[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Tak, dziÅ› po poÅ‚udniu. Boi siÄ™ pan tego? Co ma pani na myÅ›li? Jego twarz nie wyrażaÅ‚a kompletnie nic. Chodzi mi o konieczność pracy w miejscu, gdzie ktoÅ› zostaÅ‚ zabity.PopatrzyÅ‚ na mnie, a ja poczuÅ‚am, że wbrew wÅ‚asnej woli poprawiam siÄ™ lekko na swoimkrzeÅ›le. To nie bÄ™dzie przyjemne odpowiedziaÅ‚ wreszcie. Ale przynajmniej wyniesiemy siÄ™z tego salonu. Wiem, powiedziaÅ‚ pan poprzednio, że nie byliÅ›cie z AnnÄ… blisko, ale umawialiÅ›cie siÄ™,prawda?Po raz pierwszy zobaczyÅ‚am na jego twarzy jakÄ…Å› reakcjÄ™.WidziaÅ‚am, że gorÄ…czkowomyÅ›li, rozważa moje sÅ‚owa i próbuje oceniać moje motywy. To trwaÅ‚o bardzo krótko powiedziaÅ‚, po czym jego twarz znowu staÅ‚a siÄ™ nieprzenik-niona. Przepraszam, że siÄ™ wtrÄ…cam, ale to ja znalazÅ‚am jej ciaÅ‚o tamtego wieczoru i ten faktmi ciąży.To sprawia, że chciaÅ‚abym dowiedzieć siÄ™ o niej czegoÅ› wiÄ™cej.SÅ‚yszaÅ‚am, że byÅ‚a&hm, dość skomplikowanÄ… osobÄ…. Nie bardzo odparÅ‚ zimno. PrawdÄ™ mówiÄ…c, bardzo Å‚atwo jÄ… byÅ‚o rozgryzć.Kiedy siÄ™jÄ… już poznaÅ‚o.To byÅ‚y niewinne sÅ‚owa, ale lodowaty ton, jakim zostaÅ‚y wypowiedziane, nadawaÅ‚ im no-wego znaczenia, sugerowaÅ‚, że to, czego Erikowi udaÅ‚o siÄ™ dowiedzieć na temat Anny, nie byÅ‚obardzo miÅ‚e. Ma pan jakieÅ› teorie na temat tego, co zaszÅ‚o tamtego wieczoru? zapytaÅ‚am. %7Å‚adnych.Kiedy wychodziÅ‚em, ona staÅ‚a przed jednym z pokoi zabiegowych. Czy umawiaÅ‚a siÄ™ z kimÅ› innym? Nie mam najmniejszego pojÄ™cia.Czy mogÄ™ jeszcze&W tym momencie drzwi biura otworzyÅ‚y siÄ™ gwaÅ‚townie i stanęła w nich Cordelia.JejuÅ›miech, przeznaczony dla Erika, szybko przeszedÅ‚ w zaskoczenie na mój widok, a potem jejbrwi zmarszczyÅ‚y siÄ™ odrobinkÄ™. Przepraszam powiedziaÅ‚a bardziej do Erika niż do mnie. MyÅ›laÅ‚am, że jesteÅ› sam.Masz ochotÄ™ wybrać siÄ™ do Anvil na lunch? Przed otwarciem spa? DziÄ™ki, ale muszÄ™ coÅ› zrobić w swoim pokoju. PytaÅ‚am tylko tak, na wszelki wypadek. Cordelia daÅ‚a wyraz swojej irytacji, zamyka-jÄ…c drzwi z rozmachem.Piper miaÅ‚a racjÄ™.Ta kobieta rzeczywiÅ›cie ostrzyÅ‚a sobie zÄ™by na Erika. Lepiej już pójdÄ™ oÅ›wiadczyÅ‚ masażysta, zanim zdążyÅ‚am mu zadać nastÄ™pne pytanie.Mam w spa broszurÄ™ na temat ajurwedyjskich kuracji.Odszukam jÄ…, kiedy nas tam wpuszczÄ…,i zostawiÄ™ dla pani w recepcji zajazdu. DziÄ™kujÄ™.BÄ™dÄ™ bardzo wdziÄ™czna powiedziaÅ‚am, wstajÄ…c wraz z nim.Erik wyciÄ…gnÄ…Å‚rÄ™kÄ™, puszczajÄ…c mnie przodem.Cordelia gdzieÅ› zniknęła, podobnie jak kobieta pracujÄ…ca w re-cepcji.Po dokonaniu inspekcji mojego pokoju i wziÄ™ciu prysznica zeszÅ‚am do gabinetu Danny.CzuÅ‚am siÄ™ zawiedziona.Erik nie powiedziaÅ‚ nic znaczÄ…cego, poza tÄ… jednÄ… emocjonalnÄ… uwagÄ…na temat Anny.Trudno byÅ‚o dociec, co on wÅ‚aÅ›ciwie czuje.Jasne byÅ‚o tylko to, że nie jest preze-sem Fan Klubu Anny Cole.Kiedy dotarÅ‚am na dół, z pokoju Danny wychodziÅ‚y dwie osoby w biaÅ‚ych restauracyj-nych kurtkach.%7Å‚adna z nich nie zadaÅ‚a sobie trudu, żeby na mnie spojrzeć. Narzekania personelu kuchennego wyjaÅ›niÅ‚a Danny z dzielnym uÅ›miechem. Przytym wszystkim, co siÄ™ dzieje, to jakaÅ› odÅ›wieżajÄ…ca odmiana, wiÄ™c nie mam im tego za zÅ‚e. Wiadomo coÅ› o Å‚apce na myszy? zapytaÅ‚am.OkazaÅ‚o siÄ™, że główny konserwator zadzwoniÅ‚ przed chwilÄ…, by poinformować Danny, iżfaktycznie brakuje jednej Å‚apki.SÄ…dziÅ‚, że mysz nie zostaÅ‚a zabita i zdoÅ‚aÅ‚a gdzieÅ› uciec, wlokÄ…cpotrzask za sobÄ….O maÅ‚o siÄ™ nie zakrztusiÅ‚am, wyobrażajÄ…c sobie, jak ktoÅ› wyjmuje martwÄ… myszz puÅ‚apki, zawija jÄ… i wysyÅ‚a do mnie.ChciaÅ‚am skierować rozmowÄ™ na wyznanie George a, ale zanim zdążyÅ‚am to zrobić, Dan-ny wzięła mnie za rÄ™kÄ™. SwojÄ… drogÄ…, wÅ‚aÅ›nie zamierzaÅ‚am ciÄ™ odszukać.To dobry moment na obejrzenie spa.Pierwsza wizyta zostaÅ‚a umówiona dopiero na trzeciÄ…, wiÄ™c personel nadal jest w salonie.JoshkrÄ™ciÅ‚ siÄ™ tam przez kilka godzin, ale wÅ‚aÅ›nie pojechaÅ‚ na lunch. Doskonale powiedziaÅ‚am.Moja rozmowa na temat George a musiaÅ‚a poczekać.RuszyÅ‚am za niÄ… do recepcji, a nastÄ™pnie przez hol i korytarz doszÅ‚yÅ›my do bocznegowejÅ›cia do spa, tego, przy którym staÅ‚am w wieczór morderstwa.To tutaj usÅ‚yszaÅ‚am ten gÅ‚uchyodgÅ‚os.Z kieszeni swojego fioletoworóżowego swetra Danny wyjęła klucze.Przez chwilÄ™ moco-waÅ‚a siÄ™ z zamkiem.ByÅ‚, jak zauważyÅ‚am, nowy.WeszÅ‚yÅ›my do Å›rodka.DoznaÅ‚am uczucia déjàvu, a potem ogarnÄ…Å‚ mnie strach.Ta wycieczka nie miaÅ‚a być w najmniejszym stopniu zabawna. Musisz być mojÄ… przewodniczkÄ…, Danny powiedziaÅ‚am. Zacznijmy od pokoju,w którym jÄ… znalazÅ‚am.PamiÄ™tam, gdzie on jest. To czwórka rzekÅ‚a Danny. Piper mi powiedziaÅ‚a.IdÄ…c za niÄ…, jeszcze raz pokonywaÅ‚am swojÄ… trasÄ™ z piÄ…tku.MinęłyÅ›my pokój, w którymbyÅ‚am masowana, i weszÅ‚yÅ›my do tego, w którym Piper odkryÅ‚a zwÅ‚oki Anny.ZasÅ‚ony wzdymaÅ‚ysiÄ™ leciutko, gdy przechodziÅ‚yÅ›my obok, tak jak tamtego wieczoru.Ale w powietrzu nie czuć byÅ‚ozapachu zielonej herbaty.WiedziaÅ‚am, że nie rozpadnÄ™ siÄ™ na kawaÅ‚ki na widok miejsca, gdzie leżaÅ‚o ciaÅ‚o.I nierozpadÅ‚am siÄ™, ale supeÅ‚, który zaczÄ…Å‚ powstawać w moim brzuchu, zacisnÄ…Å‚ siÄ™.StaÅ‚amw drzwiach, tuż obok Danny, patrzÄ…c na jasnoszare kafelki pokrywajÄ…ce podÅ‚ogÄ™. Wciąż nie mogÄ™ uwierzyć, że jÄ… zamordowano szepnęła Danny. Czy możesz pokazać mi pokój, w którym robiÅ‚a swój ostatni masaż? zapytaÅ‚am. Tak.ProszÄ™ tÄ™dy odparÅ‚a i poprowadziÅ‚a mnie korytarzem w stronÄ™ przeciwnÄ… do tej,z której przyszÅ‚yÅ›my.PanowaÅ‚a niesamowita cisza, choć z jakiejÅ› odlegÅ‚ej części spa dolatywaÅ‚mnie dzwiÄ™k, który uznaÅ‚am za kapanie wody.Danny doszÅ‚a do koÅ„ca korytarza, skrÄ™ciÅ‚a w lewoi przeszÅ‚a kilka metrów, wychodzÄ…c na drugi korytarz, równolegÅ‚y do poprzedniego.Z jedneji z drugiej strony znajdowaÅ‚y siÄ™ po trzy pokoje zabiegowe.Danny wskazaÅ‚a Å›rodkowe drzwi popółnocnej stronie korytarza. To tutaj.Pokój numer osiem. Wciąż siÄ™ zastanawiam, w jaki sposób Anna wylÄ…dowaÅ‚a w tamtym pomieszczeniu powiedziaÅ‚am. Wiem, że stÄ…d już wyszÅ‚a, bo odprowadziÅ‚a swojÄ… ostatniÄ… klientkÄ™ do bocznychdrzwi i wypuÅ›ciÅ‚a jÄ….WiÄ™c być może zamierzaÅ‚a wrócić do recepcji spa albo zabieraÅ‚a siÄ™ dosprzÄ…tania, kiedy ktoÅ› jÄ… zaskoczyÅ‚ i zawlókÅ‚ do tego drugiego pokoju zabiegowego.To by zna-czyÅ‚o, że ów ktoÅ› miaÅ‚ klucz, bo wszystkie drzwi byÅ‚y zamkniÄ™te po wyjÅ›ciu ostatniego klienta,a nie doszÅ‚o do wÅ‚amania.Danny sÅ‚uchaÅ‚a mnie ze zbolaÅ‚ym wyrazem twarzy, nic nie mówiÄ…c.ZastanawiaÅ‚am siÄ™,czy rozważa możliwość uczestnictwa George a w scenariuszu, który nakreÅ›liÅ‚am. Inna możliwość jest taka ciÄ…gnęłam że sama wpuÅ›ciÅ‚a tego czÅ‚owieka
[ Pobierz całość w formacie PDF ]