[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A jeśli jeszcze doliczyć do tego inne naleciałości chemiczne, zatrucie trującymamerykańskim panadolem i niepożądane koreakcje z innymi lekami amfa i nervosol, tologiczne chyba, że nie jest ze mną dobrze, i blacha w mózgu nie tyle pogięta, co złamana nadwie części, i nie żadne tam zwarcie na stykach, Kasia Kowalska bierze spida lecz nie maspida, tylko ostateczny krach systemu instalacji nerwowych.I biorąc nawet na logikę, to tonie było możliwe, bym po prostu w takich okolicznościach przyrody walnął głową w ten muri co.Poszedł spać na kilka godzin, obudził się w świetnej formie, rześki i pełen sił na nowylepszy dzień, i zaczął przestawiać meble.A powiem jeszcze tak: gdyż zapewne straciłem przytomność, ale to nie jest takazwykła utrata przytomności, że ciemność, patrzysz w prawo, patrzysz w lewo i nic.Tylkoróżne sny, haluny ostre i wyraziste, z których nie sposób tak po prostu wyjść, powiedzieć dowidzenia i trzasnąć drzwiami.Nie da się.Impreza się kręci, a ty jesteś na tej imprezie,podłączony do sufitu tysiącem kabelków i nie ma odwrotu.Powiem tylko, że odnośnie tego co powiedziałem wcześniej: był to gruby, naprawdęgruby halun, największy mój halun życia i jeśli wcześniej miewałem złe sny, to nie były onenigdy złe aż w tym stopniu.Zawsze jakieś naczynie połączone z rzeczywistością.A tu słoikpełen haluna zakręcony starannie i UHT.Więc było tak i mówię to wprost, bez już wielkich teorii, metafor i tłumaczeniatrudniejszych wyrazów: fabryka godeł.Facet odkręca orłowi łeb, drugi wyjmuje zawartość,zakręca, trzeci prasuje i dokleja koronę, czwarty przykleja na czerwone tło.Pełna współpraca,wydajność sto godeł na minutę.Odgłosy totalnej rzezi, prasowane orły wrzeszczą ze ścieżkiprodukcyjnej o pomstę do nieba, zostawcie nas, my się nie zgadzamy.Wtem okazuje się, żeto taki film puszczony z rzutnika.Masłoska stoi pod ekranem, macha wskaznikiem.Jestpubliczność.Podwójna, bo odbija się w oknach, więc dwa razy więcej publiczności, coraz towięcej publiczności.Kto to są? - wrzeszczy Masłoska do wzburzonego tłumu, tłukącwskaznikiem w ekran.Mor der cy - skanduje rozjuszona publiczność.A co oni robią? Mor dują.A co czują orły? Gier pie nie.I co jeszcze? Ból!I tak w kółko.Wtem na ekranie pojawia się ni mniej ni więcej tylko Kwaśniewski zJolantą Kwaśniewską, przekopiowani z gaziet, kolejno pod rękę, za rękę, w lesie i naspacerze, co za halun, publiczność już zobaczyła, już skojarzyła i wrzeszczy raptem: wypchaćprezydenta, wypchać prezydenta!.Tłum szaleje, niszczy wszystko co napotka i wtem ni ztego ni z owego słyszę wrzask wznoszący się nad inne: wypchać Silnego! I już tłumpodchwytuje, ja raptem też, by się nie ujawnić ze swymi poglądami, wołam razem z nimi:wypchać Silnego! wypchać Silnego! A wtem jak Masłoska nie wyceluje we mniewskaznikiem, widzę jego czubek, co mierzy mi w klatę, na co ja mówię: no co, Masłoska,przecież jesteśmy kolegami, nie? Jesteśmy przecież koleżanką i kolegą, co ty tak nagle, nielubisz mnie już? Jak cię obraziłem wtedy, no to sorka, no przez nie mówiłem poważnie, noMasłoska.nie rusz.zostaw.lecz mam przeczucie, że koniec mój jest blisko, że to jużniedługo, że coś pulsuje, jak gdyby wręcz pika i myślę, iż to memu sercu zebrało się na takiedesperackie rozruchy tuż przed śmiercią.* * *Kurde, mówił coś o Masłoskiej - mówi ktoś do kogoś i ja dostrzegam wtem, tyle ilejestem w stanie zobaczyć przez szparę, że to jest dziewczyna, Andżelika Kosz zresztą.Azałożyłabym się, że on nie czyta Twój Styl , że go takie gazety denerwują.Jak go poznałam,wiesz, to myślałam, że on jest taki z gruntu męski, mroczny, pierwotny.Ale okazało się, żejest wrażliwy, najpierw ta desperka teraz, a jeszcze okazuje się, że on czyta Twój Styl ,naprawdę się tego nie spodziewałam, pozory są tak mylne.Gdybym wiedziała, to naszaznajomość by też potoczyła się inaczej.Przecież ja znam tą Masłoska, to wszystko mogłowyglądać inaczej, ona czasami czyta przecież w Strychu , mogliśmy tam razem pójść,posłuchać, razem to poczuć.Jej poezja jest właśnie taka jak lubię, o zniszczeniu, o rozkładziekobiety przez mężczyznę, przecież mogliśmy tam razem pójść.Ta cała tragedia, ta przelanaSilnego krew, co miała miejsce, była niepotrzebna, po prostu zbędna.No kurwa - słyszę drugi głos.Tym razem bardziej z pierwiastkiem męskim, lecz przezszparę widzę w słabej jakości obrazie Nataszę Blokus i to jest prawidłowa odpowiedz.- Tojest pojeb, żeby się do takiej despery uciekać, poniechaj go, Andżela.Ale nie rozumiesz, że kimkolwiek bym teraz nie była miss publiczności i objawieniemśrodowisk młodoliterackich, to on nie może w takich ciężkich chwilach pozostać sam zdanyna pastwę cierpienia, oschłości ze strony otoczenia.No i kurwa co, ja tam go teraz przewijać nie będę, przejebał sobie na policji, przejebałsobie na mieście, to ja teraz też mam ważniejsze sprawy.Widziałaś tego tapicera w dżinsach,to on wziął ode mnie numer na komórkę.Szpara we mnie, przez którą ja to wszystko widzę, a prawdopodobnie i słyszę, jestwąska.Reszta wokół szpary jest czarna, bezbrzeżna i sięga niewiadomokąd, a w dodatku boli.Robię wysiłki, by tę szparę mocniej uchylić, i choć wszystko mnie boli, to udaje mi się, coprócz Andżeli Kosz i Nataszy Blokus, w tle widzę różne rzeczy białe, jak gdyby umieszczonomnie w samym środku poszewki na kołdrę.Wszystko jest białe, a zapach jest jak gdybylizolu, więc mam różne wizje na temat tego, jak i czym mnie tu potraktowano, a przedewszystkim, gdzie jestem, bo to jest kwestia kluczowa.Już reszta mnie nie obchodzi, czypopełniłem samobójstwo, czy nie, chociaż go nie popełniłem.Chcę po prostu wiedzieć, naczym leżę, bo wiem tyle, że leżę i nie próbuję nawet tego faktu zmienić, gdyż wiem, i iż jaktylko jakaś dywersja, próba ruchu z mojej strony, to bach, i oni z powrotem mnie do tamtejsali, gdzie Masłoska wbija we mnie cyrkiel i rysuje wokół mnie koła coraz większe i większe,a publiczność bije brawo, bo wie, że mi się należało.Cicho, kurwa, bo się budzi - mówi Natasza, bierze i brutalnie podnosi mi na siłępowieki, co ja nie jestem nawet w stanie oponować, tak jestem powszechnie ciężki, jestemchyba w ciąży z samym sobą, tak ciężki się czuję i bezbrzeżny
[ Pobierz całość w formacie PDF ]