[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.OpowiedziaÅ‚ jej o swych ambicjach odkrycia wielkiego poÅ‚udnio-wego kontynentu  Austrialii , o którym podobno wiedzÄ… ChiÅ„czycy, i ozapale, z jakim pragnie rozpocząć dzieÅ‚o nawrócenia zamieszkujÄ…cychgo milionowych rzesz.- Wówczas, o pani, ty bÄ™dziesz wicekrólowÄ…, a ja (jeÅ›li nie wzgar-dzisz czÅ‚owiekiem niskiego rodu) bÄ™dÄ™ dowódcÄ… twoich flotylli.OtarÅ‚a Å‚zÄ™, zapewniajÄ…c go, że on droższy jej jest nad wszystkichgrandów Starej Hiszpanii, ale że - choć tym wiÄ™ksza to szkoda - wspa-niaÅ‚e perspektywy, jakie przed niÄ… roztacza, nigdy nie bÄ™dÄ… mogÅ‚y siÄ™urzeczywistnić.Choć czuje w sobie siÅ‚y do zwalczania i przezwycięże-nia trudnoÅ›ci zwiÄ…zanych z uruchomieniem nowej wyprawy, jak to jużraz uczyniÅ‚a,  a wyznajÄ™ - westchnęła - że mój mąż byÅ‚ mi bardziejzawadÄ… niż pomocÄ…, gdy dziaÅ‚aÅ‚am w imieniu nas obojga , jedna tylkoprzeszkoda zagradza drogÄ™: brak mÄ™skiego potomka don Alwara.- WierzÄ™ mocno - ciÄ…gnęła - że gdybym mogÅ‚a stawić siÄ™ przed jegokrólewskÄ… moÅ›ciÄ… w Madrycie i upadÅ‚szy mu do nóg bÅ‚agać go o nada-nie godnoÅ›ci naczelnego wodza maleÅ„kiemu synowi, którego miaÅ‚abymz don Alwarem, nie wahaÅ‚by siÄ™ tego uczynić.Wówczas otwarÅ‚yby siÄ™przede mnÄ… wszystkie drzwi i wszystkie sakiewki, tysiÄ…c walecznych370 rycerzy pragnęłoby popÅ‚ynąć pod moim proporcem i zostaÅ‚abym razjeszcze wielkorzÄ…dczyniÄ… Wysp Salomona; ty zaÅ›, przyjacielu Pedro, wnagrodÄ™ za swojÄ… wierność byÅ‚byÅ› zaufanym opiekunem mojego syna.Z biegiem czasu uczyniÅ‚byÅ› mnie z bożą pomocÄ… wicekrólowÄ… Austria-lii (jakże sÅ‚odko brzmi ten tytuÅ‚!), a KoÅ›ciół ZwiÄ™ty zebraÅ‚by najwiÄ™k-sze żniwo dusz od czasu swego zaÅ‚ożenia.Ale niestety sÄ… to tylko lubemarzenia! Przez Å›wiÄ…tobliwÄ… wstrzemiÄ™zliwość don Alwara żadendziedzic nie oczekuje w moim Å‚onie na pogrobowe narodzenie.Królwzgardzi proÅ›bÄ… jaÅ‚owej wdowy, a wyspa ta i wszystkie inne pozostanÄ…w szponach tego, który je dzierżyÅ‚ przed naszym przybyciem.WstaÅ‚a i wyszÅ‚a poÅ›piesznie, jak gdyby chciaÅ‚a dać upust żalowi naosobnoÅ›ci - miaÅ‚a bowiem bardzo subtelne wyczucie tragicznego efek-tu.***Do tego czasu chorzy żoÅ‚nierze kapaninÄ… Å›ciÄ…gali z powrotem napokÅ‚ad  San Geronimo w nadziei, że ksiÄ…dz Juan wyspowiada ich,zanim umrze, i tylko chorąży królewski, sierżant Andrada i dwunastuzdrowych ludzi pozostaÅ‚o w obozie.Mieszkali wszyscy razem w war-towni, osÅ‚aniajÄ…c marynarzy, którzy napeÅ‚niali, co zostaÅ‚o z naszychbeczek i stÄ…gwi, a potem zwozili je na taczkach od zródÅ‚a na molo.Ponieważ potrzebne byÅ‚o i drzewo opaÅ‚owe, rozebrano kilka chat, abelki przepiÅ‚owano na polana odpowiedniej dÅ‚ugoÅ›ci.Krajowcy przy-glÄ…dali siÄ™ tym czynnoÅ›ciom z daleka, a widzÄ…c, że wkrótce mamy za-miar odjechać, czÄ™stowali nas chórem szyderczych Å›miechów, ale pozatym nie zakłócali nam spokoju.Siedemnastego listopada, gdy żagle znalazÅ‚y siÄ™ wreszcie znów naokrÄ™tach, chorąży królewski Å›ciÄ…gnÄ…Å‚ flagÄ™ z rezydencji, naznaczyÅ‚pozostaÅ‚e budynki krzyżem Å›wiÄ™tego Andrzeja, aby ochronić je przedkrajowcami, i wraz ze swymi ludzmi przybyÅ‚ na pokÅ‚ad okrÄ™tu flago-wego.Doña Izabela wydaÅ‚a rozkaz pozostawienia wszystkich psów371 na wyspie, ze wzglÄ™du na szczupÅ‚ość zapasów żywnoÅ›ci, i żal nam byÅ‚opatrzeć, jak wierne zwierzÄ™ta biegajÄ… caÅ‚Ä… gromadÄ… wzdÅ‚uż brzegu,szczekajÄ…c i wyjÄ…c do nas z wyrzutem.Tylko jedno odważyÅ‚o siÄ™ sko-czyć w morze i wypÅ‚ynąć w kierunku  San Geronimo.ByÅ‚a toCarlotta, najmniejsza z nich wszystkich, a choć byli tacy, którzy chcielido niej strzelać albo dać jej siÄ™ utopić, wziÄ™to jÄ… na pokÅ‚ad i niebawemznalazÅ‚a sobie miejsce w forkasztelu, gdzie majtkowie ogromie o niÄ…dbali.Tak wiÄ™c porzuciliÅ›my osiedle, zanim nawet powziÄ™to decyzjÄ™, do-kÄ…d teraz pÅ‚ynąć i jak.OkrÄ™ty byÅ‚y w stanie ruiny i nikt z nas nie miaÅ‚najmniejszego pojÄ™cia, w jaki sposób zaopatrzy siÄ™ je w żywność.Główny nawigator prosiÅ‚ ksiÄ™dza Juana, by pomodliÅ‚ siÄ™ do Boga ojakÄ…Å› wskazówkÄ™, co ten uczyniÅ‚ z wielkim żarem.- O Panie - bÅ‚agaÅ‚ - wysÅ‚uchaj modłów swego umierajÄ…cego kapÅ‚a-na! ZgrzeszyliÅ›my i dÅ‚oÅ„ Twoja pokaraÅ‚a nas.O, odpuść nam naszewiny, natchnij naszych przywódców mÄ…droÅ›ciÄ… i doprowadz nas bez-piecznie do jakiegoÅ› chrzeÅ›cijaÅ„skiego portu.Po czym opadÅ‚szy na poduszki w wyczerpaniu, rzekÅ‚ miÄ™dzy wes-tchnieniem a jÄ™kiem:- Synu, siÅ‚ nie mam, nie mogÄ™ wiÄ™cej.PoÅ›lij po Andresa Serrano;muszÄ™ spisać testament.ByÅ‚a to prosta sprawa, gdyż zacny ksiÄ…dz miaÅ‚ niewiele do przeka-zania oprócz piÄ™ciuset pesos stanowiÄ…cych jego wkÅ‚ad, za które niktteraz nie daÅ‚by mu i piÄ™ciu srebrem, a także dlatego, że wszystko zapi-sywaÅ‚ biskupowi Limy, do rozdziaÅ‚u pomiÄ™dzy duchowieÅ„stwo katedry.Sierżantowi Andradzie i dwóm żoÅ‚nierzom przykazano czuwać u jegoÅ‚oża po kolei i okoÅ‚o północy jeden z nich, który byÅ‚ nieco wyksztaÅ‚co-ny, czytaÅ‚ mu na gÅ‚os urywki z Symbolu wiary brata Luisa de Granada,co znacznie pokrzepiÅ‚o ksiÄ™dza Juana na duchu, tak iż zaczÄ…Å‚ miećznowu nadziejÄ™ na życie.O brzasku główny nawigator przyszedÅ‚ zba-dać mu puls.372 - Wielebny ojcze - rzekÅ‚ smutno - pora siÄ™ zbliża.- Wiem o tym, synu mój - odpowiedziaÅ‚ wikariusz [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Podstrony

    Strona startowa
    Roberts Nora Miłoœć na deser 01 Miłoœć na deser
    eBooks.PL.Prawda O Kielcach 1946 R Jerzy Robert Nowak. Historia.Żydzi.Polityka.Polska.Rzeczpospolita.Państwo.Ojczyzna.Patriotyzm.Honor.NKWD.Prowokacja.Kielce.Spisek.Biznes.Sex.Książka.Książki
    Roberts Nora Więzy krwi (Prawo krwi)(1)
    Kiyosaki Robert Bogaty Ojciec Biedny Ojciec[cz. 1]
    Roberts Nora Na wagę złota (Serce pełne złota)
    Roberts Nora Trzy Siostry [Siostry z klanu MacGregor] (2)
    Robert K Leœniakiewicz Miloš Jesenský Wiktoria Leœniakiewicz Z Archiwum H&X (2002)
    011. Robert Jordan Koło Czasu t6 cz1 Triumf Chaosu
    Virginia C. Andrews Cutler 05 Czarna godzina
    Kaim Karolina Cykl Sfora 03 Strażnik
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • forum-gsm.xlx.pl