[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Spirala stanowiła najstarszą oznakę mocy tego świata - najstarszy ludzki symbol,przedstawiający kręty most, łączący świat i Otchłań.W końcu Louis dotarł do grobu Gage'a.Koparka zniknęła.Sztuczna trawa została zdjęta,zwinięta przez jakiegoś pogwizdującego robotnika, który myślał już tylko o popołudniowejwyprawie na piwo.W miejscu, gdzie leżał Gage, widniał równiutki prostokąt nagiej, zagrabionejziemi, liczący metr na półtora.Nie ustawiono jeszcze nagrobka.Louis ukląkł.Wiatr targał mu włosy, unosił je.Niebo było już niemal całkiem czarne;pędziły po nim chmury.Nikt nie zaświecił mu w twarz latarką i nie spytał, co tu robi.Nie warknął żaden pies.Brama była otwarta.Dni Złodziei Zmartwychwstania minęły.Gdybymprzybył tu z kilofem i szpadlem.Wzdrygnął się gwałtownie, otrząsając się z owych myśli.Jeśli sądził, że w nocyPleasantview także jest niestrzeżone, to oszukiwał samego siebie.Przypuśćmy, że dozorca bądzstrażnik zaskoczy go po pas w świeżym grobie syna.Być może wiadomość nie dostanie się dogazet, ale możliwe, że się dostanie.Mogliby go oskarżyć o popełnienie przestępstwa.Jakiegoprzestępstwa? Rabowania grobów? Mało prawdopodobne.Prędzej już rozmyślnego wandalizmubądz czynów chuligańskich.Ale niezależnie od gazet, wieści szybko się rozejdą.Ludzie będągadać.To zbyt pikantna historyjka, by jej nie powtórzyć.Miejscowy lekarz przyłapany narozkopywaniu grobu dwuletniego synka, zabitego niedawno w tragicznym wypadku drogowym.Straciłby pracę.Nawet jeśli nie, podobne historie zmroziłyby Rachel do szpiku kości, a Ellieznienawidziłaby szkołę, prześladowana nieustannymi przytykami innych dzieci.W zamian zaniepostawienie zarzutów musiałby może zgodzić się na poniżające testy psychologiczne.Ale mógłbym przywrócić Gage'owi życie.Gage mógłby znów żyć!Czy naprawdę w to wierzył?Owszem.Wielokrotnie, zarówno przed śmiercią Gage'a, jak i po niej, powtarzał sobie, żeChurch tak naprawdę nie zginął.Został jedynie ogłuszony.Church wykopał się z ziemi i wróciłdo domu.Ot, dziecięca bajeczka z upiornymi podtekstami - taki Kubuś Rozpruwacz.Pannieświadomie usypuje stos kamieni nad ciałem nieżywego zwierzęcia.Wierne stworzeniewykopuje się i wraca do domu.Zwietnie.Tyle że to nieprawda.Church nie żył.CmentarzyskoMicmaców przywróciło mu życie.Louis siedział obok grobu Gage'a, próbując ułożyć wszystkie znane elementy takracjonalnie i logicznie, jak tylko pozwalała mu na to owa mroczna magia.Najpierw Timmy Baterman.Po pierwsze, czy wierzył w tę historię? A po drugie, czyczyniła ona jakąkolwiek różnicę?Mimo że było to wysoce niewygodne, wierzył w większość historii Timmy'ego.Nie da sięzaprzeczyć, że jeśli miejsce takie jak cmentarzysko Micmaców istniało (a istniało) i jeśli ludzie onim wiedzieli (a kilku starszych mieszkańców Ludlow niewątpliwie wiedziało), wcześniej czypózniej ktoś spróbowałby tego dokonać.W opinii Louisa ludzka natura zawsze była taka sama i trudno uwierzyć, by dysponując takim miejscem, ludzie ograniczyli się jedynie do domowychzwierzątek i cennych okazów hodowlanych.W porządku zatem.Czy wierzył też, że Timmy Baterman zmienił się wewszechwiedzącego demona? To było znacznie trudniejsze pytanie i musiał odpowiedzieć na nieostrożnie, bo nie chciał w to uwierzyć, a wiedział, jak nastawienie wpływa na interpretacjęfaktów.Nie.Nie chciał wierzyć, że Timmy Baterman stał się demonem, lecz nie mógł - absolutnienie mógł pozwolić, by pragnienia wpłynęły na jego osąd.Louis pomyślał o byku Hanrattym.Hanratty - mówił Jud - stał się złośliwy.Podobnie naswój sposób Timmy Baterman.Hanratty został pózniej  wyeliminowany przez tego samegoczłowieka, który wcześniej zdołał jakoś zawlec zwłoki byka na saniach na cmentarzyskoMicmaców, Timmy Baterman został wyeliminowany przez ojca.Lecz czy fakt, iż Hanratty stał się zły, oznaczał, że wszystkie zwierzęta stały się złe? Nie.Byk Hanratty nie potwierdzał reguły.W istocie stanowił od niej wyjątek.Spójrzmy na innezwierzęta - psa Juda, Spota; papużkę starej kobiety; nawet Churcha.Wszystkie powróciłyodmienione i za każdym razem zmiana była wyrazna i dostrzegalna.Lecz przynajmniej wprzypadku Spota nie okazała się tak wielka, by Jud nić polecił owego procesu wskrzeszania(zmartwychwstania)tak, zmartwychwstania, przyjacielowi wiele lat pózniej.Oczywiście potem próbował sięusprawiedliwiać, ględził bez ładu i składu, wyrzucając z siebie mnóstwo złowieszczych,bezsensownych bzdur, których nie dałoby się nawet nazwać filozofią [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Podstrony

    Strona startowa
    L Frank Baum Oz 21 Gnome King of Oz
    Black Americans of Achievement Dale Evva Gelfand Coretta Scott King, Civil Rights Activist (2006)
    Brett King, Bank 2.0 How Customer Behavior and Technology Will Change the Future of Financial Services
    Stephen F. Hayes Cheney The Untold Story of America's Most Powerful and Controversial Vice President (2007)
    Eugenio Corti The Last Soldiers of the King, Wartime Italy, 1943 1945 (2003)
    Stephens Susan Harlequin Œwiatowe Życie Ekstra 205 Na francuskim zamku
    Cinda Williams Chima [Seven R The Demon King (v5.0)(epub)
    Liz Braswell Dziewięć żyć Chloe King 3 tomy
    Faery Truth, The Vicktor Alexander
    %258cwi%25b9teczne%2Brogaliki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kbotik.keep.pl