[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale sami byli niewidzialni, ukryci w śniegu.Przynajmniej taką miała nadzieję.Dach był jej pomysłem.W środku Terrible wydawał się niespokojny, jakbyznalazł się w klatce, a jego niepokój sprawiał, że ściany wokół nich zaczęły siękurczyć.Więc weszli na górę, z dwunastopakiem.który mu kupiła, i butelką burbona,którą wyciągnął z bagażnika, Oparli się o ścianę i razem spoglądali na przydymioneniebo.- Wiedziałem, że to się nie uda - odezwał się, przerywając milczenie.- Toznaczy z Felice.Bogata dziewczyna.Myślała, że jest cholernie odważna, gdy zaczęłatu przychodzić, wiesz.Ale ją lubiłem.Spotykaliśmy się pięć, może sześć miesięcy,kiedy okazało się, że jest w ciąży Dowiedziałem się tylko dlatego, że kiedyśprzypadkowo na nią wpadłem.Kiedy się zorientowała, przestała odbierać mojetelefony, nie? Nie chciała mi powiedzieć.Nie chciała mnie angażować.Wcale jej sięnie dziwię.W moim życiu nie ma miejsca dla dziecka.Nie mam nawet nazwiska,które mógłbym jej dać, no nie?Nie odpowiedziała.Bała się, że jeśli się odezwie, Terrible przestanie mówić.- Więc w końcu zawarliśmy układ.Już i tak spotykała się z Billem, cały czassię z nim spotykała.Wiedział, że to nie jego dziecko, ale chciał się z nią ożenić.Dajęjej co miesiąc parę dolców i mogę odwiedzać Katie, kiedy chcę.Nie najgorszy układ.Przynajmniej ją widuję.Mogę ją poznać, kumasz?- Ona nie wie?Pokręcił głową i pociągnął długi haust z opróżnionej już do połowy butelki.- Tak jest lepiej.Nikt nie wie.Tylko Bump, nikt inny.- Dzięki.Zerknął na nią i skinął głową.- Jest naprawdę ładna, Terrible.I bystra.- Prawda? Kiedyś pójdzie do college u.Tego na pewno nie ma po mnie.Alejest wysoka, tak jak ja.- Ma twoje oczy.I twój uśmiech.W pomarańczowym blasku zapalniczki zauważyła, że się zaczerwienił, ale sięnie odezwał.Chess nachyliła się, żeby mógł jej przypalić papierosa.- Myślałeś o tym, by mieć następne?- Nie.Wysterylizowałem się.Jak tylko się dowiedziałem.Jedynym powodem,dla którego jakaś laska chciałaby mieć ze mną dziecko, jest forsa.Z Felice miałemszczęście.Nie chcę więcej ryzykować.- Ja też nie - powiedziała, obserwując, jak wydychany przez nią dym mieszasię ze śniegiem.- Co?- Ja nie.Nie mogę mieć dzieci.- Myślałem, że wszystkie laski z Kościoła nie mogą?- Niezupełnie.Demaskatorki i Aączniczki nie, wiesz, wszyscy, którzy pracują zduchami albo zajmują się czymś niebezpiecznym.Ale Dobrotliwe mogą i niektórzypracownicy merytoryczni.Lubią tam mieć ciężarne kobiety, dają im premie i takietam, bo mają wtedy dodatkową moc.Przydaje się, gdy przygotowują zaklęcia albonarzędzie rytualne.Wzięła głęboki wdech.Dziwnie się czuła, opowiadając mu o tym.Opowiadając o tym komukolwiek.Ale była mu to winna.Poznała jego tajemnicę, i totak wielką, że wypychała na zewnątrz jej własną, by zrobić sobie miejsce.- I tak włożyliby mi wkładkę, kiedy zaczęłam pracować, ale nie musieli.Miałam.Eee.Kiedy miałam trzynaście lat, zaszłam w ciążę.Z jednym z moichbraci z rodziny zastępczej.Nie pamiętam, z którym.On.no wiesz, nic nowego, takjak oni wszyscy, ale byłam z nim w ciąży, więc zaprowadzili mnie do takiego jednegolekarza.Mówili, że to lekarz.I on coś schrzanił, pociął mnie czy coś i prawieumarłam.Więc.jestem okaleczona.Uszkodzona.- Cholera, Chess.- Oparł się na niewielkim grzbiecie wystającym ze ściany iskrzyżował ręce.Poczuła, że uchodzi z niej całe napięcie, z którego nawet nie zdawała sobiesprawy.Ktoś inny mógłby zrobić z tego wielkie halo.Chciałby z nią o tym pogadać,po raz kolejny przecisnąć to przez jej głowę, mając mylne wyobrażenie, żewywlekając to na wierzch, będzie mogła zapomnieć.Albo mógłby przytłoczyć jąswoim współczuciem, aż w końcu miałaby ochotę się rozpłakać tylko po to, żeby sięzamknął.Albo patrzyłby na nią wielkimi krowimi oczami, nie widząc w niejczłowieka, tylko jej koszmarne przeżycia.Ale Terrible nie zrobił żadnej z tych rzeczy.Stał po prostu obok niej i paliłpapierosa.Zaakceptował to, co się stało, i to, że mu o tym powiedziała.Dokończyłpiwo i otworzył nowe, popijając burbonem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]