[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ellisiv w jednej chwili zrozumiaÅ‚a, do czego zmierza córka.- Jest już za pózno, Mario.GoÅ›cie zostali zaproszeni, królewski dwór przygotowany, a ojciec i ØysteinOrre wracajÄ… z Borg za kilka dni.SÄ…dziÅ‚am, że pogodziÅ‚aÅ› siÄ™ już ze swym losem? - dodaÅ‚a zdziwiona.Maria popatrzyÅ‚a na matkÄ™ z poczuciem winy w oczach, lecz nic nie powiedziaÅ‚a.Ellisiv znówzwróciÅ‚a siÄ™ do Kjetila:- Ja znam MariÄ™.OdziedziczyÅ‚a siÅ‚Ä™ woli zarówno po mnie, jak i po królu, i może siÄ™ okazać, że ma jejtrochÄ™ za wiele.Dlatego zwracam siÄ™ wÅ‚aÅ›nie do ciebie.JeÅ›li Ma-ria jest droga twemu sercu i nie chcesz, by groziÅ‚o jej jakiekolwiek niebezpieczeÅ„stwo, to proszÄ™ ciÄ™,nakÅ‚oÅ„ jÄ… do powrotu wraz z nami.ObiecujÄ™, że bÄ™dÄ™ milczeć.Możecie też ufać tym trojgu, którzy sÄ…ze mnÄ….Nikt inny nie wie, że tu jesteÅ›my i nigdy też siÄ™ nie dowie.Ku wielkiemu zaskoczeniu Ellisiv Maria postÄ…piÅ‚a o krok do przodu.- Kjetil nie musi mnie do niczego nakÅ‚aniać.PojadÄ™ z wami dobrowolnie.OdwróciÅ‚a siÄ™ do Kjetila, dÅ‚ugo na niego patrzyÅ‚a, a potem podeszÅ‚a do Ellisiv.- PojadÄ™ razem z tobÄ…, na twoim koniu.Gdy powrócili na królewski dwór, sÅ‚oÅ„ce jeszcze siÄ™ nie skryÅ‚o za wzgórzami na zachodzie i orszakkrólowej zdawaÅ‚ siÄ™ nikogo nie dziwić.Ellisiv byÅ‚a Å›miertelnie zmÄ™czona i wymówiwszy siÄ™ bólemgÅ‚owy, natychmiast poszÅ‚a siÄ™ poÅ‚ożyć, by mimo wycieÅ„czenia przemyÅ›leć niezwykÅ‚Ä… ustÄ™pliwośćMarii.OstatniÄ… myÅ›l przed zapadniÄ™ciem w sen skierowaÅ‚a do Kjetila strażnika.- Co za szkoda, że w jego żyÅ‚ach nie pÅ‚ynie królewska krew - mruknęła pod nosem.- Ten mÅ‚odzieniectak niesamowicie przypomina mÅ‚odego Haralda!NastÄ™pnego dnia Maria znów z caÅ‚ym zapaÅ‚em przystÄ…piÅ‚a do pomocy w przygotowaniach douroczystoÅ›ci zaÅ›lubin.Nikt po niej nie poznaÅ‚, że wczeÅ›niej miaÅ‚a inne plany.Nawet sÅ‚owem niewspomniaÅ‚a Ellisiv o przeÅ‚ożeniu wesela.Najwyrazniej zaczynam siÄ™ starzeć, pomyÅ›laÅ‚a Ellisiv.Nie wyznajÄ™ siÄ™ już dÅ‚użej na tych mÅ‚odych.Trzy dni pózniej z Borg powrócili Harald i Øystein Orre, dwaj rozweseleni mężczyzni, którzy, jak siÄ™wydawaÅ‚o, bardzo siÄ™ zaprzyjaznili podczas tej podróży.-Jak siÄ™ miewa narzeczona? - spytaÅ‚ Harald z bÅ‚yskiem w oku, ciÄ…gnÄ…c MariÄ™ za dÅ‚ugie jasne wÅ‚osy.-Za dwa dni nikt wiÄ™cej już nie ujrzy twoich piÄ™knych splotów, z wyjÄ…tkiem twego małżonka, a onbÄ™dzie mógÅ‚ oglÄ…dać znacznie wiÄ™cej - dodaÅ‚, puszczajÄ…c oko do dziewczyny.Maria uÅ›miechnęła siÄ™, a Ellisiv zachodziÅ‚a w gÅ‚owÄ™, jak córka może siÄ™ na to zdobyć.Sama uważaÅ‚atÄ™ uwagÄ™ za obrzydliwÄ….Na królewski dwór zaczÄ™li zjeżdżać weselni goÅ›cie.Ellisiv już wkrótce wiÄ™c musiaÅ‚a zająć myÅ›liczym innym.W niewieÅ›ciej izbie sÅ‚użebne wykaÅ„czaÅ‚y Å›lubny strój, jaki wÅ‚ożyć miaÅ‚a Maria, a takżesukniÄ™ dla Ellisiv.WyjÄ™to biżuteriÄ™ i ozdoby, a wÅ›ród sÅ‚użących i niewolnic zapanowaÅ‚ radosnynastrój.To miaÅ‚o być pierwsze weselisko urzÄ…dzane tu, na królewskim dworze w Oslo, i dworzanienie mogli siÄ™ już doczekać uroczystoÅ›ci, bo choć oznaczaÅ‚y one dodatkowÄ… pracÄ™, to liczyli, że i onibÄ™dÄ… mogli spróbować smakowitoÅ›ci.Król wprawdzie wymagaÅ‚ pracowitoÅ›ci na co dzieÅ„, ale naniczym nie skÄ…piÅ‚ podczas Å›wiÄ…tecznych dni i wizyt zacnych goÅ›ci.Na dzieÅ„ przed Å›lubem Ellisiv obudziÅ‚a siÄ™ na dÅ‚ugo, nim zapiaÅ‚ kur.Na dworze wciąż jeszcze byÅ‚ociemno, przez dymnik nie wpadaÅ‚a nawet smuga dziennego Å›wiatÅ‚a.Z poczÄ…tku nie mogÅ‚a pojąć, co jÄ…zbudziÅ‚o.DookoÅ‚a w halli sÅ‚ychać byÅ‚o Å›ciszone pochrapywanie, a sÅ‚użące nie zaczęły jeszcze nawetrozniecać ognia na palenisku.Nagle Ellisiv zdrÄ™twiaÅ‚a.MusiaÅ‚y jÄ… zbudzić dzwiÄ™ki dobiegajÄ…ce spoza halli.MiaÅ‚a wrażenie, żesÅ‚yszy odgÅ‚os biegnÄ…cych stóp, a gdzieÅ› z daleka dochodziÅ‚y podniecone kobiece gÅ‚osy.Królowanatychmiast pomyÅ›laÅ‚a o Marii.Dziewczyna teraz, w tych dniach przed Å›lubem, sypiaÅ‚a w niewieÅ›ciejizbie, lecz Ellisiv czuÅ‚a siÄ™ spokojna.Córka nie zdoÅ‚aÅ‚aby uciec jeszcze raz, Ester jej pilnowaÅ‚a iwiedziaÅ‚a, co ma robić.Jeszcze nie zdążyÅ‚a pomyÅ›leć tej myÅ›li do koÅ„ca, a już usÅ‚yszaÅ‚a, że drzwi do alkowy po cichu siÄ™otwierajÄ…, a do zamkniÄ™tego Å‚oża zbliżajÄ… siÄ™ skradajÄ…ce kroki.Przez moment chciaÅ‚a już potrzÄ…snąć Haraldem, by go obudzić, ale siÄ™ powstrzymaÅ‚a.Wszak to nienadciÄ…gajÄ… zbrojni!Tak cicho jak tylko potrafiÅ‚a, wstaÅ‚a z łóżka, wciÄ…gnęła sukniÄ™ przez gÅ‚owÄ™ i lekko uchyliÅ‚a drzwi.Przed niÄ… staÅ‚a Ester z maÅ‚ym kagankiem w rÄ™ku.Sposób, w jaki siÄ™ poruszaÅ‚a, powiedziaÅ‚ królowej,że musiaÅ‚o siÄ™ stać coÅ› zÅ‚ego.Czym prÄ™dzej wymknęła siÄ™ z Å‚ożnicy i zamknęła za sobÄ… drzwi znadziejÄ…, że Harald siÄ™ nie przebudzi.- Królowo Ellisiv - szepnęła Ester bez tchu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]