[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dręczyła nieszczęśliwego Garbowskiego jego bezsilność, milionyojca byłby odkradł staremu skąpcowi, gdyby to było możliwym.Kilka razychciał przełamać lody, wspominając odważnie o interesach i przyznając się, żedla nich tu przybył, ale nie miał odwagi.Powiedział w końcu, że wraca nazajutrz do Lublina, że z panem Zenonem widzieć się będzie i odezwał się dopanny Antoniny, prosząc ją o polecenia do brata. Oprócz Antosi, i ja szlę najpiękniejsze, wdzięcznego serca ukłony panuZenonowi, odezwała się księżniczka, powiedz mu to pan, bo niewygasłązachowam pamięć tych wszystkich, którzy w trudnym położeniu naszymprzyjacielską, dłoń nam podają. A! pani, więc i ja choć cząsteczkę drobniuchną tej pamięci będę może miał wudziale, przerwał Zygmunt.Nigdy bym się nie śmiał przyznać, że do niejroszczę prawo, ale ona dla mnie tak jest drogą! Wszakże ja tu jestem takżeposłem pana Zenona i przyjechałem jako sługa państwa. O! ja o tym wiem, uśmiechnęła się Stella, i dziękuję panu.Podała mu rękę.Tej ręki pierwszy raz miał szczęście dotknąć pan Zygmunt.Spojrzał, przykląkł nagle i pocałował.Księżniczka zarumieniła się niezmiernie ibyłaby mu ją, cofnęła, gdyby szalony chłopak nie był się tak uwinął, żeuciekającą już, złapał ustami w powietrzu. Niech-że mnie pani mianuje swoim pierwszym dworzaninem, zawołał, apoświęcę się cały na jej usługi i będę szczęśliwy.Niech pani wypróbuje mnierozkazem choćby najśmielszym, a życie chyba stracę, jeśli go nie spełnię. O! nie śmiałabym ani prosić, ani rozkazywać, nie mam do tegonajmniejszego prawa, smutnie rzekła księżniczka, a potem.ja jestem niemym ałzawym świadkiem tego, co z nami los czyni, ja.nie mogę nic. Pani rozkaz byłby wszechmogącym! zawołał Zygmunt.Stella zamyśliła się, zarumieniła. A! gdyby był środek ocalenia ojca, stryja, brata od troski i męczarni, rzekłapo cichu, ten, kto by to uczynił, miałby prawo żądać ode mnie całego megoserca, całej wdzięczności mojej.Słowa były wyrzeczone z namysłem, powoli, z uroczystością jakąś; patrzyła woczy Zygmuntowi, wymawiając je, jakby pragnęła, ażeby je dobrze zapamiętał izrozumiał, i podała mu znowu tę białą rączkę raz cofniętą, którą on w gorącepochwycił dłonie i pocałował znowu niewyrwaną.Antonina, będąca świadkiem tej sceny, zarumieniła się za przyjaciółkę,przestraszyła jej wyrazistością i znaczeniem, chciała coś powiedzieć aby jeosłabić, aby w żart obrócić, lecz Zygmunt, który zdawał się tylko czekać na tęodpowiedz, pochwycił za kapelusz i rzucił się ku drzwiom. Jadę natychmiast, rzekł, i co tylko jest w mocy ludzkiej uczynię, żebyratunek przyszedł w porę.Jeśli nie potrafię nic, nie pokażę się tu więcej, leczjeśli mi się uda.O! pani! nadto cenię przyrzeczoną nagrodę, żebym się o niąnie upomniał.Nim się opatrzyły panie, Garbowski już był za drzwiami i jak szalony leciałpożegnać ks.Roberta. Na Boga, droga księżniczko, cóżeście to uczynili, zawołała Antonina, łamiącręce.Ten chłopak oszaleje, a jeśli mu się uda i przyjdzie rzeczywiście upomniećsię.  O co? O waszę, rękę, droga Stello! to coście przyrzekli, nie inaczej się tłumaczy. To mu ją oddam! przerwała księżniczka.Nie tylko rękę, choćby życie dlanich, dla ojca dla rodziny.Ja! ja jestem małą jej gałązką, przeznaczoną naodpadnięcie od pnia z którego wytrysła.Gdybym ich tylko ocalić mogła!Antonina nie odpowiedziała nic, łzy się jej zakręciły w oczach.Zygmunt pobiegł do mieszkania ks.Roberta, którego zastał na naradzie zgenerałem; stanowczo ks.Hugon przysięgi złożyć się wzbraniał [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Podstrony

    Strona startowa
    Zbigniew Błażyński Mówi Józef Œwiatło. Za kulisami bezpieki i partii 1940 1955
    Pilsudski Jozef Bibula(1)
    Rice Anne Dzieje czarownic z rodu Mayfair 03 Taltos
    Roberts Nora Saga rodu Concannonow 01 Zrodzona z ognia (2)
    Jordan Penny Saga rodu Crightonów 01 Doskonały plan
    Roberts Nora Saga rodu Concannonów 02 Zrodzona z lodu
    Kroniki rodu Lacey 02 Demony miłoœci Edwards Eve
    Jordan Penny Saga rodu Crightonów 06 Doskonały grzesznik
    Jordan Penny Saga rodu Crightonow 05 Doskonaly grzesznik
    Meg Alexander Zauroczenie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • monissiaaaa.pev.pl