[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Słychać było śmiech i pluskanie. Maddie powiedziała nam, że do Santa Monicaprzeprowadziłaś się niedawno.Gdzie mieszkałaś wcześniej? spytała Annie. Dorastałam w Seattle, ale przez ostatni rok mieszkałam wPortland.Musiałam zacząć wszystko od nowa, jedyną szansą na tobył wyjazd z Seattle.Przeprowadziłam się tu, bo dostałampropozycję zastępstwa nauczycielki na jeden rok. Annie wyciągnęła rękę i ujęła moją dłoń. Mogę zapytać, dlaczego chciałaś zacząć wszystko odnowa?Spojrzałam na nią i na Toma i zagryzłam wargi.Wypiłam łykmargarity i westchnęłam.Byli wspaniałymi ludzmi i bardzo łatwomi się z nimi rozmawiało, jakbym znała ich całe życie.Czułam, żerodzi się między nami więz i odnalazłam w nich wsparcie,podobnie jak u Luke a. Odkryłam, że narzeczony mnie zdradza, w kościele, w dniuślubu.Annie westchnęła i chwyciła mnie za rękę. Lily, tak mi przykro. Najgorsze jest to, że moja matka o tym wiedziała iprzypuszczam, że działo się to za moimi plecami przez dłuższyczas, ale ona i tak chciała pozwolić, żebym za niego wyszła.Annie przechyliła głowę na bok, zmarszczyła czoło i słuchałamoich słów. Lily, biedactwo.Chcę cię przytulić, ale nie chcę, żeby Lukepomyślał, że coś się stało, więc przytulę cię pózniej uśmiechnęłasię.Tom spojrzał na mnie i podniósł szklankę. Przeszłaś swoje, Lily, ale spójrz na to w inny sposób:inaczej nie poznałabyś mojego syna i nie siedzielibyśmy w tejchwili w tak wybornym towarzystwie. Wypijmy za to powiedziała Annie i stuknęła szklanką onasze.Luke wyszedł z basenu, wziął ręcznik i podszedł do nas. Co opijacie beze mnie? Wznosimy toast za twoją piękną dziewczynę. Tom puściłdo mnie oko.Teraz wiem, skąd u Luke a to puszczanie oka.Uśmiechnęłamsię, a Luke pochylił się i pocałował mnie zimnymi, mokrymiwargami.Maddie wyszła z domu z dwiema margaritami i podałajedną mnie. Zaraz wracam, kochanie, idę się przebrać powiedziałLuke.Sam wyniósł Charley z basenu i postawił ją na patio.Maddiekazała jej wejść do domu, przebrać się w suche ubranie, a potempooglądać telewizję, kiedy dorośli będą rozmawiać.Trochęjęczała, ale widziałam, że jest zmęczona. Rozdział 27LUKESzybko zdjąłem kąpielówki, żeby wrócić do Lily ipozostałych i powiedzieć, że kupuję bar Berniego.Nie mogłemuwierzyć, że naprawdę to zrobię i wiedziałem, że czeka mniemnóstwo ciężkiej pracy, ale z Lily u boku było warto.Kiedyschodziłem po schodach, zobaczyłem Charley skuloną na kanapie.Oglądała bajki.Podszedłem do niej, pocałowałem ją w głowę, aona spojrzała w górę i się uśmiechnęła.Oczy jej się zamykały.Wziąłem z kuchni piwo, usiadłem obok Lily i chwyciłem jąza rękę. Chciałbym coś ogłosić. Rozejrzałem się dookoła.Postanowiłem kupić bar Berniego. Stary! Zwietnie! krzyknął Sam.Lily spojrzała na mnie z uśmiechem i położyła dłoń na moimpoliczku.Wiedziałem, że jest szczęśliwa. Luke, synu, wspaniała wiadomość.Gdybyś potrzebowałpomocy, daj mi znać powiedział z dumą tata.Mama wstała i mnie uściskała. Jestem z ciebie taka dumna, synu.W końcu zrobisz dobryużytek z pieniędzy z odszkodowania.Maddie wstała i przybiła ze mną piątkę, bo kiedy przejmębar, miała zostać menedżerką, a to oznaczało dla niej lepszegodziny pracy.Pochyliłem się i pocałowałem Lily w usta. Cieszę się, że postanowiłeś spełnić swoje marzenie. To dzięki tobie, kochanie uśmiechnąłem się.Moja wiadomość niedługo wszystkich cieszyła, bo tatapostanowił powiedzieć coś Maddie na temat ojca Charley. Charley powiedziała nam, że jej nieobecny ojciecprzyjeżdża się z nią zobaczyć za parę dni.Maddie spojrzała na niego i powiedziała, że nie chce o tym wtej chwili rozmawiać.Umiała unikać drażliwych tematów, wierząc,że jeżeli o pewnych rzeczach się nie rozmawia, po prostu nieistnieją, ale ojciec Charley istniał, a ona musiała się nauczyć radzićsobie z problemem. Powiedział, że się zmienił, że rzucił alkohol i narkotyki,chce nawiązać kontakt z córką i chce być w lepszych stosunkachze mną powiedziała.Nie wierzyłem w ani jedno słowo, bo za dobrze znałemAdama.Byliśmy kumplami w szkole średniej, aż zaczął sięzadawać z niewłaściwym towarzystwem.Maddie zauroczyła sięnim, bo był łobuzem z tatuażami i kolczykami na całym ciele.Ostrzegałem ją, żeby trzymała się od niego z daleka, ale niesłuchała.Umówili się na parę randek, które skończyły się tym, żezaszła w ciążę.Był jej pierwszym facetem.Nigdy nie zapomnętego wieczoru, kiedy powiedziała mamie, że jest w ciąży.Oczywiście ten dupek wyparł się dziecka, powiedział, że nie jestjego, mama przepłakała całą noc, a ja poszedłem i mu wtłukłem.Lily siedziała bez słowa, a my w nieskończoność powtarzaliśmy,jakim to on jest łajdakiem.W końcu wstałem i spytałem Lily, czymożemy wracać do domu.Było pózno, a ja chciałem spędzić z niątrochę czasu sam na sam.Następnego ranka zastałem Lily w kuchni, układała bajgle imuffinki na stole. Dzień dobry, skarbie powiedziałem i pocałowałem ją. Dzień dobry. Jaka to okazja? Wyskoczyłam do sklepu i przyniosłam nam coś naśniadanie powiedziała, podając mi talerz. Z boku mamymuffinki jagodowe, bananowe i czekoladowe.A z drugiej strony& Odwróciła talerz. Bajgle zwykłe, z solą i serowe, i sereknaturalny, z miodem i laskowymi orzechami, truskawkowy ibeztłuszczowy. Kto będzie jadł ser bez tłuszczu? spytałem. Gretchen, bo przychodzą z Samem na śniadanie.Będą zaparę minut. Zdążę wskoczyć pod prysznic? Tak, ale się pospiesz powiedziała i mnie pocałowała. Szkoda, że nie obudziłaś mnie wcześniej i mi niepowiedziałaś. Przepraszam, kochanie, ale pomysł zrodził sięniespodziewanie! krzyknęła, kiedy szedłem już korytarzem.Wyszedłem spod prysznica, ubrałem się, a kiedy wszedłemdo kuchni, głosy, które słyszałem, ucichły.Rozejrzałem się.Sam iGretchen siedzieli przy stole, a Lily patrzyła na mnie ze łzami woczach. Kochanie, co się stało? spytałem, podchodząc do niej. Przepraszam, Luke, musiałam jej powiedzieć o tym, żeGiselle spotkała się z jej mamą w Seattle.Jej mama zadzwoniła domnie, że tu jedzie i że chce porozmawiać z Lily wyznałaGretchen.Lily spojrzała na mnie ze smutkiem i rozczarowaniem woczach, wstała od stołu i poszła do kuchni. Nie mogę uwierzyć, że wiedziałeś i mi nie powiedziałeś. Przepraszam.Chciałem ci powiedzieć, ale nie chciałem ciędenerwować. Podszedłem do niej.Odsunęła się ode mnie ispuściła wzrok. Jednej rzeczy nie będę tolerować w naszym związku:tajemnic.Nienawidzę tajemnic, one niszczą życie.Przysunąłem się do niej, ale ona dalej się odsuwała. Lily, proszę.Chyba przesadzasz powiedziałem.Gretchen i Sam wstali. Stary, chyba powinniśmy iść.Zadzwoń do mnie pózniej powiedział Sam.Gretchen podeszła do Lily i położyła dłoń na jej ramieniu. Nie stresuj się, wszyscy jesteśmy z tobą
[ Pobierz całość w formacie PDF ]