[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- %7łe mają od jakiegoś starca.Bo?- Nie, powiedziała:  No, od starca.Jakby chciała powiedzieć:  Od naszegostarca.- Od jakiego  naszego ?Wskazałem stojący pięćdziesiąt metrów dalej kamień.- Bodach Runa, Starzec z Runy.Może o to jej chodziło.Miała latarkę.Mogła wejśćschodami, tak jak my.Brody zmrużył oczy.- Chodzmy.Trzeba to sprawdzić.W oddali dostrzegliśmy policyjnego rovera, który krętą drogą jechał powoli wnaszym kierunku.Droga to opadała, znikając nam z oczu, to się wznosiła, lecz Starcatrudno było nie zauważyć.Brody szedł coraz szybciej.Dygotałem z zimna, bolała mnie ręka i z trudem zanim nadążałem.Między nami i Starcem teren się wznosił, dlatego widzieliśmy tylkojego górną połowę.Ale gdy podeszliśmy bliżej, zobaczyliśmy coś w płytkiej niecce tużza nim.Stopniowo wyłonił się z niej dach samochodu.Starego mini morrisa Maggie.Parkował parę metrów za kamieniem.Kuliło się za nim kilka owiec i samochódrobił wrażenie jeszcze bardziej osamotnionego i porzuconego.Pierzchły, gdytrawiastym zboczem zsunęliśmy się na dół.Usłyszeliśmy warkot silnika i chwilę pózniejnadjechał rangę rover.Fraser zaparkował na końcu ścieżki i wysiadł.- To jej?- Tak - odparł Brody.- Samochód Maggie.Drzwiczki były otwarte i kiwały się na wietrze.Przednie siedzenia zalał deszcz,lecz pociemniały nie tylko od wody.Na desce rozdzielczej i na przedniej szybiewidniały czarne plamy i smugi krwi, jakby naniósł je tam obłąkany malarz.- Jezu Chryste - wymamrotał Fraser.Podeszliśmy trochę bliżej, lecz nie za blisko, żeby nie zatrzeć ewentualnychśladów.Brody ostrożnie zajrzał do środka. - Wygląda na to, że zaatakowano ją z boku, od strony kierowcy, i że zdążyłauciec drugimi drzwiczkami.Jak pan myśli, nożem czy siekierą?Nie dalej jak poprzedniego wieczoru siedziałem z nią w tym samochodzie,dlatego rozmowa o broni, którą ją zamordowano, była dla mnie czymś zupełnienierzeczywistym.Wiedziałem jednak, że żal nie pomoże nam schwytać zabójcy.- Nożem.Siekierą nie wziąłby zamachu, za mało tam miejsca.Zawadziłby o coś,zostałyby ślady.Rozejrzałem się po niecce.W nocy, poza strefą oświetloną przez samochodowereflektory, musiała panować tu nieprzenikniona ciemność.Mary mogła się dobrzeukryć.Mogła wszystko widzieć.I słyszeć.A na pewno było co.Fraser stanął za samochodem.- Tu są ślady opon.Chyba innego wozu.Brody zacmokał.Był zirytowany i wiedziałem, o czym myśli.Do przyjazdu ekipydochodzeniowej deszcz i owce zmienią ślady w błoto.A my nie mogliśmy temuzaradzić.- Powiedziała babce, że się z kimś umówiła.Wygląda na to, że tutaj.Marymusiała być na tyle blisko, że coś usłyszała.- Inspektor spojrzał na samochód izmarszczył brwi.- Wciąż nie wiem, jak dorwała tę kurtkę.Nie była ani zakrwawiona,ani podarta.Czy to możliwe, że Maggie miała na sobie coś innego? W taką pogodę?- Może zdjęła ją dla Kinrossa - zasugerował Fraser.- Razem z kilkoma innymirzeczami.Nie ma innego powodu, żeby tu przychodzili.Posprzeczali się, jak tokochankowie, i Kinross dostał szału.- Jacy kochankowie? - warknął Brody.- Maggie była młodą, ambitną kobietą imierzyła znacznie wyżej niż kapitan, pożal się Boże, promu.Dopóki nie udowodnimy,że to z nim się tu spotkała, nie wyciągałbym zbyt pochopnych wniosków.Zbesztany Fraser poczerwieniał.Ale jego słowa podsunęły mi pewną myśl.- Sierżant ma rację.Maggie mogła zdjąć kurtkę. Opowiedziałem im o zepsutymgrzejniku.- Jechałem z nią dwa razy i za każdym razem ją zdejmowała.Dlatego nie mana niej śladów krwi.Brody pochylił się i jeszcze raz zajrzał do wnętrza samochodu.- Możliwe.Na tylnym siedzeniu jest czysto.Uciekając, zostawiła otwartedrzwiczki.Mary podeszła i zobaczyła kurtkę.Nawet jeśli zauważyła krew na przednimsiedzeniu, pewnie nie zdawała sobie sprawy, co to jest.Powoli obszedł samochód.Nagle przystanął. - Zobaczcie.Tutaj.Podeszliśmy.Pod drzwiczkami od strony pasażera leżała torebka Maggie.Rozmokłe na papkę chusteczki higieniczne, jakieś karteczki - jej zawartość walała się pozabłoconej trawie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Podstrony

    Strona startowa
    Stephen F. Hayes Cheney The Untold Story of America's Most Powerful and Controversial Vice President (2007)
    Jesse Fox Mayshark Post pop cinema; The search for meaning in new America (2007)
    CZYNY W DIALOGU HOMILETYCZNYM WEDŁUG LISTÓW DO SIEDMIU KOŒCIOŁÓW KSIĘGI APOKALIPSY ŒW . JANA (Ap 2 3)
    Roy Kreitner Calculating Promises, The Emergence of Modern American Contract Doctrine (2007)
    Ellen Carnaghan Out of Order, Russian Political Values in an Imperfect World (2007)
    Aida D. Donald Lion in the White House, A Life of Theodore Roosevelt (2007)
    Michael Thomas American Policy toward Israel, The Power and Limits of Beliefs (2007)
    Stewart Sean Wskrzesiciel
    Yerby Frank Foxowie z Harrow
    Williamson Penelope Kim jesteÂś, przybyszu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.pev.pl