[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Umościł się wygodnie, a potem wślizgnął się wniągłęboko.Obróciła głowę w jego stronę, całując go tak mocno, na ilepozwoliła jejpozycja.Dłonią pobudzał jej łechtaczkę, jednocześnie wchodząc w niąrytmicznie.Obejmował ją ciasno, gorący oddech palił jej kark, kiedy szeptał gniewne,zmysłowesłowa w jej ucho.Lubił mówić świństwa.Był w tym świetny.Mówił jej, jakcudowniesię czuje, wymieniając wszystkie rzeczy, które chciał z nią robić, bardzoszczegółowo.Cała była rozpalona, rozkosz rosła w niej do utraty tchu. Dojdz dla mnie powiedział. Chciałaś tego.Teraz masz mojeprzyzwolenie.To nie powinno być seksowne.Ale te chrapliwe słowa doprowadziły ją nakrawędz.Ochrypły okrzyk wydarł jej się ust, kiedy wszedł w nią po razostatni,rozkosz zaczęła narastać, niczym fala, spotęgowana jego pulsem, kiedy i ondoszedł.Leżała tyłem do niego, ciężko dysząc, ciało drżało jej z rozkoszy,płucapaliły.Serce biło tak ciężko, że aż bolało.Nie wiedziała, jak to uczucie nazwać, wiedziała tylko, że jest szczęśliwa,a jednocześnie rozpaczliwie smutna.Pragnęła go.W każdy możliwy sposób.Chciałazatrzymać go przy sobie.Wcześniej go odrzuciła.Był młody, mógł poznaćnowądziewczynę.Założyć z nią rodzinę.Robić z nią to samo.Tylko takie słowaprzyszłyjej do głowy: Wyjdę za ciebie, Alex.ROZDZIAA DZIESITYBył pewien, że się przesłyszał.W uszach nadal szumiała mu krew, a biciewłasnego serca zdawało się wszystko zagłuszać.Ale jednak usłyszał ją.Zgodziła sięwyjść za niego.Tylko że elementy układanki nie ułożyły się w całość, raczejczuł,jakby sam miał się rozpaść. Cieszę się. Trochę dziwna ta nasza rozmowa. Mężczyznie pochlebia, kiedy kobieta po seksie godzi się oddać mu rękę.Ostatnio nie chciałaś o tym słyszeć i wypadłaś z pokoju jak burza. Bo to wszystko jest& skomplikowane.Położył rękę na jej brzuchu.Nadal był płaski.Gdyby nie wcześniejszebadanieUSG, trudno byłoby uwierzyć w jej ciążę. Teraz już nie jest? Dlaczego zmieniłaś zdanie? Jeśli powiem, że z powodu orgazmu, to uciekniesz?Zaśmiałby się, ale na piersi czuł ciężar stosu cegieł. Nie. No, może niezupełnie, ale częściowo.Pomyślałam, że mógłbyś miećdzieckoz inną.A tego nie chcę.To przywodzi mi na myśl jeszcze coś.Jeśli się zemnąożenisz, będę twoją jedyną kobietą.To żądanie wzruszyło go w dziwny sposób.Była zazdrosna. To mi odpowiada. Naprawdę? Tak.Nie chcę, żebyś się czuła wykorzystywana.Nie z powodu twojejprzeszłości, ale z powodu mojej.Przeszłości mojej mamy. Kochałeś ją, prawda? Tak.Była moją matką. Wielu znienawidziłoby matkę, która postawiła w takiej sytuacji. Była ofiarą.Niczym więcej.Smutną i godną pożałowania.Nie czuję do niejzłości.Tylko ja jeden na całym świecie ją kochałem. Pełne smutku słowawięzły muw gardle. Moja mama& Kiedy dowiedziała się o tamtym video& Rachelwypuściłaz drżeniem powietrze. Tata powiedział jej o tym, bo spłacenie Colinakosztowałofortunę.Byli bardzo bogaci i ona niczego by nie zauważyła, ale tata czuł, żetaknależało.Tak bardzo się za mnie wstydziła.Inaczej mnie wychowała.Uważała, żestraciłam swoją cześć i okryłam wstydem całą rodzinę.A tego wszystkiegomożnabyło uniknąć, gdybym tylko była& Bardziej do niej podobna. To dziwne, ale czuł jej ból.Tak jakwspółodczuwałjej rozkosz, kiedy się kochali. Tak.Ale& pamiętasz wady matki i kochasz ją. Kocham powiedział ze ściśniętym gardłem. Ja też kocham swoją mamę, ale czasem myślę, że nie powinno się jejidealizować, bo to obraża pamięć o niej.Tylko ja byłam z nią blisko.To tak,jakgdybym znała inną osobę. To są twoje wspomnienia.Masz prawo czuć gniew. Jesteś lepszy niż jakiś terapeuta.Oczywiście, kiedy rozprawiam się zestarymiproblemami, bo sam przysparzasz mi sporo nowych. Czyżby? Jej żart tylko częściowo był żartem i Alex nagle poczuł sięniewymownie zmęczony.Jak gdyby niszczył właśnie coś cudownego. Nic poważnego powiedziała. Fakt, tylko dziecko i mąż.Nie, nic poważnego. Hej, pojedynczo, dobrze? Więc wolisz po prostu o tym nie myśleć? Nie, ale wcześniej myślałam. I to cię załamało. Bo wiem, jak nawet dobry człowiek może skrzywdzić własne dziecko.Bojęsię,że nie jestem wystarczająco dobra. Musisz nabrać trochę pewności.Dorastałem w burdelu z narkomanami iwiem,że jesteś najlepszą szansą na normalność dla naszego dziecka. Miłość naprawia wiele rzeczy powiedziała. Spójrz na własne uczucia domatki. Czasem sama miłość nie wystarczy powiedział ochryple. Oczywiście, że cię kochała, Alex.Nie umiała tylko tego okazać.Tak jakmojamatka.W uszach dzwięczały mu jednak słowa.Ostatnie, jakie usłyszał od matki. Zniszczyłeś wszystko! Zajmowałam się tobą cały ten czas dla niego.Tylkojegokocham.Teraz chce, żebym odeszła.Nic mi już nie zostało. Ja, mamo.Masz mnie. Nie chcę cię, głupi chłopaku.Nigdy cię nie chciałam.Wolę umrzeć niż żyćbezniego. Tak, to musiało być to powiedział głucho.W pamięci miał obraz matkispełniającej swoją grozbę. Wszystko będzie dobrze. Chociaż nie wierzyłw żadne z tych słów.Musiała zadzwonić do domu.Od niedoszłego ślubu minęły prawie dwamiesiącei nadal nikt nie wiedział o jej zaręczynach z Alexem.Ani o dziecku.Yannis iLeahmieli za sobą dramatyczne chwile i w końcu to Yannis zadzwonił do Rachel.Alechciał rozmawiać tylko o Leah.Kochał Leah i to ucieszyło Rachel.Yannis iLeahchcieli być razem i teraz nareszcie mogli.Ich małżeństwo będzie lepsze, niżkiedykolwiek mogło być małżeństwo jego z Rachel.Cieszyła się tym, aleterazmusiała się uporać z własnymi sprawami.Ukryta w domu Alexa.Jezdziła znimczasem do Cannes, żeby sprawdzić sytuację w butiku.Interes kwitł i Alanamyślałajuż o kolejnej lokalizacji.Alex doradzał Rachel w kwestiach inwestycji iterazrozglądała się też za czymś innym.Powoli stawała się prężną kobietąbiznesu.Miała do tego dryg i dysponowała funduszem powierniczym
[ Pobierz całość w formacie PDF ]