[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.SMAP mająna koncie takie hity jak Celery czy Raion HAATO**.SMAP są czymś, coJapończycy nazywają bishounen pięknymi chłopcami zajmującymi sięaktorstwem, tańcem i śpiewem.Zostali niekwestionowanymi królamioszałamiającego światka J-Popu po tym, jak odkryto ich talent w 1991roku, kiedy byli jeszcze grupą skejtujących tancerzy.Tak jest, grupą skej-tujących tancerzy.Nie pytajcie mnie, też nie wiem, jak to robili.SMAP�SMAP to ich cotygodniowa rewia, w której demonstrują swojeumiejętności dodajmy, dość przeciętne umiejętności.Co nie zmieniafaktu, że jest to jeden z najpopularniejszych telewizyjnych show w Japo-nii.Program otwiera część pod tytułem Bistro SMAP, w której chłopcykonkurują w sporządzeniu najdziwniejszego dania dla specjalnego go-ścia, mając do dyspozycji ulubione produkty spożywcze wymienione przezzaproszoną osobę.Wyobrazcie sobie, jak dla smaku dodają curry do sosucustard*** oto SMAP w pigułce.Uwielbiałam ich, bo byli szaleni,a teraz osobiście miałam przyczynić się do budowania ich legendy.* Pap dosłownie owsianka , południowoafrykańska papka kukurydziana (przyp.tłum.).** Czyli Lion Heart Lwie Serce (przyp.tłum.).*** Słodki sos z mleka, żółtek i czasem mąki (przyp.tłum.).76714556W czasie gdy SMAP-owcy popisywali się swoimi licznymi talentami,my przenieśliśmy się do pomieszczenia, w którym znajdowała się wielkaszachownica, ozdobiona palmami w doniczkach i sceną wspartą na czte-rech kolumnach.Odbyła się jedna próba, po czym reżyser, nieśmiały, wy-chudzony gość, który mówił wyłącznie po japońsku, kazał wszystkimstanąć wokół narysowanej pośrodku sali wielkiej białej litery x.Jednaz dziewczyn, Rosjanka, zaoferowała się, że będzie tłumaczyć jego pole-cenia. On mówić, że SMAP będą siedzieć na stołkach tam przed sexy-tan-cerzami.Po drugim razie śpiewania zwrotka, e& , po druga zwrotka, wybędziecie pójść na zewnątrz, a oni będą wejść do środka.A potem, pro-szę, bądzcie razem.Wtedy wy& jeśli chcecie& to można& ja& ja niemieć pojęcie, co on mówić teraz.Reżyser ścisnął nerwowo trzymaną wdłoni kartkę i spróbował razjeszcze, tym razem powoli i głośniej.Pochyliliśmy się i nadstawiliśmyuszu. Chodzi mu o to, jak mniemam, żebyśmy stanęli tam i nie ruszalisię! krzyknął Roger, a reżyser pokiwał entuzjastycznie głową, pokazu-jąc jednocześnie kolejną literę x wyrysowaną za linią na kwadratowychpłytkach.Następnie pokazał miejsce, w którym stał, podskoczył, po-trząsnął głową, głośno tupnął i ułożył Pana Wielkie X.To akurat zro-zumieliśmy.Potem dał susa przez linię w kierunku drugiego iksa i naglewypalił: Okej, ploszę rozłożył szeroko ramiona, żeby zaznaczyć teren.Eee& witam miejsce. Wrócił na miejsce, w którym tupnął. A tutaj nie.Na szczęście reżyserowi wydawało się to wszystko równie zabawne jaknam.Członkowie ekipy, którzy znali angielski, wybuchali salwami śmie-chu, naśladując jego witam miejsce , aż wkońcu reżyser w udawanejzłości machnął ręką, rzucił: NO ENGRISH! i wrócił na swoje miejsceza kamerą.Kiedy pod czujnym okiem ogromnej liczby kamer zaczęła się próbageneralna, SMAP-owcy wciąż jeszcze się nie pojawili, żeby zastąpić swo-ich dublerów.Weszli do studia dopiero wtedy, gdy reżyser krzyknął: Cię-cie.Nagle poczułam się przytłoczona obecnością absolutu. Kim jest ten, o tam? To Katori Shingo.Nie patrz na niego.Nie wolno spoglądać na ta-lent jego pokroju.Takie są zasady.Ci młodzieńcy to megagwiazdy.77714556Ubrani byli w szalone ciuchy jak można było się spodziewać po ja-pońskich artystach pop, ale nie aż tak fajnie, jak sądziłam.Kiedy zaczęliśpiewać, zabrzmiało to tragicznie.Cała grupa wyglądała na zblazowaną.Roger poprowadził nas na scenę i poczułam coś, za co miliony Japo-nek gotowe byłyby zabić.Katori Shingo patrzył mi prosto w oczy. O mój Boże, właśnie na mnie spojrzał! Kto? A jak myślisz? Katori Shingo! Patrz! Znowu to zrobił!Katori Shingo, promowany jako dzieciak SMAP, nosił najbardziejcudzoziemski strój i miał farbowaną, najbardziej z nich wszystkich szo-kującą czuprynę.Znany był ze swojego talentu komediowego, a zwłasz-cza przebieranek zasłynął postacią Mama-Shingo.Ptaszki ćwierkały,że wolał chłopców, ale wszystkie plotki z zapałem dementowano.Kiedy SMAP-owcy zeszli ze sceny, nie odstępowało ich na krok pię-ciu pomocników, każdy z butelką wody.Katori przebrał się w intrygującystrój: tunikę frotte ozdobioną sztuczną złotą biżuterią, a na to siatkowypodkoszulek przycięty tuż pod sutkami.Nie przeszkodziło mu to w usil-nych próbach nawiązania kontaktu wzrokowego.Nie wiedziałam, dla-czego to robił.wir ćwir? Na pewno nie.Rozbudziłam się na tyle, by zorientować się, że telefon zaczął dzwonić,ale zaraz szybko znów zapadłam w głęboki sen.Kiedy jakiś czas pózniejkomórka ponownie zabrzęczała, wysiliłam się, by spojrzeć na wyświetlacz.Yoshi.Super.Totalnie o nim zapomniałam.A także o obiedzie, który odponiedziałku non stop przekładałam.Tym obiedzie, na który obiecałamz nim pójść
[ Pobierz całość w formacie PDF ]