[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ogniwa łańcucha były duże i solidne, wyglądały na nowe.Ktośmusiał go na nas napuścić nie bawiąc się w otwieranie drzwi na górze.Prawdopodobnie sam był równie przerażony jak my, obawiając się tego który miał goochraniać.Same drzwi wyglądały na solidne.Kiedy się zbliżyłam, w twarz uderzyła mnieemanująca z nich energia.Piekło.Drzwi wykonane były z jakiegoś ciężkiego stopużelaza. Cholera, stal.Nie mogę jej dotknąć, Camille tym bardziej.A ty Morio?Zatrzymałam się nie chcąc dalej iść, przynajmniej dopóki nie postanowimy co robić.Yokai spojrzał na drzwi. Nie powinno być problemu, powiedział.A ty Flam? Chciałbym zobaczyć kawałek żelaza, który może mnie powstrzymać! odparł cicho.Spojrzałam na niego przez chwilę. Jesteś bardzo pewny siebie, prawda?Posłał mi lodowate spojrzenie. Wątpisz we mnie?Przez głowę przeleciała mi myśl  Do tyłu, szybko! Cofnij co powiedziałaś! Nie, nie.wcale (mąż Camille czy nie, nadal był zdolny zemleć w pył małego lubdużego kotka, a ja nie miałam ochoty wystawiać jego cierpliwości na próbę).Podenerwowana wydarzeniami dnia, zwróciłam się do Roza: A ty? To jasne że nie lubię żelaza.Ale to nie jest tak by mogło mnie usmażyć.Torzekłszy, wyminął mnie podchodząc do zamka i przyglądając mu się.Spojrzałam na Vanzir'a który skinął głową. Demony lubią żelazo.Jest ono często wykorzystywane w Podziemnym Królestwie.Podobnie jak ołów i uran. Co takiego? zakrztusił się Flam.Macie uran? Vanzir wzruszył ramionami. Tak, dla niektórych demonów jest jak narkotyk.Jego energia nam odpowiada.Jeślio mnie chodzi, to mi go nie brakuje.Większość z nas jest odporna naniebezpieczeństwo jakie stwarza.Ale są też tacy którzy się od niego całkowicieuzależnili.Naszym czarodziejom udało się powołać elementarnych uranu.Zamrugałam.Elementarni uranu? Wspaniale! Tylko tego nam jeszcze było trzeba: bandynaćpanych elementarnych uranu zatruwających ludzi.Cudownie.po prostucudownie!Nagle Roz się podniósł. Mogę wysadzić zamek w drzwiach, oznajmił. Czy nie grozi nam to zawaleniem domu? spytałam.Z każdą chwilą dzień zapowiadał się coraz lepiej. Nie jeśli użyję odpowiedniej ilości materiałów wybuchowych.Proponuję abyściesię wszyscy odwrócili.Może być trochę dymu i odłamków.Albo jeszcze lepiej,wycofajcie się na schody.Następnie odchylił prochowiec i wyciągnął z niego dwie fiolki wypełnione czarnym iczerwonym proszkiem.Miozyna i alostar, rzekł chwytając moje spojrzenie.Natychmiast dałam znak wszystkim aby się wycofali. Wycofajcie się co najmniej do połowy schodów, powiedziałam popychając Morio.Obie te substancje wytwarzane były przez krasnoludy w górach Nebelvuori, wkrainie wróżek i miały wszystkie zalety prochu.Zmieszane ze sobą w odpowiednichproporcjach stawały się ekstremalnie niebezpieczne, zdolne pod wpływem lekkiegomuśnięcia piórkiem wysadzić wszystko w powietrze.Pamiętam kiedy będąc małą dziewczynką, widziałam krasnoluda który stracił nogęnadepnąwszy na minę.Gobliny używały ich w krucjacie przeciwko krasnoludom.Obecnie materiały wybuchowe używane były w kamieniołomach. Skąd udało ci się wytrzasnąć to draństwo?! zawołała Camille, krzywiąc się iopierając o Flama. Widać było że cierpi, ale znając ją wiedziałam że nie pozwoli sobie na odpoczynekdopóki wszystko to się nie skończy. Kupiłem je w Terial, w małym górniczym sklepiku.Jest w nim wszystko dlaspeleologów (roześmiał się posyłając jej gorące spojrzenie).Uwielbiam odkrywaćnowe tunele, jeśli wiesz co mam na myśli& Flam się zjeżył.Inkub spuścił wzrok.Zresztą, nieważne. Tak lepiej, powiedział smok odprężywszy się trochę.Po czym usiadł na jednym zestopni i posadził sobie Camille na kolanach.Skrzywiła się ale oparła głowę na jegoramieniu.Roz wcisnął kilka ziarenek czarnego proszku w zamek a potem ostrożnie dodałszczyptę drugiego.Wreszcie wyjął z kieszeni różdżkę wielkości ołówka i potrząsającręką wydłużył ją.Cienka ale solidna mierzyła około metra dwadzieścia.Wycofał siędo stopni i ostrożnie wyciągnął ramię celując w dziurkę. Ach! teraz rozumiem co masz zamiar zrobić. Tak, dobrze, a teraz mocno wam zalecam abyście się odwrócili.Lepiej by żadne zwas nie spoglądało w tym kierunku kiedy wybuchnie, odparł skrzywiwszy się.Zrobiliśmy jak kazał.Po chwili ciszę rozdarła głośna eksplozja.Wokół pełno było lepkiego, czarnegodymu.Odwróciłam się kaszląc. Fuj.to ohydne!Wszyscy pokryci byliśmy swego rodzaju tłustym błotem.Ale drzwi były otwarte.Spojrzałam na Flama.Bez zarzutu, jak zawsze. Jak ty to robisz? spytałam. Robię co? odparł ze zdziwieniem. To! twój płaszcz, dżinsy, koszula! Nigdy się nie brudzisz! Nigdy nie masznajmniejszej plamki błota, brudu lub oleju! Do diabła! Jakiego rodzaju środka doprania używasz?! Spojrzałam w dół na swoje dżinsy, na których były pięknie wyglądające plamytłuszczu.Chcę taki sam!Uśmiechnął się, pomagając mojej siostrze wstać a następnie zejść w dół po schodach. Czy możesz mi powiedzieć dlaczego nikt się na nas nie rzucił? spytał.Narobiliśmywięcej hałasu niż banda pijanych wikingów z misją gwałtu i grabieży. Uch, przypomnij mi co robi cerber.? zaczęłam ale Vanzir potrząsnął głową ipodniósł rękę. Nie, on ma rację, odparł.I mam na to tylko jedną odpowiedz: nie sądzę aby byłtutaj ktokolwiek by nas zatrzymać.Myślę że zmierzamy prosto do pokojudziecinnego.Sądzę że jest jakiś strażnik lub widmo chroniący ich i czuwający nadnimi do czasu aż się nie wyklują.Założę się że liczyli na to, iż cerber zatrzymawszystkich próbujących się tutaj dostać.Vanzir przyjrzał się korytarzowi. Przepływa tutaj demoniczna energia, niczym rwąca rzeka.Camille zamknęła oczy i zadrżała. To prawda.Jest wszędzie.Faluje niczym morze. W takim razie lepiej się pośpieszmy.Jeśli masz rację, odparła przyjrzawszy sięłowcy snów, demoniczne muchy i ich ochroniarz oczekują nas dwa kroki stąd.Nielicząc samych v�nid�mos [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Podstrony

    Strona startowa
    Golon Anne & Golon Serge Angelika 05 Bunt Angeliki
    r06 05 spr rys spr
    r10 05 spr rys spr
    Anthony Piers Xanth 05 Ogrze, Ogrze
    Leslie Charteris The Saint 05 Featuring The Saint
    Claire Adams [The Boss 05] The Boss Vol V (epub)
    Richard Castle Nikki Heat 05 Deadly Heat
    Złota Dynastia 05 Smith Karen Rose Serce ze złota
    Allen Louise Król sceny Skandaliczni Ravenhurstowie (Klan Ravenhurstow) 05
    Irving, Dav
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • scorpio2000.keep.pl