[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Julian zrozumiaÅ‚, że trzeba wylezć samemu na drabinÄ™; wrodzona zwinność przydaÅ‚a musiÄ™.PodjÄ…Å‚ siÄ™ kierować pracÄ… miejscowych tapicerów.KsiÄ…dz Chas, zachwycony, patrzaÅ‚, jakmÅ‚odzieniec buja z drabiny na drabinÄ™.Skoro wszystkie kolumny obleczono adamaszkiem,trzeba byÅ‚o umieÅ›cić pięć olbrzymich bukietów z piór na baldachimie nad głównym oÅ‚tarzem.Jest to bogate sklepienie ze zÅ‚oconego drzewa, wspierajÄ…ce siÄ™ na oÅ›miu krÄ™conych kolum-nach z wÅ‚oskiego marmuru.Ale aby siÄ™ dostać na Å›rodek baldachimu ponad tabernakulum,trzeba byÅ‚o przejść po starym drewnianym gzymsie, może spróchniaÅ‚ym, na wysokoÅ›ci czter-dziestu stóp.Widok tej niebezpiecznej drogi zagasiÅ‚ wesoÅ‚ość i koncepty paryżan; przyglÄ…dali siÄ™, roz-prawiali, ale nie kwapili siÄ™ wejść.Julian chwyciÅ‚ bukiety i wbiegÅ‚ pÄ™dem na drabinÄ™.Umo-cowaÅ‚ je zrÄ™cznie w ksztaÅ‚t korony, w samym Å›rodku baldachimu.Kiedy zeszedÅ‚ z drabiny,ksiÄ…dz Chas-Bernard uÅ›ciskaÅ‚ go. Optime!  wykrzyknÄ…Å‚ zacny ksiÄ…dz. Opowiem to Jego DostojnoÅ›ci.Drugie Å›niadanie upÅ‚ynęło bardzo wesoÅ‚o.Nigdy katedra nie wydaÅ‚a siÄ™ ksiÄ™dzu Chas takstrojnÄ…. Drogi chÅ‚opcze  rzekÅ‚ do Juliana matka moja wynajmowaÅ‚a krzesÅ‚a w tej czcigodnejÅ›wiÄ…tyni, wychowaÅ‚em siÄ™ poniekÄ…d w tym gmachu.Terror Robespierre a zrujnowaÅ‚ nas; alew ósmym roku sÅ‚ugiwaÅ‚em już do mszy w pokoju i dostawaÅ‚em wikt w dzieÅ„ mszy.Nikt nieumiaÅ‚ tak zÅ‚ożyć ornatu jak ja, żaden galon nie byÅ‚ zaÅ‚amany.Od przywrócenia obrzÄ…dkówprzez Napoleona mam szczęście wszystkim zarzÄ…dzać w tej czcigodnej Å›wiÄ…tyni.Pięć razy doroku oczy moje oglÄ…dajÄ… jÄ… przystrojonÄ… w uroczyste szaty.Ale nigdy nie byÅ‚a tak wspaniaÅ‚a,nigdy bryty adamaszkowe nie przylegaÅ‚y do filarów tak piÄ™knie jak dziÅ›. Wreszcie zdradzi mi swÄ… tajemnicÄ™  pomyÅ›laÅ‚ Julian  zaczyna mówić o sobie, przej-dziemy do wynurzeÅ„.Ale mimo iż wyraznie podniecony, ksiÄ…dz nie powiedziaÅ‚ ani jednego112 niebacznego słówka. A wszakże on też wiele pracowaÅ‚, jest szczęśliwy, nie żaÅ‚owaÅ‚ sobiewinka.Cóż za czÅ‚owiek! Co za przykÅ‚ad dla mnie; należą mu siÄ™ szlify.(To brzydkie wyraże-nie przejÄ…Å‚ Julian od starego chirurga.)Kiedy podczas sumy zadzwoniono na Sanctus, Julian chciaÅ‚ przywdziać komżę, aby towa-rzyszyć biskupowi we wspaniaÅ‚ej procesji. A zÅ‚odzieje, mój synu, a zÅ‚odzieje!  wykrzyknÄ…Å‚ ksiÄ…dz Chas. CzyÅ› zapomniaÅ‚ o tym?Procesja wyjdzie z koÅ›cioÅ‚a, my we dwóch bÄ™dziemy pilnowali.Możemy mówić o szczęściu,jeÅ›li bÄ™dzie brakowaÅ‚o tylko paru Å‚okci tego piÄ™knego galonu, który stroi dół filarów.To takżedar pani de Rubempré; pochodzi od sÅ‚ynnego hrabiego, jej prapradziadka; czyste zÅ‚oto, drogiedziecko  szepnÄ…Å‚ ksiÄ…dz do ucha Julianowi z widocznym podnieceniem  czyÅ›ciutenieczkie!Polecam ci dozór w skrzydle północnym, nie wychodz stamtÄ…d.Ja biorÄ™ na siebie skrzydÅ‚opoÅ‚udniowe i wielkÄ… nawÄ™.Baczność na konfesjonaÅ‚y: z nich konfidenci zÅ‚odziejscy wypa-trujÄ… chwilÄ™, gdy obrócimy siÄ™ plecami.W tej chwili wybiÅ‚y trzy kwadranse na dwunastÄ…: natychmiast rozlegÅ‚ siÄ™ wielki dzwon.BiÅ‚ z caÅ‚Ä… siÅ‚Ä….PeÅ‚ne i uroczyste dzwiÄ™ki wzruszyÅ‚y Juliana.Dusza jego uleciaÅ‚a ponad ziemiÄ™.Zapach kadzidÅ‚a i listków róży, które dziewczÄ…tka w bieli rzucaÅ‚y przed ZwiÄ™tym Sakra-mentem, odurzyÅ‚y go do reszty.Te uroczyste dzwiÄ™ki dzwonu powinny obudzić w Julianie jedynie myÅ›l o pracy dwudzie-stu ludzi, pÅ‚atnych po pięćdziesiÄ…t centymów i wspomaganych może przez piÄ™tnastu lub dwu-dziestu wiernych.Powinien byÅ‚ myÅ›leć o zużywaniu siÄ™ sznurów i belek, o niebezpieczeÅ„-stwie samego dzwonu, który spada co dwa wieki, oraz zastanowić siÄ™ nad sposobem zmniej-szenia zarobku zakonników albo też spÅ‚acenia ich jakim odpustem czy innÄ… Å‚askÄ… KoÅ›cioÅ‚a nienadwerężajÄ…c sakiewki.W miejscach tych roztropnych myÅ›li dusza Juliana, podniecona peÅ‚niÄ… tych dzwiÄ™ków,bÅ‚Ä…dziÅ‚a w urojonych przestrzeniach.Nigdy nie bÄ™dzie zeÅ„ dobry ksiÄ…dz ni dobry administra-tor.Dusze ulegajÄ…ce podobnym wzruszeniom zdolne sÄ… co najwyżej wydać artystÄ™.Tutajukazuje siÄ™ w caÅ‚ym blasku zarozumiaÅ‚ość Juliana.Koledzy jego, nawykli zwracać uwagÄ™ narealność życia  ile że czujÄ… siÄ™ otoczeni powszechnÄ… nienawiÅ›ciÄ… oraz przyczajonym, w ichmniemaniu, na każdym kroku j a k o b i n i z m e m  myÅ›leliby, sÅ‚yszÄ…c dzwon katedralny,jedynie o pÅ‚acy dzwonników.Obliczyliby z matematycznÄ… Å›cisÅ‚oÅ›ciÄ…, czy stopieÅ„ wzruszeniatÅ‚umu wart jest kwoty wydanej na dzwonników.Gdy w cudnÄ… pogodÄ™ procesja obchodziÅ‚a z wolna Besançon, zatrzymujÄ…c siÄ™ przy wspa-niaÅ‚ych stacjach wzniesionych przez wÅ‚adze, koÅ›ciół utonÄ…Å‚ w gÅ‚Ä™bokim milczeniu.PanowaÅ‚w nim mrok oraz miÅ‚y chłód; jeszcze unosiÅ‚y siÄ™ zapachy kwiatów i kadzidÅ‚a.Cisza, samotność, chłód dÅ‚ugich naw wprawiaÅ‚y Juliana w stan coraz sÅ‚odszego marzenia.Nie mÄ…ciÅ‚ mu go ksiÄ…dz Chas, zajÄ™ty w innej części koÅ›cioÅ‚a.Dusza chÅ‚opca nieomal opuÅ›ciÅ‚aÅ›miertelnÄ… powÅ‚okÄ™, która przechadzaÅ‚a siÄ™ z wolna po północnym skrzydle powierzonymjego pieczy.CzuÅ‚ siÄ™ spokojny, ile że przy konfesjonaÅ‚ach znajdowaÅ‚o siÄ™ jedynie kilka pro-stych kobiet: wzrok jego biegÅ‚ bez myÅ›li przed siebie.WyrwaÅ‚ go poniekÄ…d z roztargnienia widok dwóch kobiet bardzo wykwintnie ubranych;obie klÄ™czaÅ‚y: jedna przy konfesjonale, druga tuż obok na klÄ™czniku.Julian patrzaÅ‚ nie wi-dzÄ…c.Jednakże bÄ…dz przez mÄ™tnÄ… Å›wiadomość obowiÄ…zków, bÄ…dz pod wpÅ‚ywem podziwu dlaprostego, lecz szlachetnego stroju paÅ„, zauważyÅ‚, że w konfesjonale nie byÅ‚o ksiÄ™dza [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Podstrony

    Strona startowa
    Lynn Hagen [Zeus's Pack 08] Memphis [Siren Menage Everlasting 195 ManLove] (pdf)
    Lynn Hagen [Zeus's Pack 03] Knox [Siren Menage Everlasting ManLove] (pdf)
    Crista McHugh [The Kavanaugh Foundation 03] Kiss of Temptation [Samhain] (pdf)
    Madison Layle & Anna Leigh Keaton Seducing Olivia (Cobblestone) (pdf)
    Rosalind Brett Winds in the Wilderness [HR 773, MB 527] (pdf)
    Emily Veinglory [Ballot's Keep 02] Lover of Ghosts [Samhain MM] (pdf)
    33 1 3 023 Jeff Buckley's G Daphne A Brooks (retail) (pdf)
    Tory Richards [Wild Marauders MC 01] Lynch (pdf)
    [Legacy Of The Celtic Brooch 05] Johanna Melaragno Seeing Double (pdf)
    Przypadkowa kochanka Warren Tracy Anne
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • briefing.htw.pl