[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale w tejaltanie wyszÅ‚a ze skorupy, w której siÄ™ zwykle chowaÅ‚a.SÄ™dzia zÅ‚ożyÅ‚ kartÄ™ z treÅ›ciÄ… przysiÄ™gi i westchnÄ…Å‚.Z powodu dÅ‚ugich ikrÄ™conych wÅ‚osów w nosie, oddychajÄ…c, wydawaÅ‚ cichy Å›wist.PopatrzyÅ‚ nanas oboje, potrzÄ…snÄ…Å‚ gÅ‚owÄ… i zmarszczyÅ‚ brwi. A teraz, mocÄ… powierzonej mi i usankcjonowanej wÅ‚adzy, ogÅ‚aszamwas mężem i żonÄ…. Jego brwi powÄ™drowaÅ‚y w górÄ™. GratulujÄ™.Możepan pocaÅ‚ować pannÄ™ mÅ‚odÄ….* * *Mimo naszych wysiÅ‚ków, by sprawa ta nie wyszÅ‚a na Å›wiatÅ‚o dzienne,Å›wiat dowiedziaÅ‚ siÄ™ o niej szybko.Nie zdążyliÅ›my jeszcze wyjść z budynkuTLRsÄ…du, kiedy zadzwoniÅ‚ telefon komórkowy Abbie.Ponieważ nie odebraÅ‚a,odezwaÅ‚ siÄ™ mój.PrzywarÅ‚a do mnie. Czy możesz mnie zabrać gdzieÅ›, gdzie nikt nas nie znajdzie? Znam tylko jedno takie miejsce, lecz nie ma tam przepychu. Przepych już miaÅ‚am.WiÄ™c wziÄ…Å‚em jÄ… w jedno jedyne miejsce, o którym wiedziaÅ‚em wszystko.Nad rzekÄ™.To byÅ‚o czternaÅ›cie lat temu.Moja obrÄ…czka kupiona na targuniewolników jest podrapana, matowa i starta na krawÄ™dziach.Nie wiem, ktopisaÅ‚ sÅ‚owa przysiÄ™gi, ale musiaÅ‚ od dawna być mężem lub żonÄ….Tak jakobiecaliÅ›my, dzieliliÅ›my nasze radoÅ›ci i smutki, doÅ›wiadczyliÅ›my życia wzdrowiu i w chorobie.I za każdym razem, kiedy wracam myÅ›lÄ… do tamtego dnia, chciaÅ‚bym gozmienić.TLRROZDZIAA 203 CZERWCA, WIECZÓRStokes Bridge jest prawie Å‚adnym mostem z jednym pasmem ruchu.Betonowa konstrukcja wznosi siÄ™ nad przegniÅ‚ymi resztkami koÅ„cówekstarych paÅ‚owaÅ„, dzisiaj zÅ‚amanych na pół i tylko trochÄ™ wystajÄ…cych ponadwodÄ™.PofaÅ‚dowane, prawie biaÅ‚e w tym miejscu plaże ciÄ…gnÄ… siÄ™ po obustronach rzeki.Ich kraÅ„ce wyznaczajÄ… topole, rozÅ‚ożyste dÄ™by, derenie i sosnyo dÅ‚ugich igÅ‚ach.Zazwyczaj puste, zapeÅ‚niajÄ… siÄ™ w piÄ…tek wieczorem.PokonaliÅ›my wÅ‚aÅ›nie zakrÄ™t i w tym samym momencie, kiedyzobaczyliÅ›my most, poczuliÅ›my też woÅ„ dymu i usÅ‚yszeliÅ›my Å›miech.Naplaży paliÅ‚o siÄ™ kilka ognisk.PÅ‚omienie odbijaÅ‚y siÄ™ w aluminiowychpuszkach i poÅ‚yskiwaÅ‚y w butelkach z brÄ…zowego szkÅ‚a, tu i ówdzie żarzyÅ‚ysiÄ™ koÅ„cówki papierosów.Dwa tuziny ciężarówek o koÅ‚ach wiÄ™kszych odmaski buicka okalaÅ‚o plażę, koÅ‚o nich staÅ‚y chÅ‚odziarki peÅ‚ne piwa.Najwyrazniej też wszystkie radia odbieraÅ‚y tÄ™ samÄ… stacjÄ™ muzycznÄ….KiedyprzepÅ‚ywaliÅ›my pod mostem, melodii Kenny ego Chesneya towarzyszyÅ‚apiosenka starego Hanka Juniora.Mniej wiÄ™cej pięćdziesiÄ™ciu oldboyów zgoÅ‚ymi torsami siedziaÅ‚o wokół ognisk na plaży.TowarzyszyÅ‚y im ich skÄ…poubrane dziewczyny.Kilkoro pÅ‚ywaÅ‚o, niektórzy na golasa.Trzech facetów zdÅ‚ugimi wÅ‚osami w stylu hipisowskim staÅ‚o, opierajÄ…c siÄ™ o balustradÄ™ mostu,jakieÅ› dziesięć stóp nad wodÄ….Ryczeli do księżyca i liczÄ…c do trzech wrzucalibutelki z coca-colÄ… do wody poniżej.Nieco dalej chÅ‚opak z dziewczynÄ… staralisiÄ™ huÅ›tać na linie zwisajÄ…cej z mostu, a jakiÅ› przygnÄ™biony samotnik byÅ‚wÅ‚aÅ›nie w poÅ‚owie radzenia sobie z galonowÄ… butelkÄ… Jacka Danielsa.PÅ‚ynÄ™liÅ›my w cieniu, trzymajÄ…c siÄ™ jak najdalej od plaży.JakiÅ› otyÅ‚y facet wczapce Georgia Bulldogs staÅ‚ koÅ‚o grilla, przerzucajÄ…c kotlety, parówki iTLRkieÅ‚baski.Obok niego siedziaÅ‚a, machajÄ…c nogami, dość potężna piÄ™kność wbikini.PomachaÅ‚em im, ale staraÅ‚em siÄ™ nie patrzeć w ich stronÄ™.Facet przy grilluwrzasnÄ…Å‚: Hej tam, jesteÅ›cie gÅ‚odni?PotrzÄ…snÄ…Å‚em gÅ‚owÄ…, machnÄ…Å‚em odmownie i zbliżyÅ‚em siÄ™ jeszczebardziej do odlegÅ‚ego brzegu.OdsunÄ…Å‚ siÄ™ od grilla i dymu, przyÅ‚ożyÅ‚ palce doczapki. DÅ‚ugo już tak wiosÅ‚ujecie?SkinÄ…Å‚em gÅ‚owÄ…, nie przestajÄ…c odpychać siÄ™ wiosÅ‚em.Jeszcze dwieÅ›ciejardów i skryjemy siÄ™ w cieniu. TrochÄ™.UÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ i machnÄ…Å‚ w moim kierunku butelkÄ… piwa. Zatrzymajcie siÄ™ i odpocznijcie.Po co siÄ™ spieszyć?WzruszyÅ‚em tylko ramionami. DziÄ™ki, tylko przepÅ‚ywamy. Księżyc w peÅ‚ni wspinaÅ‚ siÄ™ po niebie. Chcemy skorzystać, że jest jasno
[ Pobierz całość w formacie PDF ]