[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Poza tympróbuję byd dobrym dla Ciebie lekarzem i jednocześnie opiekunem.Ubieraj się,wychodzimy.Czas się przewietrzyd, coś kupid a ty potrzebujesz, chociaż paru ciuchów.- I masz zamiaru tu stad i się patrzed, rozumiem? Nie za dużo golizny, Edwardzie?Wzruszyłem ramionami siadając na łóżku i ciągnąc ją za nadgarstek tak, że musiała usiąśdprzy mnie.Powoli zdjąłem najpierw jedno a potem drugie ramiączko z jej koszulkiodgarniając powoli rudawe włosy.- Przestao, proszę- zadrżała marszcząc brwi.Natychmiast zabrałem ręce.- Przepraszam.Wobec tego pokaż mi tylko, w co masz zamiar się ubrad i zaczekam nadole, dobrze?- Niech ci będzie, uparty człowieku.Doszło mnie jej ciche westchnięcie aż w koocu wstała i zajrzała do szafy.Zaakceptowałem koronkowe bokserki ładnie wcięte, do stanika także nic nie miałem.Zrugałem ją za to, gdy pokazała mi króciutką granatową sukienkę o prostym kroju naszerokie ramiączka.- żebyś mi tu dupą świstała po całym Forks? Nie ma mowy! Kolejny zestaw ubrao, proszę.Po wielu przeglądach dojrzałem w koocu jakiś top, spodnie i bluzę w jej ręku.Nieprzyglądając się dogłębniej wedle umowy zszedłem na dół czekając na nią w kuchni.Zdążyliśmy pozmywad i jeszcze spokojnie pogadad o wyjezdzie na wyspę karaibską.Emmett także zgodził się na towarzyszenie mi w mękach, gdy Bella będzie buszowadmiędzy sklepami z moją kartą pełną pieniędzy.Wtedy to zeszła do nas Isabella w pełni ubrana.I wierzcie mi, ta dziewczyna naprawdępotrafi się rzucad w oczy.Była naprawdę seksowna.Ubrana była w biały obcisły t- shirt odkrywający połowę jej płaskiego, opalonego brzuchaza to idealnie podkreślający jej piersi.Na niego zarzuciła czarną, długą bluzę z kapturem iubrała jeszcze w tym samym kolorze spodnie mocno obniżone tak, że jej krocze byłomiędzy jej kolanami.Swoje jasne kosmyki zebrała w kucyka, na którego wcisnęła czapkę zdaszkiem.Mimo takiego stroju wyglądała ponętnie.Na pewno nie jedna osoba by się za niąobejrzała.Wcale nie było  za chłopięco jakby to stwierdziła pewnie Esme, która to by nigdy jej niepozwoliła łazid w spodniach.Wciskałaby w nią pewnie, co i rusz dziewczęce sukienki, wktórych w nich z kolei wyglądałaby jeszcze bardziej pociągająco.Jej wyprostowana, pewna siebie teraz postawa, błyszczące się z daleka, ładne, duże oczyPaniChochlikowa AgencjaOdsprawFF-N.and.A i przemykający po ustach uśmiech dawał wrażenie zupełne inne.Było w niej coś, conaprawdę przyciągało.Stanęła na ostatnim stopniu na schodach i dała nam sekundę na otrząśnięcie się ztransu.I wierzcie mi kurwa, nawet w takim stroju mam ochotę ją natychmiast porwad do łóżka.Jej muśnięta słoocem cera nie była już przykryta wielowarstwową tapetą a jej oczy niezamykały się pod ciężarem czarnego cienia.Wręcz przeciwnie.Miała tak mało makijażu,że gdybym nie miał sokolego wzroku to pewnie bym pomyślał, że w ogóle nie ruszyłaswojej szanownej kosmetyczki.Jej oczy błyszczały się jak gwiazdy nocą na niebie, a ponętne usta muśnięte czymśdelikatnie błyszczącym ponownie kusiły do czułych i namiętnych pocałunków.- To jak, idziemy?- odezwała się swoim aksamitnym głosem rzucając nam subtelnykolejny uśmiech.Przełknąłem ślinę zanim kiwnąłem głową i podszedłem do niej biorąc ją za rękę.- Rozumiem, że nic cieplejszego nie znajdziemy w twojej walizce.Szoruj do mojegosamochodu.- powiedziałem siląc się na bardziej szorstki głos by nie zdradzid tego co taknaprawdę panowało we mnie- Ja tylko skopię tyłek Emowi, idz już- puściłem jej oczko iotworzyłem drzwi wskazując na moje volvo.Dziewczyna pokręciła głową z miną mówiącą traktujesz mnie wciąż jak dziecko , pokazała mi język i pobiegła do samochodu.Zdjąłemwzrok z jej zgrabnego tyłeczka dopiero w momencie jak usiadła na tylnim siedzeniu auta.- Ruszysz się w koocu?- odezwałem się do mojego przyjaciela, który wciąż stał z otwartągębą i lampiąc się na schody nam gdzie jeszcze przed chwilą była Isabella.Walnąłem go mocno w tył głowy aż w koocu zamlaskał i się spojrzał mydlanymi oczamina mnie.- Czy to&.To&.- Tak, Isabella Swan.- pokiwałem głową zarzucając na siebie czarną, skórzaną kurtkę.Cud,że w ogóle znalazłem czas na ubranie się. Mieszka ze mną.Lat 19, bogata,rozpuszczona, trochę wstrętna, ale tak naprawdę jest wspaniałą dziewczyną.- Wyczytałeś to wszystko z jej waginy?- podniósł wyżej brew wbijając we mnie wzrokjakby to teraz ja był tą seksowną lasencją.Prychnąłem marszcząc czoło, po czym dosyd mocno go walnąłem w ramię butem zanimgo założyłem na nogę.- To chyba oczywiste, że nie, idioto!- jęknąłem głośno.Doszedł mnie cichy, gardłowyśmiech chłopaka- Boże, aleś ty czasami jesteś&.Już większe IQ mają te chrupkikukurydziane, które mi zżarłeś.- No wiesz!  pisnął marszcząc czoło- One są po prostu bardzo zdrowe.Nie mogłem sięim oprzed.Pokiwałem głową.Ten wielkolud zawsze tak mi mówił.Jakby to miało usprawiedliwid go.Ech, co ja się mam z tymi ludzmi.Jeszcze mi kurwa tu brakuje narwaoca- chochlika,szalonej mamuśki,  geja Jasperka i suki Rose.I cała familia kurwa w pakiecie! Ktoś ichchce? Sprzedam za darmo! W prezencie mogę dodad seksowną Isabellę Swan!PaniChochlikowa AgencjaOdsprawFF-N.and.A & Chociaż nie kurwa.Isabelli nie dam.Ale mogę dad psa, którego nie mam! 2- Tsa, tsa.Znam tą kwestię- poklepałem go po plecach biorąc kluczyki do samochodu-Chodz, czas coś kupid naszej księżniczce, bo się przeziębi mi tutaj [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Podstrony

    Strona startowa
    Bobby Murcer, Glen Waggoner Yankee for Life, My 40 Year Journey in Pinstripes (2008)
    Yates Richard Miasteczko Cold Spring Harbor
    Walter Jon Williams Wall, Stone, Craft
    Zabojcza gra Stout Rex
    Wiktor Hugo Nędznicy tom I
    Dumas Aleksander Trzej Muszkieterowie
    Nevermore Cienie Kelly Creagh [nie skan]
    Clarke Richard A Pułapka na skorpiony
    Ostrowska Ewa Ja, pani wozna
    Watson Casey Krzyk o ratunek
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • meypaw1.opx.pl