[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W stosunku do tej ostatniejstudenci zakładali, że nagradzanie albo maślenie im" bierze się wyłącznie z chęci pozyskaniaochotników do badań, pochwała nie jest szczera i jest jedynie próbą manipulacji poprzezingracjację.Stare przysłowie Pochlebstwo prowadzi donikąd" jest zatem jawnie błędne.Pochlebstwo jest skuteczne, choć należy pamiętać o ograniczeniach i tak jak skomentował toEdward Jones pochlebstwo zawsze gdzieś cię zaprowadzi", choć niekoniecznie tam, gdziebyś chciał.%7łycie powiano być ufortyfikowane wieloma przyjazniami.Kochać i być kochanym tonajwiększa radość istnienia- Sydney Smith, 1855Lubić i być lubianymTo, jak bardzo ludzie nam schlebiają, nie jest jedynym czynnikiem wpływającym na naszeuczucia do innych.Jak bardzo inni są przyjacielscy i mili czy inaczej: jak bardzo nas lubią ma również znaczenie.Wszyscy bowiem lubimy być lubiani.To wspaniałe uczucie, gdypodchodzimy do kogoś i widzimy, że osoba ta wita nas z radością i zadowoleniem.Jest touczucie o ogromnym znaczeniu i jeden z podstawowych determinant atrakcyjnościinterpersonalnej.Uczucie to jest tak ważne, że działa nawet wtedy, gdy brak jest innegoczynnika podobieństwa.W jednym z eksperymentów, kiedy młoda kobieta wyrażałazainteresowanie badanymi mężczyznami jedynie poprzez nawiązywanie kontaktuwzrokowego (nachylała się ku nim, słuchając uważnie ich wypowiedzi), okazało się, żemężczyzni ci zdecydowanie ją polubili, mimo że nie zgadzała się z nimi w wielu ważnychkwestiach (Gold, Ryckman, Mosley, 1984).Bez względu na to, czy wskazniki, do których sięodwołujemy, mają charakter werbalny czy niewerbalny, to najważniejszym wyznacznikiemtego, czy lubimy osobę A, jest prawdopodobnie to, czy osoba A lubi nas (Berscheid, Walster,1978; Condon, Crano, 1988; Hays, 1984; Kenny, La Voie, 1982; Kenny, Nasby, 1980;Secord, Backman, 1964).Oczywiście to, co myślimy, wpływa na to, co robimy.Przekonanie,że nowo poznana osoba nas lubi, zachęca do zachowywania się w sposób przyjacielski ibardziej otwarty niż wtedy, gdybyśmy sądzili inaczej.Co sądzicie, jaki efekt będzie miałonasze zachowanie? Osoba ta bez wątpienia odpowie ciepło na nasze przyjazne gęsty, a jejzachowanie wzmocni z kolei nasz serdeczny stosunek do niej.Jest to jeszcze inny przykładsamospełniającego się proroctwa, kiedy początkowa wiara w to, że jest się lubianym, pchanas do równie przyjaznych zachowań, wywołując ponownie przyjazne reakcje wobec nas ioczywiście dalej nas wobec kogoś.RYCINA 10.6.Lubić i być lubianym.Badanym podano nieprawdziwą informację zwrotną, żeich partner eksperymentalny lubi ich lub że ich nie lubi.Osoby badane bardziej polubiłyswoich partnerów, jeżeli im wcześniej powiedziano, że ich partner je lubi (porównaj częśćwykresu po lewej stronie), partnerzy zaś odpłacali tą samą monetą.Przekonania naprawdękształtują rzeczywistość (zaczerpnięto z: Curtis, Miller, 1986)Aby zilustrować ten proces, Rebecca Curtis i Kim Miller (1968) zaplanowały bardzopomysłowy eksperyment.Połączyły one studentów biorących w nim udział w pary; studenciprzed eksperymentem się nie znali.W każdej parze jednej z osób, wybranej w sposób losowy,przekazywano specjalnie dobraną informację.Curtis i Miller stworzyły sytuacjęeksperymentalną w taki sposób, aby część badanych studentów uwierzyła, że jest lubianaprzez partnera, a część uważała, że jest nie lubiana.Osoby badane spotkały się w parach poraz kolejny, by ze sobą porozmawiać.I tak jak przewidziano osoby, które sądziły, że sąlubiane, zachowywały się w sposób bardziej przyjacielski wobec partnera czy partnerki,mówiły więcej o sobie, chętniej zgadzały się w istotnych kwestiach poruszonych w dyskusji iogólnie zachowywały się serdeczniej, bardziej przyjacielsko niż osoby sądzące, że są nielubiane
[ Pobierz całość w formacie PDF ]