[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Głównym tematem rozmów było ukończenie studiów przez moich braci  prawa na Yale.Prawdopodobnie dlatego, że był to jedyny bezpieczny.i stały wątek.Nikt nie ważył się szepnąćchoćby słówka na temat zbliżającego się ślubu ojca i panny  asystentki, która rozbiła bank , pozaoczywistymi pochlebstwami na temat jej sukni i nieskazitelnej cery.Każdy dobrze wiedział, żewszelkie głębsze uwagi równają się wtargnięciu na niebezpieczny teren.Ponieważ dwa i pół rokupózniej zostaną wykorzystane przeciwko autorowi wypowiedzi, gdy pani i pan Larrabee zasiądąpo przeciwnych stronach stołu konferencyjnego, by przejrzeć surowe zasady standardowejintercyzy Kapitana.Z kolei dyplomy z prawa i ukończenie studiów z dwoma najlepszymi wynikami na roku  tojuż wydarzenie pewne i niezmienne.Tego nie da się cofnąć.Więc goście poszli po rozum dogłowy i uczepili się go jak koła ratunkowego.Prawdę mówiąc, blizniacy przyciągali takie tłumy przez cały czas trwania przyjęcia, że nawetnie miałam okazji z nimi pogadać.Nie żebym chciała.Ale skoro RJ i jego żona nie opuszczaliboku ojca, Cooper (który zazwyczaj solidaryzował się ze mną podczas takich okazji) był zajętyczynieniem dobra w Sudanie, a moi przyjaciele bawili się w najlepsze na Morzu Zródziemnym,było mi dosyć.samotnie.Już zanosiło się na to, że moim jedynym przyjacielem tego wieczoru będzie wódka, którejniepostrzeżenie dolałam do swojej szklanki z wodą.Orbitowałam od jednej grupki do drugiej,podsłuchując to tu, to tam, poszukując czegokolwiek na tyle interesującego, by skupić uwagę nadłużej.Bar obległo stado kierowników z firmy ojca, jazgocząc na temat jakiejś francuskiejkorporacji, z którą mają nadzieję się połączyć.Ziew.Następny.Gromada nastolatek zebrała się w kącie, trajkocząc o stronie internetowej jakiejśpiętnastolatki  można tam, oddając głos w ankiecie, decydować o różnych aspektach jej życia.%7łenada.Następny.Przeszłam spacerkiem nad basen i przysunęłam się do stolika z eleganckimi przystawkami.Wybrałam maleńką kanapeczkę i wsadziłam ją do buzi, zapijając zdrowym łykiem mojej  wodygazowanej. Ha, pamiętam, jak był żonaty z Elizabeth  usłyszałam niewyrazny, tubalny głos. Moje uszy automatycznie ożyły na dzwięk imienia matki.A przynajmniej zakładałam, że towłaśnie o niej była mowa.To nawet było możliwe  przecież właśnie trwało przyjęciezaręczynowe człowieka, który był z nią niegdyś żonaty.Choć z drugiej strony na świecie istniałowięcej niż jedna kobieta o imieniu Elizabeth. Naprawdę?  odpowiedział kobiecy głos. Nigdy nie miałam szansy jej poznać, alesłyszałam o niej takie dobre rzeczy. Ba! Jasne  odrzekł pan niewyrazny. Przecież za to płacą rzecznikom.Ale ja znałemLizzie przez długi, długi czas i powiem ci, z nią nie szło wytrzymać.Była bardzo trudna.Zagadka rozwiązana.Na pewno nie rozmawiali o mojej matce.Nigdy nikt nie mówił o niejjako o  bardzo trudnej.Starałam się wytłumić głos tego gościa, skoncentrować na wyborze kolejnej kanapeczki. I wyglądało to tak, że im Richard odnosił większy sukces, tym trudniejsza była.%7łal mi gobyło.Musiał sobie radzić z nie lada humorami  mimochodem usłyszałam dalszą częśćwypowiedzi pana Niewyraznego.I znów włączył mi się radar.Czy on powiedział Richard? Ten Richard? Richard Larrabee,mój ojciec? Nie, to niemożliwe.Nie mógł mieć na myśli tego Richarda, bo to by oznaczało, żeElizabeth, o której mówił, to faktycznie moja matka.Ostrożnie odwróciłam głowę w kierunku, z którego napływał głos, i moim oczom ukazał siębrzuchaty, wyraznie pijany mężczyzna o czerwonej twarzy.Skądś go znałam.Kobieta, z którąrozmawiał, sprawiała wrażenie, jakby starała się odnalezć jakieś grzeczne wyjście z tejniewygodnej (żeby nie powiedzieć  niestosownej ) konwersacji.I mądrze.Tylko ktoś tak spityjak ten facet mógł odważyć się na rozmowę o mojej matce podczas takiego przyjęcia.Co dopierootwarcie ją znieważać. Serio mówię. Zamachał teatralnie, oblewając się szkocką wartą dziesięć tysięcy dolarówza butelkę. Nie ma co obwiniać gościa, że po takim doświadczeniu wybrał sobie do ożenkuwianuszek bezmózgich modelek.Kanapeczka wypadła mi z dłoni i potoczyła się po trawie.Zamarłam, dosłownie ogłuszona jego wypowiedzią.Jak śmiał rozpowiadać tak obrzydliwe,już nie wspominając o tym, że kłamliwe, rzeczy o mojej matce?! W jej własnym ogrodzie!Już miałam do niego podejść, już chciałam (grzecznie) kazać mu wsadzić sobie te kłamstwaw wiadome miejsce, gdy nagle poczułam na ramieniu uścisk ciepłej dłoni. Hej!  usłyszałam znajomy głos.Obróciłam się i stanęłam twarzą w twarz z Carverem.Stażysta w jednej dłoni trzymałnietknięty kieliszek szampana, w drugiej  pusty talerzyk po przystawkach. Cześć  bąknęłam, posyłając za siebie jadowite spojrzenia. Coś się stało?  spytał, a jego wzrok pomknął w wiadomym kierunku.Chrząknęłam. Jakiś pijany idiota wygaduje świństwa. To go zignoruj  odparł.Wzięłam głęboki oddech.Luke miał rację.Powinnam go zignorować.Był spity i gadał odrzeczy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Podstrony

    Strona startowa
    Jessica Thomas [Alex Peres Mysteries 2] Turning the Tables
    Matthews Jessica Harlequin Medical 501 Potrójne szczęœcie
    Shattered Promises 3 Broken Visions Jessica Sorensen
    Verdi Jessica Moje życie od teraz
    jessica daniel og vicki kristensen
    Fantaskey Beth Jessica 01 Przyrzeczeni
    Jessica Steele Nawet za milion lat
    Steele Jessica Niezawodna sekretarka
    17 nieseksualnych powodów dla których ludzie uprawiają sexid 17320
    Portret nieznanej damy Bennett Vanora
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tabl.keep.pl