[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie muszę nadmieniać, iż ta konferencja jest dla nas wszystkichniezmiernie ważna i lukratywna.Uściski i woda święconaAączy nas wiaraSzklistopatia TugośćOsobista AsystentkaWielebnego GadaP.S.Będę w pokoju 415.Iitam powoli odłożył list.Ogień inspiracji ogarniał komorę silnikowąjego mózgu. Lokaj zaczął, a na jego twarz wypełzł wielki uśmiech. JA mówił coraz głośniej JESTEM, KURWA, MISJONARZEM!Wstał, wyrzucając ramiona w powietrze, w wyniku czego zrzuciłpobliski wazon. Telewizyjny ewangeliom, Lokaj, pierwszorzędnie.Mój Boże,wiesz, ile to forsy? To właśnie miał na myśli Alfonso, gdy mówił, żejego ludzie sobie z takimi poradzą.Ten idiota dał się nawrócić jakimśzgrzybiałym świrom z telewizji! Pewnie im chciał dać ten cholernydom i wszystko przebiegły umysł Iitama nabierał rozpędu. Pakuj rzeczy.Lokaj, i to zaraz.Lecimy do Los Angeles.Iitam szarpnął drzwi, zanim Lokaj zdążył zaprotestować. Proszę, nie, sir.Teraz dla odmiany Iitam zamarł na miejscu.Przyjrzał sięuważnie istocie, która podążyła na górę za Lokajem: podartej,postrzępionej i szlamiastej.Nagle Iitam zaśmiał się urywanie i minąłowo zjawisko w drodze na parter. Dzień dobry, Cyntio! zawołał. To było najlepsze rżnięcie w moim życiu, draniu zaskrzeczała. Oj, nie odparł Lokaj. Dwa dni w strumieniu i oddychanie przez indyka to jednaknie zabawa dla mnie, więc jak chcesz kontynuować znajomość, tozamierzam wprowadzić kilka zmian.Lokaj podniósł krzyk, gdy Cyntia złapała go za spodnie iprzycisnęła pokrytą kałem twarz do jego krocza.Jej dłonie rwałyguziki rozporka, a usta przyjęły kształt rury od odkurzacza.W drzwiach pojawiła się głowa Iitama. Jeszcze nie spakowany? zapytał wesoło. Ratunku! krzyknął jedzony mężczyzna. Niepotrzebna ci pomoc, staruszku odparł beztrosko Iitam. Co mam zrobić? skrzeczał Lokaj, wznosząc oczy do sufitu,kiedy Cyntia wzięła w usta sflaczały napletek. Przyjmij pozycję, chłopie zaśmiał się Iitam. Jaką? Pozycję misjonarza, oczywiście.Lord Iitam zatrzasnął drzwi.Tytuł oryginału: THE ADVENTURES OF LORD IFFY BOATRACECopyright � 1990 by Bruce DickinsonPrzełożył: Wiesław MarcysiakTranslation Copyright � 1992 by REBIS Publishing House Ltd.,PoznańISBN 83-85202-64-1UP THE HAMMERS!!MAYER KING dla WWW.SANKTUARIUM.COMJeśli zaczniesz czytać Zlizgacza w pociągu, przejedzieszstację, na której miałeś wysiąść i jeszcze kilka przystanków!Saun Hudsonautor NemesisKim jest Bruce Dickinson?Rik MayallAle jaja! To cały Bruce!Steve Harris
[ Pobierz całość w formacie PDF ]