[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wówczas to przyczyn degradacji moralnej zaczęto upatrywać w narkotykach.Równocześnie w tym czasie rozwijało się coraz bardziej przemysłowewykorzystanie włókna konopnego, które znajdowało wciąż nowe zastosowania,m.in.podjęto zaawansowane próby przemysłowego wykorzystania tych włókiendo produkcji papieru.Rezultaty były zachęcające.Pewną przeszkodą wmasowym wykorzystaniu były trudności w pozyskiwaniu oraz obróbce włókna,ale i z tym sobie poradzono, wynajdując bardzo skuteczne maszynyprzyspieszające przetwarzanie konopi.W połowie lat 30-tych zaczęto wiązać z tąrośliną duże nadzieje.Np.magazyn POPULAR MECHANICS przewidywał,że wkrótce uprawa konopi przyniesie miliardowe zyski oraz stworzy szansę naduży wzrost zatrudnienia, ponieważ będzie się z konopi produkować wieleróżnych rzeczy.W 1937 roku wynaleziono maszynę, która dla konopi była tym,czym dla bawełny odziarniarka 76.Maszyna ta w sposób rewolucyjnyprzyspieszyła i powiększyła produkcję, oraz znacznie obniżyła jej koszty.Niestety, w dwa miesiące po wynalezieniu tej maszyny wprowadzono wUSA zakaz uprawy konopi, poprzedzony kampanią na niespotykaną dotąd skalę,do której wykorzystano wszystkie środki masowego przekazu.Główną sprężynątej kampanii był ówczesny szef Federalnego Biura do Spraw Narkotyków HarryJ.Anslinger, który pełniąc swą funkcje przez ponad 30 lat (1930 - 1962) stworzyłprawdziwe biurokratyczne imperium.Człowiek ten nazywał marihuanę zabójczym zielskiem , zabójcą młodości , rośliną z piekła rodem i twierdził,że palenie prowadzi do aktów przemocy i do utraty zdrowia psychicznego.To76Po wynalezieniu tej maszyny ceny wyrobów bawełnianych spadły tak znacznie, że wyroby teprzestały być towarem luksusowym i stały się dostępne nawet dla uboższej częścispołeczeństwa.85on przekonał Kongres Stanów Zjednoczonych o konieczności zakazu uprawykonopi, wygłaszając tam przemówienie o rasistowskim wydzwięku, w którymstwierdził, że palenie marihuany propagują murzyni, Meksykanie i niektóre kręgiartystyczne.Za przykład podał przypadek młodego Latynosa, który zabiłsiekierą matkę, ojca, siostrę i dwóch braci, przypisując jego czyn wpływowimarihuany.Niestety, całkowicie pominął fakt, że ów człowiek był chorypsychicznie i został zamknięty w zakładzie dla umysłowo chorych.Dodatkowym nieuczciwym chwytem było to, że w antykonopnej kampaniiużywano zwykle obcojęzycznej nazwy marijuana , która wielu Amerykanomzupełnie nie kojarzyła się z anglojęzyczną nazwą hemp (konopie)77.Zmienione w 1937 roku prawo przewidywało wysokie kary już za sam faktposiadania marihuany.Pierwszą osobą skazaną w związku z nową ustawąantynarkotykową był 50-letni mieszkaniec Denver, który za posiadanie konopidostał 4 lata ciężkich robót.Sędzia w uzasadnieniu wyroku stwierdził: Marihuana jest najgorszym narkotykiem, pod wpływem którego ludzieprzemieniają się w bestie.Jednocześnie nasilono kampanię przeciw marihuanie,stosując bardzo prymitywne hasła, np. jeżeli zapalisz, to dostajesz kręćka izaczynasz szaleć , jeżeli zapalisz pierwszego papierosa będzie to pierwszy krokdo samobójstwa , najpierw palisz a potem zabijasz , marihuana sprzyjarozwiązłości seksualnej i jest przyczyną demoralizacji amerykańskiegospołeczeństwa.W czasopismach publikowano opowieści o ludziach, którzy palilimarihuanę i dopuścili się potem okropnych czynów.Propaganda przeciwkonopiom okazała się niezwykle skuteczna zgodnie z zasadą, która głosi, że każdainformacja powtórzona co najmniej 50 razy staje się prawdą.Nagły zwrot w skierowanej przeciw konopiom polityce amerykańskiejnastąpił w 5 lat po wprowadzeniu zakazu ich uprawy, kiedy to amerykańskiejarmii, biorącej wówczas udział w II Wojnie Zwiatowej, zaczął dokuczać brak lin.Wtedy to rząd zaczął zachęcać farmerów do uprawy diabelskiej rośliny dlapotrzeb wojska.Pojawiły się hasła konopie na liny cumownicze , konopie dowielokrążków , konopie na buty dla amerykańskich żołnierzy.Marihuanawróciła więc do łask, chociaż niektórzy dostrzegali w tym hipokryzję władzy.Jednak pod koniec wojny zapotrzebowanie na konopie się zmniejszyło i wtedyznowu wydano wojnę marihuanie.77Ten zabieg zaowocował również w Polsce.Do dziś wielu Polaków nie wie czym naprawdęjest marihuana.Nawet Słownik Wyrazów Obcych PWN z 1996 roku i pózniej wydanesłowniki komputerowe pod hasłem marihuana podają: meksykańska odmiana haszyszu.Jest to nieprawda, ponieważ haszysz to wysuszona żywica z żeńskiego kwiatostanu konopiindyjskich, a marihuana to wywodząca się z języka hiszpańskiego meksykańska nazwakonopi, których susz pali się w papierosach.Poza tym nie istnieje żadna odrębnameksykańska odmiana, wszystkie odmiany konopi zostały do Ameryki przywiezione, a przedodkryciem amerykańskiego kontynentu nie było tam żadnych konopi.86Trzeba przyznać, że nie wszyscy Amerykanie ulegli antykonopnejpropagandzie.Burmistrz Nowego Jorku Fiorello La Guardia nie podzielał opiniiogółu na temat narkotyku, uważał również, że nie można stanowić praw, którychnie da się potem wyegzekwować.Odnosił się ze sceptycyzmem do rządowychzapewnień, że przestępczość wśród nieletnich jest spowodowana paleniemmarihuany.Z inicjatywy La Guardii powstał zespół badawczy, w skład któregowchodziło 31 naukowców z różnych dziedzin.Mieli oni określić zagrożeniazwiązane z paleniem marihuany.Badania trwały 6 lat, obejmując zarównozagadnienia medyczne jak i socjologiczne.Komisja La Guardii ustaliła, że paleniemarihuany nie prowadzi do powstania niekontrolowanych popędów seksualnych inie narusza podstawowych struktur osobowości
[ Pobierz całość w formacie PDF ]