[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Byłeś bardzo odważny, tato.- Naprawdę? - Ani przez moment nie myślał o odwadze.Czuł wyłącznie strach, strach tak wielki, że przesłaniał cały świat.Jeśli ów świat w ogóle istniał.- Chodź, Pete.- Co powiemy mamie?- Nie wiem, olbrzymie.- Hal uśmiechnął się do syna.- Coś wymyślimy.Przystanął na moment, patrząc na pływające w wodzie deski.Jezioro znów się uspokoiło; małe zmarszczki migotały w słońcu.Nagle Hal pomyślał o wczasowiczach, których nawet nie znał - może ojcu i synu, zasadzających się na wielką rybę.Mam cos, tato! - krzyczy chłopak.Wyciągnij, to zobaczymy - odpowiada ojciec i z głębin, ciągnąc za sobą zaplątane w talerze wodorosty, szczerząc zęby w upiornym powitalnym uśmiechu wynurza się.małpa.Zadrżał.Ale to w końcu tylko jedna z możliwości.- Chodź - powtórzył i razem ruszyli ścieżką przed płomienisty październikowy las, do domu.Notatka z Nowin Bridgońskich,24 października, 1980.TAJEMNICA MARTWYCH RYBBetsy MoriartySETKI martwych ryb zauważono w zeszłym tygodniu na jeziorze Crystal w sąsiednim miasteczku Casco.Najwięcej z nich zginęło w pobliżu Hunter's Point, choć prądy w jeziorze nieco utrudniają dokładną lokalizację.Wśród martwych ryb znaleziono wszystkie gatunki, występujące w tutejszych wodach: samogłowy, szczupaki, miętusy, karpie, brązowe i tęczowe pstrągi, a nawet zabłąkanego łososia.Władze łowieckie i wędkarskie są równie zdumione
[ Pobierz całość w formacie PDF ]