[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Oczywiście klony nie istniały w Xanth w czasachDora.Może zostały wyeksploatowane i w ten sposóbnajbardziej magiczne gatunki ustąpiły pola większościmundańskich drzew.Wszedł Mistrz Zombich.Vadne ożywiła się.- Chodz, usiądz przy mnie - zaprosiła go.Ale on nie był zbyt towarzyski.- Gdzie jest panna Millie, moja narzeczona?Pozostali zamienili zdumione spojrzenia.- Sądziłem, że jest z tobą - powiedział Dor.- Nie.Pracowałem do pózna zeszłej nocy i niemogłem oczekiwać, że będzie dotrzymywała mitowarzystwa będąc ze mną sama.Wysłałem ją, żeby poszłaspać.- Nie zrobiłeś tego w twoim własnym zamku -stwierdził Dor.- Wtedy nie byliśmy zaręczeni.Po zaręczynachprzebywamy ze sobą tylko w obecności przyzwoitki.Dor pomyślał, że mógłby zapytać o podróż z zamkuzombich do Zamku Roogna, podczas której przynajmniejjedną noc spędzili w drodze.Ale powstrzymał się:wydawało się, że Mistrz Zombich ma konserwatywnezasady co do nakazów przyzwoitości i przestrzega ich395 rygorystycznie.- Nie była na śniadaniu - powiedział Król.- Musispać bardzo długo.- Wołałem ją pod drzwiami, ale nie odpowiedziała -powiedział Mistrz Zombich.- Może jest chora - zasugerował Dor i natychmiastpożałował swojej szczerości, ponieważ Mistrz Zombichpodskoczył jak ukąszony.Król włączył się gładko.- Vadne, sprawdz pokój Millie.Neo-Czarodziejka wyszła.Wkrótce powróciła.- Jej pokój jest pusty.Teraz Mistrz Zombich naprawdę się zaniepokoił.- Co jej się przydarzyło?- Nie niepokój się - powiedziała Vadne zewspółczuciem.- Może znużyło ją życie na Zamku ipowróciła do swojej wioski.Będę szczęśliwa mogącdotrzymywać ci towarzystwa podczas jej nieobecności.Ale to nie stanowiło dla niego pocieszenia.- Ona jest moją narzeczoną! Muszę ją odnalezć!- Czekajcie, pozwólcie, że zapytam lustra -przekonywał Król.- Jaki jest rym do  Przyszłej żony ?- Zaciemniony - odpowiedział Murphy.- Dziękuję, Magu - powiedział Król.Umieścił lustrow niszy w ścianie, w zaciemnionym miejscu.- Lustro, lustro uśpione, powiedz nam, co sięwydarzyło.Krzesło Dora z łoskotem upadło na podłogę, gdywyciągnął się do przodu, żeby zobaczyć obraz, którypowstawał.Lustro wyśliznęło się ze swojej niszy iwypadło.Pękło na dwoje i było bezużyteczne.Mistrz Zombich spojrzał na rozbite kawałeczki396 zwierciadła.- Klątwa Murphiego! - krzyknął.- Dlaczego miałobyuniemożliwiać odnalezienie panny? - odwrócił się wściekłydo Murphiego.Mag Murphy rozłożył ręce.- Nie wiem, Sir.Zapewniam cię, że nie mamniczego przeciw twojej narzeczonej.Wywarła na mnieogromne wrażenie.Bardzo urocza młoda kobieta.- Na każdym wywierała takie wrażenie -powiedziała Vadne.- Jej talentem jest.- Nie oczerniaj jej! - krzyknął Mistrz Zombich.-Tylko jej zawdzięczacie, że zgodziłem się zająć polityką!Jeżeli coś jej się stało.Urwał i zapadła rzeczywiście brzemienna cisza.Nagle końcowy charakter klątwy stał się jasny dlawszystkich.Jeśli Millie nie odnajdzie się, Mistrz Zombichnie ma powodu, żeby poprzeć Króla i Zamek Roogna możestracić główne siły obronne.Wszystko może się jeszczezdarzyć i przerwać jego budowę.Murphy mógł wygrać.Jednak harpie i gobliny odeszły - pomyślał Dor.Czyzostało coś, co naprawdę mogło zagrozić Zamkowi? I zprzerażeniem zdał sobie  sprawę, że mogły to sprawićzombi.Teraz one kontrolowały Zamek.Gdyby zwróciły sięprzeciw Królowi.- Wygląda na to, że twoja klątwa uderzyła znadzwyczajną precyzją - powiedział Król Roogna jasnorozpoznając przyczynę.Wynik był rzeczywiściezagrożony.- Musimy odnalezć szybko Millie, a boję się, że niebędzie to łatwe.- To moje krzesło wstrząsnęło lustrem - powiedziałDor poruszony.- To mój błąd.397 - Nie obwiniaj siebie - powiedział Murphy.- Klątwauderza w najprostszy sposób.Zostałeś po prostu użyty.- Dobrze, zatem ja ją odnajdę! - krzyknął Dor.-Jestem Magiem tak samo, jak i wy.- Rozejrzał się dookoła.- Zciano, gdzie ona jest?- Nie pytaj mnie - odpowiedziała ściana.- Nie byłojej tutaj, w pokoju jadalnym, od zeszłej nocy.Dor wyszedł z sali, pozostali poszli za nim.- Podłogo, kiedy ostatni raz była tutaj?- Zeszłej nocy po kolacji - odpowiedziała podłoga.Ani ściana, ani podłoga nie podawały szczegółów.Wiedziały, kogo Dor ma na myśli, rozpoznawały jegonastrój i nie chciały go kłopotać.Dor tropił ślady Millie na chybił trafił, błądząc popokojach.Napotkał jednak trudności.Millie.tak jak ipozostali goście, przebiegała z pokoju do pokoju, toteżściany, podłogi i nieliczne meble nie były w stanierozróżnić wszystkich jej przyjść i wyjść.Był to ślad, którysam się krzyżował, toteż punktu wyjścia nie można byłookreślić.Millie przebywała tu w czasie, kiedy MistrzZombich wysłał ją do łóżka - a nie pózniej.Nie wróciła dowłasnego pokoju.Dokąd poszła?- Frontowa brama.zobaczmy, czy nie wyszła zZamku - zaproponował Król.Dor wątpił, czy Millie odeszłaby w ten sposób - niez własnej woli.Ale wypytał frontową bramę.Nicwychodziła tędy.Zapytał murów obronnych.Niewchodziła tam.Wyglądało na to, że udała się donikąd.Tojakby zniknęła ze środka holu.- Czy ktoś mógł ją zaczarować? - głośno zastanawiałsię Dor.398 - Zaklinanie nie jest pospolitym talentem -powiedział Król Roogna.- Nie znam obecnie żadnychzaklinaczy, którzy mogliby tego dokonać.- Magiczna obręcz! - zaświergotał Skoczek.O, nie! Przynieśli obręcz wciąż mającą dwie stopyśrednicy.- Czy panna Millie przeszła przez ciebie zeszłejnocy? - zapytał ją Dor.- Nie, nie przeszła - odpowiedziała obręczzgryzliwie.- Nikt nie przechodził przeze mnie, odkąd tywetknąłeś głowę i wyciągnąłeś Księcia harpii.Kiedyzamierzasz przywrócić mi normalny rozmiar? Toniewiarygodne, że można być tak rozciągniętym.- Pózniej - powiedział Dor z ulgą.Po chwili zasępiłsię [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Podstrony

    Strona startowa
    Lumley.Brian. .[Psychomech.03]. .Psychoamok
    Coulter Catherine Gwiazda 03 Gwiazda z nefrytu
    03 Propozycja dżentelmena ( Kuszšca propozycja ) Quinn Julia
    Ortolon Julie Prawie idealnie 03 Zbyt idealnie
    Vinge Joan D Królowe 03 Królowa Lata Powrót
    Vaughn Carrie Kitty Norville 03 Wakacyjne noce Kitty
    Karen Marie Moning Highlander Series #03 The Highlander's Touch
    Lynn Hagen [Zeus's Pack 03] Knox [Siren Menage Everlasting ManLove] (pdf)
    Weis Margaret, Hickman Tracy Kroniki Smoczej Lancy 03 Smoki wiosennego œwitu
    Rice Anne Dzieje czarownic z rodu Mayfair 03 Taltos
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • atheist.opx.pl