[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Krasiński całe życie ulegał własnejniechęci i niemocy przezwyciężenia tego stanowiska bezsilnej historii.Dlatego nazbyt jasno wyczuwa się u niego obecność samego zagadnie-nia: nowoczesna świadomość nie może go tu nie wyczuć.Romantyzmsłużył Młodej Polsce właśnie jako ucieczka przed zagadnieniem:szukała ona w nim iluzji, że psychika dziejowa we własnych swychgranicach może być czynna na zewnątrz.Ale czyny psychikiromantycznej były uwarunkowane przez jej położenie: to były istotnieNASK IFP UGZe zbiorów Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG152były uwarunkowane przez jej położenie: to były istotnie jedyne jej do-stępne czyny.Młoda Polska była w innym położeniu.Czynem, jakiegodomagały się od niej dzieje, było stworzenie myśli polskiej, odsłaniają-cej realne, z żywiołu wyłaniające się i walczące z nim życie, stworze-nie głębokiej, cały zakres życia i pracy obejmującej świadomości naro-dowej, sprzymierzenie Polski z przyrodą i walczącą z nią ludzkościąnowoczesną.Zamiast tego stwarzała ona legendę o polskim czynie,niezależnym od tych dziedzin, gdzie walczy z przyrodą polska praca,gdzie wyrabiają się zasadnicze, decydujące o irracjonalnej, żywiołowejmocy narodu popędy i namiętności.Romantyzm był dążeniem wy-gnańców ku narodowi, dla Młodej Polski emigracja wewnętrzna byłaoazą, gdzie można odpocząć od realnego narodu, od wszelkiej realno-ści.Pisałem kiedyś, że cały romantyzm da się zawsze zamknąć międzytymi dwoma postaciami: Hamletem i Chrystusem.Wydawało mi sięwówczas, że Chrystus jest symbolem, obejmującym całą swobodęczłowieka.Dzisiaj zdaję sobie sprawę, że swoboda jest tu pojęta nieza-leżnie od ekonomiczno-technicznego opanowania pozaludzkiego ży-wiołu.Jest to swoboda w obrębie własnego ja.Cokolwiek bądz życieprzyniesie, Chrystus jest wzorem wewnętrznego zwycięstwa: nie utracion nigdy jedności wewnętrznej.Chrystus jest ideałem człowieka żyją-cego wśród żywiołowo stwarzanej historii, podległego jej, jest ideałem,o ile pozostawić na stronie ekonomiczną walkę człowieka z przyrodą wytwórczość.Dlatego nad polskim romantyzmem panuje ta postać.Problem dla romantyków postawiony był właśnie w ten sposób: prze-zwyciężyć w sobie Hamleta stworzyć Chrystusa.Hamlet sądzi, żekrzywda poniesiona przezeń daje mu prawo sądzenia i potępiania.Sądzi, że ma on słuszność bezwzględną, że ma prawo stać poza ży-ciem.Romantycy spostrzegli wkrótce, że nie jest tak łatwą rzeczą do-chować wiary samym sobie, jeżeli się nie chce uczynić z wyodrębnie-nia od życia czynnika własnego upadku śmierci duchowej.%7łycie ichstało się pracą nad sobą, wyrabiającą w nich fundament, na którymmogliby oprzeć swoje prawo do wiary w Polskę.Rozumieli oni, żeaby móc opierać się na swym wewnętrznym przekonaniu wbrewświatu, trzeba zasłużyć we własnych oczach na prawo takiego polega-nia na sobie.(Niechaj nikt nie każe nam dzisiaj szukać filozofii jazni uIbsena.Zagadnienia indywidualności stawiane były u tego poety, zpunktu widzenia jednostki, która indywidualność utraciła lub nie miałajej nigdy; u Mickiewicza, Towiańskiego, Słowackiego tak, jak uMazziniego, mamy do.czynienia z doświadczeniami indywidualnościNASK IFP UGZe zbiorów Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG153istotnie stwarzającej swą treść moralną: to byli ludzie przezwyciężającyromantyzm Ibsen był jego bankrutem).Usiłowali oni nie zachowaćtę słuszność, którą Hamlet uważa za swój stan posiadania, lecz stwo-rzyć ją: rozumieli, że ma słuszność nie ten, kto cierpi, lecz ten, ktozdolny jest zbawić.Inaczej dziś.Dzisiaj samo cierpienie stało się sta-nem społecznym, racją bytu.Jeżeli świadomość romantyczna idzie odhamletyzmu do bezwzględnej swobody wewnętrznej, to świadomośćmłodopolska dąży do cierpienia, uwalniającego od walki o istotną swo-bodę, cierpienie tu staje się tą górą dumy, na którą wwiódł Chrystusademon, gdy go kusił.Powiedzieć można, że dla Młodej Polski krzyżjest ucieczką przed pługiem, poprzez Golgotę dochodzi ona do kruż-ganków hamletycznej Elsynory.Chrystus jest tu maską, stanem przej-ściowym, Hamlet punktem wyjścia i celem, romantycy Mickiewicz,Słowacki, Norwid dostarczycielami tego dialektycznego rynsztunku,jaki wykuwał sam dla siebie w swej ciężkiej samotności męczennikhamletyzmu Krasiński.Nie jest łatwą rzeczą uniknąć tych niebezpieczeństw, na jakie musibyć narażona myśl posługująca się formułami bardzo ogólnymi.Nie-bezpieczeństwo to jednak związane jest z samym charakterem pracytego rodzaju jak nasza.Na ogół zawsze trzeba pamiętać, że żadna for-muła nie stwarza woli, co najwyżej ułatwia orientację.%7ładna teoria, anidoktryna nie jest w stanie wywołać życia: wszystkie one są zawsze tyl-ko narzędziem dążeń, które niezależnie od nich muszą już same przezsię istnieć.Nic nie jest tak dalekie ode mnie, jak zamiar tworzeniaszkoły czy sekty: idzie mi o wyznaczenie punktów widzenia, niezdol-nych oczywiście do stworzenia same przez się żadnej rzeczywistości,lecz pozwalających ująć rzeczywistość istniejącą.Idzie tylko o to, aby-śmy się nauczyli myśleć, czuć, chcieć w kategoriach twórczego, pol-skiego życia.Inteligencja nie jest w stanie stwarzać życiowego dążeniapierwotnej, nie wyrozumowanej życiowej siły, ale jest w stanie potę-gować silę tę, gdy istnieje już ona, lub marnotrawić ją.Dzisiaj koordy-nacja polskiej energii dokonywa się raczej mocą instynktu, niż przezpośrednictwo świadomej woli.Polska myśl, polska kulturalna uczu-ciowość pozostają niezmiernie w tyle poza polską życiową rzeczywi-stością.Gdyby polska myśl pozostawała już w takim stosunku do no-woczesnej struktury umysłowej, w jakim pozostaje polska praca dotechniki i ekonomii, stanowiących materialne podłoże nowoczesności,życie nasze umysłowe posiadałoby tę samą męską zwartość i siłę, jakiecechują nasze życie praktyczne w wielu już dziedzinach
[ Pobierz całość w formacie PDF ]