[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mason uczynił krok w jego stronę. Ilekroć będę potrzebował przypomnienia swojej sytuacji,Atwood, pozwolę sobie do pana zadzwonić. Więc dobrze  powiedział Atwood.- Jeśli nie zechcenam pan pójść na rękę, odpłacimy panu tym samym. Zwietnie.Nie zechcę panom pójść na ręką.Atwood skinął na swojego klienta i obaj ruszyli do drzwi.219 Atwood wyszedł nie oglądając się, natomiast Carl Griffin zatrzymałsię z ręką na klamce, jakby chciał coś powiedzieć.Ale postawa Ma-sona nie była zbyt zachęcająca, więc wzruszył ramionami i wyszedłz gabinetu w ślad za swoim adwokatem.Kiedy drzwi się za nimi zamknęły, na progu gabinetu stanęłaDella Street. Doszliście do porozumienia?Mason potrząsnął głową. Przecie\ nie mamy z nimi szans  powiedziała unikając je-go wzroku.Mason wyglądał, jakby się postarzał o dziesięć lat. Słuchaj, Della, gram na zwłokę.Gdyby mi dali trochę czasui swobodę ruchów, załatwiłbym to jakoś do tej pory.Ale nie, ta ko-bieta musiała mnie w to wciągnąć i zostało mi tylko jedno wyjście:wpakować ją za kratki, \eby samemu zachować swobodę działania. Nie musisz się przede mną tłumaczyć, szefie.Przepraszam,jeśli byłam zbyt krytycznie nastawiona.Wszystko to takie nieocze-kiwane, takie niepodobne do ciebie, \e mnie trochę zaskoczyło.Pro-szę cię, zapomnij o tym.Ale ciągle nie patrzyła mu w oczy. Oczywiście, zapomnę.Schodzę do Paula.Mo\esz mnie tamzłapać, gdyby wyskoczyło coś wa\nego, ale nie mów nikomu, gdziejestem.220 Rozdział 17Paul Drake siedział za poobijanym biurkiem w klitce, która musłu\yła za gabinet, i szczerzył zęby do Masona. To była ładna robótka  powiedział. Chowałeś to całyczas w zanadrzu czy te\ zaimprowizowałeś, kiedy ci się zaczął palićgrunt pod nogami?W oczach Masona malowała się troska. Domyślałem się mniej wiece j, ale domyślać się, a mieć do-wody to dwie ró\ne rzeczy.Teraz muszę ją ratować. Nie zawracaj sobie głowy.Po pierwsze nie zasługuje na to, apo drugie nic z tego nie będzie.Jedyną szansą wyciągnięcia jej by-łoby wykazanie, \e działała w obronie własnej.Niestety przyznałasię, \e strzelała z drugiego końca pokoju. Jest moją klientką  nie ustępował Mason  a ja nieopuszczam klientów w potrzebie.Postawiła mnie w sytuacji przy-musowej, musiałem tak zagrać.Inaczej bylibyśmy obydwoje zakratkami. Ja bym nie miał dla niej \adnych względów odparł Drake. To zwykła dziwka, która poleciała na bogatego mę\a i od tej porykantuje wszystkich na prawo i na lewo.Mo\esz długo mówić o swo-ich obowiązkach wobec klientów, ale kiedy klient zaczyna cię wra-biać w morderstwo, to zmienia postać rzeczy.Mason popatrzył na detektywa cię\kim wzrokiem. To nie ma znaczenia: Muszę ją wyciągnąć.221  Jak to zrobisz? Zapamiętaj sobie raz na zawsze.Jest niewinna, dopóki sądjej nie ska\e. Przecie\ się przyznała. To nic nie zmienia.Przyznanie się jest dowodem, który mo-\e być u\yty w sądzie, niczym więcej. I co niby sąd ma zrobić? Mo\esz ją próbować bronić niepo-czytalnością albo samoobroną.Ale ona cię zbytnio nie kocha, wez-mie sobie innego adwokata. Nie o to chodzi  odparł Mason. Bronić mogę na ró\nesposoby, ale nie o tym chcę mówić.Potrzebuję faktów.Musisz siędowiedzieć wszystkiego o przeszłości Veitchów.Od stworzeniaświata do chwili obecnej. Mówisz o gosposi?  zapytał Drake. O gosposi i o jej córce.O całej rodzinie. W dalszym ciągu myślisz, \e gosposia coś ukrywa? Jestem pewny. Dobrze, napuszczę na nią ludzi.Jak ci się podobała ta histo-ria z Georgii? Klasa. Czego byś się chciał dowiedzieć o gosposi? Czego się tylko da.I nie zapomnij o córce.Nie przegap \ad-nego szczegółu. Słuchaj, Perry, ty coś chowasz w zanadrzu. Muszę ją jakoś wyciągnąć. Wiesz, jak? Z grubsza.Gdybym nie wiedział, to bym jej w ogóle nie pa-kował za kratki.122  Nawet jak cię zaczęła wrabiać w morderstwo?  spytałDrake z zainteresowaniem. Nawet wtedy  odparł Mason nieustępliwie. Jasny gwint, ty naprawdę jesteś gotów nadstawiać karku zaklientów. Szkoda, \e jakoś nie mogę o tym przekonać innych osób powiedział Mason zmęczonym głosem.Drake rzucił mu ostre spoj-rzenie. To moje credo, Paul  podjął Mason. Nie darmo jestemadwokatem.Biorę sprawy ludzi, którzy są w opałach, i robięwszystko, \eby ich wyciągnąć.Nie reprezentuję interesów oskar\e-nia, tylko oskar\onego.Prokurator staje na głowie, \eby dowieśćaktu oskar\enia, moją rzeczą jest zapewnienie jak najmocniejszejpozycji oskar\onemu, a decyzja nale\y do ławyprzysięgłych.Taki jest nasz system wymiaru sprawiedliwości.Gdy-by prokurator grał uczciwie, i ja mógłbym grać uczciwie.Ale proku-rator chwyta się wszelkich środków, \eby uzyskać wyrok skazujący.Wobec tego ja muszę się chwytać wszelkich środków, \ebyuzyskać uniewinnienie.Jesteśmy jak dwie przeciwne dru\yny futbo-lowe: jedna prze w jedną stronę, druga w drugą.To moja obsesjazrobić wszystko dla klienta.Moi klienci nie zawsze są bez skazy.Niektórzy to zwykli kombinatorzy.Wielu jest prawdopodobnie win-nych.Nie moja rzecz rozstrzygać o tym, tylko sądu przysięgłych. Chcesz dowieść, \e działała w stanie chwilowej niepoczytal-ności?  zapytał detektyw.Mason wzruszył ramionami.223  Nie dopuszczę, \eby sąd ją skazał. W \aden sposób nie uciekniesz od tego zeznania.Dowodziniezbicie, \e to było morderstwo z premedytacją. Zeznanie zeznaniem, a nikt nie mo\e jej skazać, dopóki sądprzysięgłych nie orzeknie winy.Drake wzruszył ramionami. Och, co będziemy się spierali.Napuszczę ludzi na gosposię ijej córkę, dowiem się, czego będę mógł. Nie potrzebuję ci chyba przypominać, \e ka\da minuta sięliczy.Od początku wszystko się rozbijało o brak czasu na uzyskaniedowodów.Musisz pracować szybko.Od tego wszystko zale\y.Mason wrócił do swojej kancelarii.Pod oczami miał corazwiększe sińce, ale oczy pozostały twarde i nieustępliwe.Kiedyotworzył drzwi od korytarza, Della Street siedziała przy maszynie.Podniosła na niego wzrok i zaraz spuściła z powrotem.Mason za-trzasnął ze złością drzwi, podszedł do niej [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Podstrony

    Strona startowa
    Lisa Gardner Trzecia ofiara
    G.G.martin D.Gardner Niebezpieczne kobiety
    Strangers Gardner Dozois
    Stanley Coren 2004
    Daniel Goleman Inteligencja emocjonalna w praktyce
    May Karol 04 W krainie srebrnego lwa
    Chmielewska Joanna Przygody J Romans wszechczasow
    Lenin Wlodzimierz Iljicz Imperializm Jako Najwyzsze Stadium Kapitalizmu
    Victor Hugo Nedznicy cz 3 i 4
    ch%C5%82opi1
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • immortaliser.htw.pl