[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- To lista zdrajców!- Rada wkrótce wykona ruch - rzekł Palpatine z ponurą pewnością.- Jeżeli nie Anakin znieruchomiał.powstrzymamy twoich mistrzów, jutro o tej porze Jedi przejmą władzę w Republice.- Co?Anakin mógł jedynie roześmiać się ze zdziwienia.- W tej chwili istnieją tylko dwa rodzaje senatorów.Ci, których nazwiska znalazły- Ależ, panie.Proszę cię.Przecież nie wierzysz, że coś takiego.się na tej tak zwanej petycji - wyjaśnił Palpatine -oraz ci, których wkrótce aresztują- Anakinie, ja wiem.To mnie aresztują pierwszego i ja pierwszy zostanę stracony, Jedi.ale z całą pewnością nie będę ostatni.Anakin spojrzał na niego bez słowa.Anakin z niedowierzaniem pokręcił głową.Nie mógł się z nim spierać.Nie umiał nawet mu nie wierzyć.- Kanclerzu, wiem dobrze, że nie ma zgody między tobą a Radą, ale.Myślał tylko o jednym.- To coś znacznie poważniejszego niż osobisty spór między mną a członkami Ra-Padme.?dy.To jest spisek, którego historia sięga wielu pokoleń.Spisek, którego celem jest Jakie kłopoty ją czekały?przejęcie władzy w Republice.Pomyśl, Anakinie.przecież wiesz, że oni ci nie ufają.- Czy nie ostrzegałem cię, Anakinie? Nie mówiłem, jakie są plany Obi-Wana? Jak Nigdy nie ufali.Wiesz, że ukrywają przed tobą to i owo.Wiesz, że snuli plany za two-sądzisz, dlaczego spotykał się z przywódcami tej.delegacji.za twoimi plecami?imi plecami.Wiesz, że nawet twój wielki przyjaciel Obi-Wan nie powiedział ci, jakie- Ależ, panie.oni prosili tylko o zakończenie wojny.Jedi pragną tego samego.są ich prawdziwe intencje.A wszystko dlatego że nie jesteś taki jak oni, Anakinie.Chyba wszystkim nam na tym zależy? Prawda?Jesteś człowiekiem, a nie tylko Jedi.- Być może.Ale to, w jaki sposób zakończymy tę wojnę, może być sprawą naj-Anakin pochylił głowę i przygarbił się, jakby nagle znalazł się pod nieprzyjaciel-ważniejszą.Być może nawet ważniejszą niż to, kto w niej zwycięży.skim ostrzałem.Och, Padme, jęknął w duchu Anakin.Padme, w coś ty się wpakowała?- Ja.Oni nie mogliby.- Ich szczerość jest godna podziwu - ciągnął Palpatine.- A raczej byłaby, gdyby- Zadaj sobie pytanie: dlaczego wysłali cię do mnie z tą wiadomością? Dlaczego?nie to, że kryje się za tym wszystkim coś więcej.Dlaczego nie użyli normalnych kanałów łączności?Anakin zmarszczył brwi.I uważnie obserwuj jego reakcję.Oczekujemy szczegółowego raportu.- Co masz na myśli?- Panie, ja.- Ta ich.petycja.jest w istocie czymś innym: niezbyt starannie ukrytą groźbą.-- Nie musisz na gwałt szukać wymówki - przerwał mu łagodnie kanclerz.- I tak Palpatine westchnął z żalem.- To tylko pokaz siły, Anakinie.Demonstracja politycznej właściwie przyznałeś już, że kazali ci mnie szpiegować.Nie rozumiesz, że wszystko, co potęgi, którą Jedi będą w stanie zgromadzić dla poparcia swojej rebelii.im dzisiaj powiesz.cokolwiek to będzie.zostanie wykorzystane jako pretekst do Anakin zamrugał ze zdumienia.wykonania na mnie egzekucji?- Ale.z pewnością.- wyjąkał, okrążając biurko Palpatine'a.-Z pewnością przy-- To niemożliwe.- Anakin rozpaczliwie szukał argumentów.-Senat.Senat nig-najmniej senator Amidali można zaufać.dy na to nie pozwoli.- Rozumiem, jak bardzo chcesz w to wierzyć - odparł kanclerz.-Ale i senator- Senat nie będzie w stanie ich powstrzymać.Mówiłem ci już, że to coś więcej niż Amidala coś ukrywa.Na pewno to wyczuwasz.osobista niechęć między mną a Radą.Jestem sam, Anakinie.Uprawnienia powierzył mi- Jeżeli tak.- Anakin zachwiał się nieznacznie; podłoga przechyliła się pod jego senat i tylko on sprawuje władzę w Republice.Dlatego zabicie mnie nie wystarczy; stopami jak pokład „Niewidzialnej Ręki".- Nawet jeżeli tak jest - powiedział bezbarw-chcąc przejąć kontrolę nad Republiką, Jedi będą musieli zapanować nad senatem.nym, zanadto opanowanym głosem - nie oznacza to jeszcze, że ukrywa zdradę.- Ależ Jedi służą senatowi!Palpatine zmarszczył brwi.- Doprawdy? - spytał cicho Palpatine.- A może tylko niektórym senatorom?- Dziwi mnie, że twoje zmysły Jedi nie są bardziej wrażliwe na takie sprawy.Janko5Janko5197Matthew StoverZemsta Sithów198- Ja po prostu nie wyczuwam zdrady w senator Amidali - odrzekł z naciskiem samych siebie.Musisz pojąć, że stawką w tej grze jest ni mniej, ni więcej, tylko los Anakin.całej galaktyki.Palpatine rozparł się w fotelu, złożył dłonie i spojrzał sceptycznie na młodego Je-- Nie wiem.di.- Nie bój się, Anakinie.Słowa, które tu padają, nie powinny wyjść poza mury tego- Ależ wyczuwasz - odezwał się po chwili.- Tylko nie chcesz się do tego przy-gabinetu.Pomyśl tylko, jak ciężko ci było nosić w sobie wszystkie te tajemnice.A czy znać.Być może jest tak dlatego, że żadne z was nie rozumie jeszcze, iż zdradzając kiedykolwiek musiałeś utrzymywać coś w sekrecie przede mną?mnie, zdradza także ciebie.Palpatine zaczął wyliczać na palcach.- Nie mogłaby.- Anakin przycisnął rękę do czoła; miał coraz silniejsze zawroty- Przez lata trzymałem w tajemnicy twoje małżeństwo.Nie wspominałem o rzezi głowy.Kiedy jadł coś po raz ostatni? Nie pamiętał.Zapewne jeszcze dawniej niż spał.-w obozie Tuskenów, o której mi powiedziałeś.Byłem świadkiem egzekucji, którą wy-W życiu nie mogłaby.konałeś na hrabim Dooku.Wiem, skąd wziąłeś siłę, żeby go pokonać.Widzisz? Przede- A właśnie, że mogłaby - przerwał mu Palpatine.- Taka jest natura polityki, mój mną nie musisz niczego udawać, tak jak udajesz przed swoimi towarzyszami Jedi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]