[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Często starcza mi jej na dłużej niżmogłoby, gdybym na początku nie był aż tak sfrustrowany.ROBIN: Właśnie czegoś takiego musinauczyd się dziecko panowad nad wściekłością tak, żeby udało się ująd w cugle całą tę nową,wspaniałą energię jak dobry jezdziec konia, pozwalając mu galopowad, ale kontrolując kierunek.Atakikooczą się, gdy dziecko nauczy się sterowad swoją energią i zmuszad ją, ażeby mu służyła.JOHN: Czy jest to tylko kwestia czasu, żeby do tego doszło? ROBIN: Tak.Pod warunkiem, że rodziceuważają takie wybuchy za absolutnie normalne.Wtedy są w stanie postępowad spokojnie istanowczo, zaś dziecko w naturalnym trybie uczy się panowania nad tą energią.JOHN: Więc maluch opanował już wszystkie te nowe umiejętności ruchowe i pomału staje się zdolnydo samodzielnego myślenia.czego musi nauczyd się w tej fazie?ROBIN: Dostosowywad się do innych, najpierw do rodziny, a pózniej do reszty społeczeostwa.JOHN: Bo jeśli nie.może stracid uczucia, wsparcie i pomoc innych ludzi, których na pewno będziepotrzebował.ROBIN: W każdym razie jego życie, jeśli nauczy się współżyd z innymi, będzie o wiele bardziejsatysfakcjonujące i ciekawe.JOHN: Więc musi nauczyd się wybierad bycie grzecznym".ROBIN: Nie.JOHN: Nie?!ROBIN: Bo widzisz, nie chodzi o to, żeby był po prostu grzeczny.Jeżeli ma wyrosnąd na zdrowego,niezależnego człowieka, który może polegad na sobie i kieruje się własnym rozumem, to musi w tejfazie zacząd robid po swojemu różne rzeczy twórcze, oryginalne, całkiem jego własne.Takie, któredla rodziców są nie do przewidzenia, a nawet mogłyby im byd wcale nie na rękę.JOHN: Więc musi byd na tyle pewny siebie, żeby móc badad i eksperymentowad, a jednocześnie.musi umied dostosowad się do innych?ROBIN: No właśnie.Musi się nauczyd, jak nie byd ani zbyt dobrym", ani za bardzo niegrzecznym".JOHN: Poczekaj chwilę.Mogę zrozumied, że trzeba umied nie byd za bardzo złym, bo skooczonyegoista, który w ogóle nie troszczy się o innych, będzie samotny i nikt go nie będzie kochał.Ale czymgrozi bycie zbyt dobrym?ROBIN: Jeżeli nikt nie zachęca malucha do chodby skromnych prób poznawania otoczenia isamodzielnego myślenia, jeżeli musi on za często się poddawad, to wyrośnie na strasznegokonformistę.Z pewnością nikomu nie przysporzy kłopotów, ale będzie nudny, jałowy, nieciekawy.Każdy będzie mógł się nim wysługiwad, a on sam nie potrafi uzyskad tego, czego chce lub potrzebuje.Na pozór będzie pozbawiony indywidualności, jak gdyby nie za dobrze wiedział, kim naprawdę jest.JOHN: Dyplomowany księgowy, jednym słowem.Zabawne, kiedy byłem nauczycielem, zauważyłem,że jedno czy dwoje dzieci, które nigdy nie zrobiły nic złego, nie wzbudzały mojej szczególnej sympatii.ROBIN: Tak, na tym polega problem.Niezbyt kocha się je czy lubi.Dlatego w dalszym życiu raczejbrakuje im wsparcia, tak samo jak tym bardzo samolubnym.Czyli, jak widad rodzice w tej fazie majądośd trudne zadanie naprowadzenie dziecka na właściwy kurs pomiędzy tymi dwiema skrajnościami.126JOHN: Pozwalając mu na korzystanie z wolności i zachęcając je, żeby eksperymentowało, nabierałozaufania do siebie i stawało się niezależne.Ale zarazem przyzwyczajając je do dyscypliny i postępującstanowczo, żeby ukształtowad samokontrolę.ROBIN: Tę subtelną równowagę pomiędzy konformizmem i niezależnością, o którą wszyscy musimywalczyd przez resztę swego życia.JOHN: Skoro zostaliśmy wypchnięci na ten niedobry świat po tym, jak szczęśliwi leżeliśmy w łóżeczku,oczko w głowie mamusi, z 24godzinną pełną obsługą.ROBIN: Jeżeli już jesteśmy przy jabłkach.JOHN: Mów, proszę.ROBIN: No cóż, niektórzy ludzie uważają, że właśnie tego dotyczy mit o Rajskim Ogrodzie.Niemowlęctwo to nasz Rajski Ogród , gdzie dostajemy wszystko i niczego nie żąda się od nas wzamiaru Do upadku" dochodzi, gdy zaczynamy mied wybór, możliwośd zrobienia tego, czego chcemyalbo tego, czego życzą sobie nasi rodzice.Potem już jak z drzewa wiadomości dobrego i złego".Przedtem niewinni rozróżnienie pomiędzy dobrem a złem nie miało żadnego sensu.JOHN: Więc trzeba najpierw byd zarówno dobrym jak i złym, ażeby można było zostad w pełni sobą.ROBIN: Musimy byd zdolni do robienia jednego mied wybór między dobrym i złym.Co da możliwośddziałania wbrew systemowi, że on nas zniszczy! Ale często o tym zapominamy i mamy nadzieję, żeuda się zachowad wolnośd i żyd w zgodzie z sobą samym bez ryzyka utraty popularności i poczuciabezpieczeostwa.JOHN:.Tak, zapominamy.Czy też ja zapominam.Więc twierdzisz, że u dziecka nie możeukształtowad się wyrazne poczucie tożsamości, jeśli nie wolno mu byd niegrzecznym.ROBIN: Przecieżkażdy z nas jest indywidualnością, każdy : urodził się inny, więc małe dziecko jest jak pilotoblatywacz testujący nowy samolot.Musi wypróbowad samo siebie, robid eksperymenty, sprawdzad,jakie ma ograniczenia, a to oznacza, że czasami posuwa się za daleko.JOHN: A co z listkami figowymi? Z odkryciem Adama i Ewy, że mają płed?ROBIN: Prawdziwy rozkwit sfery seksualnej u dzieci przypada na pózniejszy okres.We wczesnymdzieciostwie pojawia się najpierw świadomośd nie płci jako takiej, ale fizycznych różnic związanych zpłcią.I oczywiście również zaciekawienie tą odmiennością.Dlatego myślę, że wczesne dzieciostwo toetap rozwojowy poświęcony nie tylko odkrywaniu możliwości bycia dobrym lub złym, lecz takżeakceptacji faktu, że ma się albo żeoską, albo męską płed.a nie obydwie naraz.JOHN: Więc ten biblijny mit dotyczy nie seksu, tylko poczucia przynależności do określonej płci.ROBIN: Słusznie.Adam i Ewa zaczęli zdawad sobie sprawę, że różnią się od siebie i to spowodowało,że dostrzegli swoją osobnośd i samotnośd.I wtedy właśnie poczuli się wypędzeni z Rajskiego Ogrodu.JOHN: Pozbawieni tej błogosławionej jedności z Panem Mamą Wszechmogącą.Więc w upadku"chodzi o świadomośd dobra i zła czyli o odkrycie, że istnieją prawa, których można przestrzegad lubłamad.jak również o odejście od matki.Ale powiedziałeś wcześniej, że proces separacji przypada na127okres od około sześciu miesięcy do około trzech lat., podczas gdy wczesne dzieciostwo na okres od.ilu?.od 12 miesięcy do czterech lat?ROBIN: Tak, mniej więcej.Według mnie zaczyna się gdzieś w wieku 15 miesięcy.JOHN: Właśnie, chciałbym zwrócid uwagę, że fazy nakładają się na siebie.ROBIN: Oczywiście.Często te zdarzenia lekcje, jakich musimy się nauczyd nakładają się jedne nadrugie.To tak jak z gotowaniem obiadu: pieczeo trzeba wstawid przed ziemniakami, a ziemniakiprzed groszkiem, zaś zupa musi byd gotowa wcześniej niż inne dania.Ale przez większośd czasu dziejesię kilka rzeczy naraz.JOHN: Czyli małe dziecko podlega bardzo skomplikowanej serii zmian
[ Pobierz całość w formacie PDF ]