[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wkońcu nauczyła się wychodzić, pozwalając tamtej podążać zasobą do samego ogrodu, i zamykać jej przed nosem drzwiwychodka.Jednak panią Wong uwielbiała.Lubiła jej łagodne oczy itwarz, to, jak słuchała, jak się śmiała, i to, że pomagała Mei -lin we wszystkim.W misji anglikańskiej na ulicy FrederickAnnie uchodziła za wzór chrześcijańskiej kobiety, ale wszyscyChińczycy wiedzieli, że była przykładną konfucjanistką.Umiała żyć na barbarzyńskiej ziemi - urodziła się w Australii.Mówiła płynnie w australijskim angielskim, potrafiła czytać ipisać.A ponieważ przybyła do Wellington, by poślubićmisjonarza, uznano ją za członkinię kleru i zwolniono zobowiązku płacenia pogłównego.Pani Wong pokazała Mei -lin, gdzie kupować podstawowe artykuły, o którychmężczyzni nie mają pojęcia, przetłumaczyła dokumenty,nauczyła dziewczynę kilku angielskich zwrotów.Kiedy taniespodziewanie się rozchorowała, a chińskie zioła i lekarz zulicy Haining nie zdali się na nic, Annie zabrała ją do doktorBennett, lekarki gueilo, bardzo miłej i przede wszystkimkobiety.Mei - lin zawsze przygotowywała jakiś smakołyk nawizytę Annie: siat kei ma, smażony makaron w syropie,uformowany w ciasto i pokrojony w kwadraty, bak dan gou,biały biszkopt na parze ozdobiony motywem z koszenili, lubsmażone ciastka jajeczne obtoczone w cukrze.Siadywały nazapleczu - Mei - lin, czując, jak rośnie w niej dziecko,zerkając przez drzwi i nasłuchując odgłosu kroków w sklepiealbo dzwonka na ladzie - i popijając herbatę oolong, zajadałysłodkie lub słone serduszka".Rozmawiały, śmiały się i znówrozmawiały, obcierając palce z okruszków, oleju i lepkiejsłodyczy.A kiedy Annie pomagała dziewczynie przyprasowaniu, cerowaniu lub szorowaniu podłogi, jednocześnieuczyła ją śpiewać.W ten sposób Mei - lin poznała wiele nowych,wspaniałych pieśni - pieśni religijnych, które brzmiałymajestatycznie, miały w sobie odwagę oraz siłę i zapośrednictwem których mogła wyrazić siebie, nie kobietę, leczosobę, jaką czuła się w środku, lub pieśni o porywającejmelodii, które opowiadały o Jezusie i jego miłości.DOMINIUMPrzyszedłszy do pracy, Katherine zastała swąchlebodawczynię bardzo wzburzoną.Przez chwilęzastanawiała się, czy się aby nie spózniła.A może pomyliłasię przy pisaniu na maszynie? Ale wtedy pani Newmanenergicznie podała jej najświeższy numer Dominium".- Widziałaś to? - spytała, pukając palcem w stronę.Gdybyjej szefowa nie była tak rozgniewana, Katherine chybaby sięroześmiała.Po co miałaby wydawać pieniądze na gazety,skoro pani Newman zawsze dzieliła się ze swą asystentkąkażdą użyteczną informacją? Opanowała rozbawienie iposłusznie przeczytała przemówienia wygłoszone w Dunedinprzez dwóch lekarzy: Ferdinanda Batchelora i Truby'egoKinga.Według pierwszego z nich kształcenie dojrzewającychdziewcząt powinno być nastawione na prace domowe, budżetdomowy, fizjologię i higienę".- I to mają być filary państwa, obrońcy kobiet ibezbronnych dzieci? Katherine, patrz, co oni wyprawiają!Batchelor jest położnikiem.Tacy jak on wykładają w szkołachmedycznych.- Pani Newman zaszeleściła gazetą.- Mężczyznaprzeciętny, a nawet mniej niż przeciętny, jest człowiekiemprzydatnym i odnoszącym sukcesy", podczas gdy inteligentnakobieta ma szczęście, jeśli uda jej się osiągnąć przeciętność!No, ciekawe dlaczego.Skoro mężczyzni tacy jak on i Kingstają na przeszkodzie kobietom, to czego on się spodziewa?Spójrz tylko, no spójrz, co wygaduje doktor King! - Prawiewypluła to nazwisko, jak gdyby do ust wpadł jej owad imusiała się go szybko pozbyć.Katherine omal się nie cofnęła - jej pracodawczyni byłaczasem natarczywa jak ofensywa wojenna - ale nie chciałazachować się niegrzecznie. - Mówi, że kształcenie dziewcząt w tym samym zakresieco chłopców to jedna z najbardziej groteskowych fars whistorii".A niech to! Oni myślą, że kształcenie dziewcząt jestprzeciwne naturze! - Pani Newman rzuciła gazetę na biurko.-A do tego kościoły, parlament i lekarze im przyklaskują!Katherine, musimy zaraz napisać odpowiedz, żeby ukazała sięjutro.Katherine patrzyła, jak ołówek spada z biurka i toczy siępo dywanie.Obserwowała, jak pani Newman chodzi popokoju, drapiąc się po nadgarstku i czole.Zawsze tak robiła,gdy była poruszona, a kiedy się drapała, skóra jej brązowiała,wysychała i się łuszczyła.Ileż to razy Katherine się irytowała: na Donalda, nateściową, nawet na swoją matkę? Ich poglądy stanowiły oknona świat.Patrzyła na plamy znaczące skórę pani Newman.Nawet jeżeli myśli i emocje kryją się w głębi, pojawiają sięprzecieki, zewnętrzne oznaki uczuć, bo to, co ukryte w sercu iumyśle, chce się ujawnić, wysączyć, wyrwać z zamkniętegociała.- Na co czekasz? Mamy list do napisania.Katherine prędko podniosła ołówek.Złożyła gazetę,usiadła przy biurku i wyjęła z szuflady kilka kartek.- Drogi Panie - zaczęła pani Newman.- Jestemoburzona".tak. oburzona przemówieniami wygłoszonymiwczoraj przez doktorów Ferdinanda Batchelora i Traby'egoKinga.Kto ma tyle czelności, by orzekać, co Naturaprzeznaczyła dla Mężczyzny i Kobiety? Kiedyś ludzkośćwierzyła".W co wierzyła?Hm. Kiedyś wierzyliśmy, że Ziemia i człowiek tocentrum wszechświata.Ale historia i nasza ewolucja niezatrzymały się na średniowieczu.Ludzie oświeceni czekają nadzień, kiedy Mężczyznom i Kobietom przyzna się równeszanse i jednaką wartość.Czyż zdolności intelektualnedziecka przestają się rozwijać po okresie dojrzewania?Dlaczego ma w tej sprawie istnieć rozdzwięk międzydziewczętami i chłopcami? Bez wątpienia, jeśli cenimy naszerodziny i dzieci, inteligentna Kobieta, która jestrównorzędnym partnerem dla męża i która potrafi wykształcićswoje dzieci, jest godna podziwu.Czy Mężczyzni są takniepewni siebie, że mogą być dumni tylko u boku Kobietywątłego intelektu? Nasza wiedza się zwiększa, więc dlaczegonie mamy zmieniać się wraz z nią? Inteligentna Kobieta zpustą głową i rękami jest nieszczęśliwa, podatna namelancholię i rozpacz.Z kolei Kobieta, która jestwykształcona i realizuje się w profesji, jest w życiu aktywna istanowi cenny nabytek dla rodziny oraz społeczeństwa".Jakmyślisz, Katherine? Przeczytaj na głos.Tak, to dobre
[ Pobierz całość w formacie PDF ]