[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Drugą jesttendencja do nieprzejawiania dawnej reakcji na zagrażający bodziec, gdy pacjent znajduje sięw stanie relaksu, czyli w warunkach pobudzania parasympatycznego układu nerwowego.Stanmięśniowej relaksacji, w jaki wprowadzany jest pacjent, hamuje niepożądaną reakcję lękową.Silne pobudzenie parasympatycznego układu nerwowego na drodze hamowania wzajemnegoobniża aktywność układu sympatycznego.W sytuacji stymulowania dwu przeciwstawnychreakcji emocjonalnych (lękowej i uspokojenia) pojawi się tylko jedna z tych reakcji.Autonomiczne przejawy tych reakcji są przeciwstawne, a więc niemożliwe jest ichwspółwystąpienie.Spośród dwu możliwych reakcji wystąpi ta, która jest intensywniejsza.Stąd w procedurze desensytyzacji początkowo eksponowane są bodzce o najniższej pozycji whierarchii lękotwórczości.Gdy silniejsza jest reakcja pozytywna uspokojenia, to onawłaśnie na drodze warunkowania klasycznego zostanie skojarzona z współwystępującym znią bodzcem pierwotnie lękotwórczym.Na drodze generalizacji nastąpi osłabienielękotwórczej właściwości kolejnych bodzców mających uprzednio wartość lękotwórczą.Innymi słowy, równoczesne wywoływanie reakcji fizjologicznej, która jestantagonistyczna w stosunku do lęku, tłumi reakcję lękową.Jeżeli reakcja antagonistyczna wstosunku do lęku wystąpi w obecności bodzca lękotwórczego, to osłabi siłę związku międzytym bodzcem a reakcją lękową.Gdy bodziec lękotwórczy skojarzony jest z brakiemdotychczasowej nań reakcji, to uprzednia aktywność (reakcja lękowa) zostanie wstrzymana.Trudno jest bowiem w tym samym czasie odczuwać stan rozluznienia i lęku zarazem.Powtarzanie takich sytuacji powoduje, że na drodze hamowania wzajemnego stan relaksuzastępuje przejawianie reakcji lękowej.Każdy wzór zachowania ma odpowiednie typy reakcji niezgodnych z nim.Reakcjalękowa może być zastąpiona nie tylko przez stan relaksu, lecz także przez inne akceptowanewzory reakcji antagonistycznych w stosunku do niej (np.zachowania asertywne).Jak jużzostało zasygnalizowane, pacjent na początku sesji jest konfrontowany z bodzcami, któremają zdolność wzbudzania słabej reakcji lękowej.Podczas kolejnych sesji stopniowozwiększa się siłę bodzców lękotwórczych.Stąd technika określana jest jako systematycznadesensytyzacja.Technika może być stosowana w warunkach laboratoryjnych lub realnych sytuacjachżyciowych.W pierwszym przypadku przyjmuje się, że drogą generalizacji zjawiskowytworzone w laboratorium przenosi się na realne sytuacje życiowe.Wówczas pacjent jestkonfrontowany z własnymi wyobrażeniami o realnych sytuacjach lękotwórczych.Bandura(1969) podkreśla, iż wyobrażenie bodzców daje ten sam efekt wegetatywny, jak ichbezpośrednie działanie.Terapia implozywna stosowana jest wobec uwarunkowanej reakcji lękowej nabodzce nie zawierające istotnego niebezpieczeństwa, a jednak wywołujące u pacjentatendencję do unikania.Pacjent konfrontowany jest z bodzcem czy wyobrażoną sytuacjąwywołującą silny lęk, a zarazem jest pozbawiony możliwości reakcji unikania lub ucieczki.154Jeżeli nie nastąpi reakcja unikania, to reakcja lękowa wygaśnie.Proces ten jest zgodny zróżnicowaniem warunkowym w warunkowaniu klasycznym.Dopóki utrzymuje się reakcjaunikania, nie może pojawić się różnicowanie, W terapii implozywnej następuje wygaszaniereakcji lękowej przez niewzmacniame zachowań.Wielokrotnie powtarzany jest bodziecwarunkowy, z którym reakcja lękowa była związana, bez obecności bodzca bezwarunkowego.Uwzględniając poznawczy mechanizm tego zjawiska, można by stwierdzić, iż lęk zanika, gdypacjent ma okazję przekonać się, że pozostawanie w obecności obiektu poprzedniolękotwórczego nie stwarza żadnego realnego niebezpieczeństwa.Technika awersyjnego przewarunkowania jest warunkowaniem przeciwstawnychreakcji.Zasadą jest wytwarzanie warunkowej odrazy w stosunku do zachowanianiepożądanego.Stosowanie tej techniki polega na poddawaniu pacjenta równoczesnemudziałaniu dwu bodzców: (l) obiektu, z którym związane są jego niepożądane reakcje, lubreprezentacji takiego obiektu, (2) bodzca awersyjnego.Pierwszy z tych obiektów wywołuje upacjenta pozytywną reakcję emocjonalną, zaś drugi bodziec reakcję lękową.Psychoterapeuta manipuluje siłą tych bodzców w taki sposób, aby intensywniejszy byłbodziec awersyjny.Wówczas obiekt niepożądanych zachowań pacjenta współwystępujący zreakcją lękową na drodze warunkowania klasycznego staje się wtórnym bodzcemlękotwórczym.W ten sposób na bazie lęku, jaki wywołuje pozytywny uprzednio bodziec,kształtuje się u pacjenta reakcja unikania tego bodzca, sprzeczna z poprzednią niepożądanątendencją dążenia do niego.5.1.2.Warunkowanie sprawczeZachowania pacjenta są modyfikowane przez stosowanie wzmocnień, co prowadzi dopowstawania nowych wzorów reakcji na drodze warunkowania przybliżającego i ćwiczeniaróżnicowania (Lanyon i Lanyon 1978, Goldenberg 1977, Carson i in.1988, Massey 1981, por.Meyer i Chesser 1973).Ważną procedurą zaangażowaną w stosowanie wzmocnień jesttrening różnicowania.Pacjent uczony jest wykonywania pewnych działań w specyficznychsytuacjach.Istotne jest, aby różnicował sytuacje, w których dane zachowanie jest pożądane,od takich, w których miałoby ono charakter nieprzystosowawczy.Motywacja pacjenta pochodzi ze wzmacniania pewnych jego zachowań i karaniainnych.Warunkowanie sprawcze odnosi się do procesu wzmacniania specyficznych reakcjipacjenta w określonej sytuacji przez wyselekcjonowane nagrody To sprawia, że te reakcjebędą występowały częściej niż inne jego zachowania, które nie były wzmacniane.Eliminowane są te reakcje, które były ignorowane Częstość występowania zachowań zależybowiem od ich konsekwencji.Zmiany zachowań są zależne od stosowanych w związku znimi nagród i kar.Podczas psychoterapii manipuluje się wzmocnieniami.Patologiczne zachowania niesą wzmacniane i w związku z tym wygasają.Zastępowane są przez reakcje pożądane, wstosunku do których psychoterapeuta stosuje wzmocnienia pozytywne.Przystosowawczezachowanie pacjenta uzyskuje pożądane dla niego konsekwencje Gdy zachowanie nieprzynosi pożądanych skutków, to zmniejsza się częstość jego występowania lub zanika, czyliulega wygaszeniu.Przystosowawcze zachowania nie zawsze pojawiają się u pacjentówspontanicznie.W związku z tym terapeuta wzmacnia reakcje zbliżone do pożądanej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]