[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tam, pod zmienionym nazwiskiem, ożenił się i zbił fortunę w Ameryce Południowej.Jednak dręczy go tęsknota za rodzinnym krajem.Minęło dwadzieścia lat, zmienił się fizycznie, a ponadto stał się człowiekiem tak poważanym, że nikomu nie przyszłoby do głowy, iż łączy go coś ze zbiegłym przed wielu laty przestępcą.Doszedł więc do wniosku, że może całkiem bezpiecznie wrócić.Zakłada swoją główną kwaterę w Anglii, ale każde lato postanawia spędzać we Francji.Jakiś fatalny traf albo mroczny wyrok losu, który kieruje ludzkimi losami nie pozwalając uniknąć konsekwencji popełnionych czynów, sprawia, że trafia właśnie do Merlinville.A tu mieszka jedyna w całej Francji osoba, która może go rozpoznać.Renauld, oczywiście, jest dla madame Daubreuil kopalnią złota, z której nie waha się czerpać pełnymi garściami.Jest bezradny, znajduje się całkowicie w jej rękach.A ona bezlitośnie upuszcza mu krwi.Nadchodzi nieuniknione.Jack Renauld zakochuje się w pięknej dziewczynie, którą widuje niemal codziennie, i chce ją poślubić.To budzi wściekłość ojca.Za wszelką cenę chce przeszkodzić małżeństwu syna z córką tej podłej kobiety.Jack Renauld nie zna przeszłości ojca, ale zna ją madame Renauld.To kobieta o bardzo silnym charakterze i namiętnie oddana mężowi.Postanawiają się naradzić.Renauld widzi tylko jedno wyjście - śmierć.Musi pozornie umrzeć, ale w rzeczywistości ucieknie do innego kraju, gdzie znowu rozpocznie nowe życie pod przybranym nazwiskiem i gdzie madame Renauld, grając chwilowo rolę wdowy, przyłączy się do niego.Ale ponieważ muszą mieć kontrolę nad całym majątkiem, zmienia testament.Nie wiem, jak naprawdę wyobrażali sobie całą tę historię z trupem - może jakiś spalony szkielet odkupiony od studenta Akademii Sztuk Pięknych czy coś w tym rodzaju - ale zanim do końca obmyślili swój plan, zdarzył się wypadek, który dostarczył im okazji do jego urzeczywistnienia.Otóż do ich ogrodu dostaje się jakiś wulgarny, obcesowy włóczęga.Wywiązuje się walka, Renauld stara się go wyrzucić, ale nagle włóczęga, epileptyk, dostaje ataku, pada na ziemię i umiera.Renauld wzywa żonę.Razem wloką go do szopy - jak wiemy, wypadek wydarzył się na zewnątrz - i wtedy dostrzegają, jaka to nadarzyła im się wspaniała okazja.Włóczęga absolutnie nie jest podobny do Renaulda, ale nie jest już młody i ma typowo francuskie rysy.To wystarczy.Wyobrażam sobie, że usiedli na stojącej w pobliżu ławce, której nie widać z okien domu, i omówili całą sprawę.Szybko nakreślili plan działania.Rozpoznanie zwłok musiało się opierać wyłącznie na zeznaniu madame Renauld.Należy usunąć z domu Jacka Renaulda i szofera, który służył u nich od dwóch lat.Wątpliwe, żeby służba miała powód, by zbliżyć się do zwłok, a w każdym razie Renauld zamierzał podjąć kroki, by zwieść każdego, kto nie będzie zbytnio zwracał uwagi na szczegóły.Wysłał Mastersa na urlop, nadał telegram do Jacka - nakazując mu udanie się do Buenos Aires, co jeszcze bardziej uprawdopodobni przygotowaną przez Renaulda opowieść.Ponieważ słyszał o mnie, jako o dość nieznanym i podstarzałym już detektywie, pisze list, w którym wzywa mnie na pomoc.Wiedział, że gdy przyjadę, przedstawię list, który wywrze na sędzim śledczym odpowiednio silne wrażenie - co, naturalnie, sprawdziło się w praktyce.Przebrali trupa włóczęgi w garnitur Renaulda, jego zaś łachmany rzucili przy drzwiach szopy, nie mając odwagi zanieść ich do domu.Aby historię, którą miała opowiedzieć pani Renauld, uczynić bardziej prawdopodobną, wbili mu w serce sztylet.Tej nocy Renauld miał związać i zakneblować żonę, a potem wziąć łopatę i wykopać grób w miejscu, gdzie prowadzono roboty na terenie pola golfowego.Szczególnie ważne było, żeby znaleziono trupa - madame Daubreuil nie mogła nabrać żadnych podejrzeń.Jednak z drugiej strony, gdyby upłynęło trochę czasu, zmalałoby niebezpieczeństwo zbyt dokładnego rozpoznania ciała.Potem Renauld miał przebrać się w łachmany włóczęgi, pójść na dworzec, skąd nie zauważony odjechałby pociągiem o dwunastej dziesięć w nocy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]