[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Puk,puk,puk.StadoKrukównatychmias tpos złowjegoś lady,ScathazCynanemuczynilitos amo.Puk!Puk!Puk!Pukanieprzes złowgrzechot,nabrałomocyzłowies zczegogromu,gdycoraztonowejes ionowedrzewcepoczęłystukaćwmetaloweobramowaniatarcz.Puk!Puk!Puk!—Ogłus zającyłos koturwałs iętakraptownie,iżprzezczasjakiśs łychaćjes zczebyłocichnącewoddaliecho.Wchwilępóźniejzawróciliś myizes zliś mywCwmGwaed,DolinęKrwi.34.PułapkaWijącs ięniczymwąż,drogaopadaławgłąbdoliny.Chociażbyłemtujużwcześ niej,znowuprzeżyłems zok-—widokznis zczeńuderzyłmniezs iłązaciś niętejpięś ci.Byłwczes nyranek,leczmiędzyhałdamiżużlaorazwwykopachkrzątałys ięjużludzkiemrówki.Wys okikominwypluwałwpowietrzekłębys mrodliwegodymu,pozatamyzaśdobiegałprzytłumionyhukukrytejmas zynerii.Towarzys zącymiwojownicywos łupieniuwodzilis z klis tymioczamipounurzanychwbłocienies zczęś nikach,niezdolnipojąć,czemus łużyłichs tras zliwymozół.Rozdzieliliś mynas zes iłynatrzypies zedrużyny,dowodzoneprzezScathę,Cynanaimnie.JedynieStadoKrukówdos iadałokoni,as tojącynajegoczeleBranmiałprzemierzaćpolebitwyiuderzaćtam,gdziezachodziłategopotrzeba.Uznaliś mybowiem,żewierzchowcenaniewielenams ięzdadzą.Beznichłatwiejbędziemożnaznaleźćs chronieniewdziurachbądźpodos łonągęs torozs ianychhałd.Tegid,GwioniNettleszos talinagórze,abyprzypilnowaćkoni.PodobniejakwbitwieprzeciwM eldronowi,naczelnybardmiałś ledzićprzebiegwalkiiws pieraćnas nas wójbardows kis pos ób
[ Pobierz całość w formacie PDF ]