[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Szturmowcy na zaśnieżonym ferrobetonie zamarli i unieśli- Przykro mi, ale nie miałem czasu porozumieć się w tej sprawie z Ewokami, żeby ręce wysoko nad głowę.Ci, którzy uciekli z bronią, rzucili ją na płytę lądowiska, azapytać, jak zwykli sobie radzić w takich sytuacjach kilku rannych po prostu się położyło.- odciął się.Przeniósł spojrzenie w dół, na wyświetlacz chronometru.- Dowódco, mam pytanie.- Nie mamy czasu na zabawę z pozostałymi dwoma, Aotry - stwierdził.- Musimy Wedge spojrzał w stronę miejsca, na którym Tycho posadził swój myśliwiec.zaatakować je wszyscy razem.- Słucham, Dwójko" - powiedział.Skręcił i zanurkował.Lecąc z dużą prędkością, wyrównał na niewielkiej wysoko- - Czy atak machin kroczących typu AT-AT nie byłby skuteczniejszy, gdyby z nimści i zaczął nadlatywać pod ostrym kątem nad pozostałe dwa roboty.Obrócił myśliwiec zaczekali, aż wylądują nasze wahadłowce? - zapytał Celchu.- Roboty kroczące słyną zbakburtowymi skrzydłami ku powierzchni gruntu, skręcił w stronę jednego z potworów tego, że są niezwykle skuteczne podczas walki z siłami naziemnymi.i przełączył lasery w taki sposób, żeby strzelały parami.Pierwsze dwie błyskawice - To prawda - przyznał Korelianin.- Lepiej byłoby także rozmieścić szturmusiówchybiły, ale druga para trafiła machinę w górną część lewej tylnej łapy.Tycho, który wokół kosmoportu zamiast wewnątrz tych machin.- Zmarszczył brwi.- Może ci gościemierzył do tego samego robota, trafił w cielsko nad silnikiem.Obaj piloci śmignęli w wyglądają jak szturmowcy, ale nawet nie umywają się do prawdziwych.niebo, zatoczyli półpętle, zawrócili i ponownie zanurkowali w stronę celu.- A jednak wywiad twierdzi, że na powierzchni tej planety stacjonują doborowe- Uwaga, Dwójka", bakburtowa tylna łapa wlecze się po ferrobetonie - odezwał oddziały szturmowców przypomniał Celchu.- Do czego ich używają, jeżeli nie dosię Antilles.obrony kosmoportu?- Zauważyłem, dowódco.- Tycho zajął pozycję do strzału i posłał kilka następ- Wedge skrzywił się, jakby połknął coś kwaśnego.nych błyskawic w uszkodzoną łapę robota.Ze stawu kolosa wydobyły się kłęby czar-Janko5 Janko5Michael A.Stackpole X-Wingi VIII Zemsta Isard105 106- Prawdopodobnie pilnują czegoś w sektorze niebieskim, w którym nasi piloci zKlucza Trzy wpadli w tarapaty - powiedział.- Przypuszczasz, że Krennel coś tamukrywa? To bardzo odległe i właściwie pozbawione znaczenia miejsce, jeżeli nie liczyćROZ DZ I AAtamy i elektrowni wodnej.- A gdzie lepiej ukryć coś, co powinno zostać ukryte?Kilka minut pózniej wylądował pierwszy szturmowy wahadłowiec i z przedziałuzaczęli się wysypywać żołnierze Nowej Republiki.Kilka oddziałów pospieszyło, żebywziąć do niewoli przerażonych i rannych szturmowców.Inni żołnierze się rozproszyli,poszukali osłon i zajęli stanowiska na skraju perymetru strefy lądowania.Pilot drugiego15wahadłowca wylądował bliżej hangarów, a pilot trzeciego wysadził żołnierzy nieopodalgłównego kompleksu zabudowań kosmoportu.Na pulpicie konsolety komunikatora myśliwca Antillesa zamrugało światełko.Wedge wcisnął klawisz.Nie podoba mi się to, wcale a wcale, pomyślał Corran.Przykucnął między krza-- Tu dowódca Aotrów - powiedział.kami porastającymi zbocze parowu, którego dnem płynął niewielki strumień, pokryty tu- A z tej strony Dowódca Jeden - usłyszał wyrazny głos Kappa Denda.- Dzięki, żei ówdzie skorupą lodu.Na zboczach wąwozu widniały ślady w miejscach, do którychrozprawiliście się z tymi robotami.Nie miałbym nic przeciwko temu, gdybyście ostrze-sięgał poziom wody w okresie topnienia śniegów, ale najwyższy ślad znajdował się olali podejścia do kosmoportu, na wypadek gdyby członkowie miejscowej milicji chcieliwiele wyżej, niż Corran mógłby się spodziewać.Spojrzał na północ, zauważył wylotwskoczyć do jakiegoś poduszkowca.tunelu wybitego w granitowej ścianie i odgadł, że od czasu do czasu spuszczano tamtę-- Zrozumiałem, Dowódco Jeden - odparł Korelianin.- A czy nie miałbyś nic prze-dy nadmiar wody ze sztucznego zbiornika usytuowanego powyżej tamy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]