[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I zawsze spotykali się tylko w jejmieszkaniu.Fredrika próbowała zrozumieć to, co usłyszała. Nie wiedziała, jak się nazywa, gdzie mieszka i gdzie pracuje? Margareta pokręciła wmilczeniu głową. A co miał na myśli, mówiąc, że dokonają czegoś razem? Co mieli takiego zrobić? Zamierzali ukarać kobiety, które nie umieją kochać swoich dzieci i je odtrącają wyszeptała Margareta. A tak właśnie zrobiła jej własna matka: próbowała się jej pozbyć, apózniej nie chciała jej kochać.Podobno Sztokholm jest jedną z najpiękniejszych stolic świata.Alex nie dostrzegał jednakuroków miasta z okna swego gabinetu.Nie wiedział, jak długo tak stał i patrzył przed siebie robił tak zwykle, gdy chciał pomyśleć w spokoju.A po rozmowie z Fredriką musiał bezwątpienia przemyśleć wiele rzeczy. Chce je ukarać, tak jak powiedziała Nora w rozmowie z Ellen krzyczała Fredrikado telefonu z powodu słabego zasięgu. Karze je za to, że skrzywdziły swoje dzieci.Za to, żew pewnym momencie je odrzucały.A dziewczyny mu pomagają, bo same zostałyskrzywdzone.Alex, tutaj chodzi o zemstę! Co takiego? dopytywał się skonsternowany Alex. Przecież nic nie wskazuje nato, że rodzice porwanych dzieci je krzywdzili.Ani Lilian Sebastiansson, ani niemowlę niedoznały przemocy ze strony rodziców.Przeszedł go dreszcz. Chyba że Gabriel Sebastiansson molestował też swą własną córkę dodał szybko.Fredrika zaprotestowała. To nie o to chodzi.Sprawca chce ukarać matki, a nie ojców.W jego oczach winne sąmatki. Jeśli matka nie uchroniła córki przed molestującym ją ojcem, to chyba mógł uznać,że jest winna?Fredrika zastanawiała się przez chwilę. Może tak.Pozostaje więc pytanie, jak je wybiera. Wybiera? Skąd wiedział, że Lilian Sebastiansson dzieje się krzywda? Nikt przecież tego niezgłaszał.A niemowlę? Jeśli zostało skrzywdzone, skąd o tym wiedział?Alex czuł, że serce mu zaczyna bić mocniej. To musi być w takim razie ktoś z bezpośredniego otoczenia tych rodzin odparł. Niekoniecznie rzekła Fredrika. Może jest gdzieś na peryferiach ich życia idlatego go nie dostrzegamy. Może pracuje w jakiejś szkole? Przecież zabite niemowlę nie chodziło do szkoły zauważyła Fredrika.Alex niecierpliwie bębnił palcami po biurku. Czy Peder wrócił już od psychologa? zapytała Fredrika. Nie odrzekł, potrząsając głową Alex. Pewnie lada moment się z nim spotka. Chyba powinniśmy znowu przesłuchać Sarę Sebastiansson.I matkę niemowlęcia oświadczyła Fredrika.Rozzłoszczony Alex zapatrzył się w okno.Dosyć już tych dziwactw. Musimy się porządnie w to wszystko wgryzć powiedział do Fredriki. Naprawdęporządnie.I niech mnie szlag trafi, jeśli nie znajdziemy wspólnego mianownika.Tylko jak to zrobić?, zastanawiał się Alex, zakończywszy rozmowę z Fredriką.Cowłaściwie wiemy, a czego nie? Zrobił zestawienie informacji, które przed chwilą otrzymał odFredriki.Trzeba koniecznie przekazać je Pederowi, zanim odbędzie rozmowę z profilerem.Alex nie miał nic przeciwko korzystaniu z nowych metod, ale mimo to był sceptycznienastawiony do wciągania w śledztwo osób z zewnątrz.Wpatrywał się w rozłożone na biurku dokumenty.Próbował na pustej kartcerozrysować coś w rodzaju tabeli i zapisać w niej różne hipotezy śledcze.Nie wyszło mu to zadobrze, ale póki nie musi pokazywać tego komuś innemu, w zupełności wystarczy jako punktoparcia dla jego myśli.Chodzi o zemstę twierdziła Fredrika.Zemsta czy to właśnie motyw, któregoszukają? Dobra powiedział Alex sam do siebie. Dobra.Tylko powoli i spokojnie.Cowiemy? Czego jeszcze musimy się dowiedzieć?Wiedzieli, że zamordowano dwoje dzieci w różnym wieku.%7łe nie miały one ze sobąnic wspólnego.Jedno było adoptowane, drugie nie.Rodzice adoptowanego dziecka sprawialiwrażenie szczęśliwej pary, podczas gdy rodzice Lilian Sebastiansson pozostawali w separacji,czekając na rozwód.Natalie pochodziła z rodziny należącej do klasy średniej, Lilian zaś byładzieckiem mężczyzny z zamożnej rodziny i kobiety o niższym od niego statusie społecznym.Grupa śledcza koncentrowała obecnie wszystkie siły na próbach znalezienia powiązańpomiędzy obiema rodzinami, których drogi musiały się kiedyś zejść w jakimś punkcie.Narazie wysiłki zespołu były bezskuteczne.Alex zapisał na kartce: Karze matki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]