[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Ty mnie tylko pożądasz! Sam to powiedziaÅ‚eÅ›.Pragniesz mnie.ChciaÅ‚byÅ› mnie.GwaÅ‚townie puÅ›ciÅ‚ jej dÅ‚oÅ„, wrÄ™cz jÄ… od siebieodepchnÄ…Å‚. Ty wciąż niczego nie rozumiesz stwierdziÅ‚gorzko.Arabella splotÅ‚a ramiona na piersi. Tego bym nie powiedziaÅ‚a odparÅ‚a. Pożą-daÅ‚eÅ› mnie cztery lata temu, ale ożeniÅ‚eÅ› siÄ™ z Mi-riam.To jÄ… wtedy kochaÅ‚eÅ›. Cztery lata temu Miriam powiedziaÅ‚a mi, żejest w ciąży. SpochmurniaÅ‚ na wspomnienietamtych zdarzeÅ„. Kiedy siÄ™ zorientowaÅ‚em, że tonieprawda, miaÅ‚em już na palcu obrÄ…czkÄ™.Teraz ona spoważniaÅ‚a.Doskonale rozumiaÅ‚ajego sÅ‚owa.On i Miriam kochali siÄ™ przed Å›lubem.I pewnie miaÅ‚o to miejsce jeszcze przed ich nie-Diana Palmer 213szczÄ™snÄ… wyprawÄ… nad rzekÄ™.ZrobiÅ‚o jej siÄ™ niedo-brze.ChciaÅ‚a go wyminąć, ale chwyciÅ‚ jÄ… z caÅ‚ej siÅ‚y zarÄ™kÄ™ i zatrzymaÅ‚. Nie! zawoÅ‚aÅ‚. To nie tak! Od poczÄ…tkuzależaÅ‚o mi wyÅ‚Ä…cznie na tobie.To Miriam byÅ‚anamiastkÄ…, a nie ty! PrzyciÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… do siebie. Tamtego dnia nad rzekÄ… czuÅ‚em, że jeÅ›li sam siÄ™nie wycofam, bÄ™dziesz moja, pomimo moich szla-chetnych intencji.Miriam byÅ‚a bardzo chÄ™tna i podrÄ™kÄ…. OparÅ‚ czoÅ‚o na jej ramieniu. Wykorzys-taÅ‚em jÄ….Lecz ona nie jest gÅ‚upia i znienawidziÅ‚amnie za to.OszukaÅ‚em nas troje.PrzyszÅ‚a do mniepotem, mówiÄ…c, że spodziewa siÄ™ dziecka, wiÄ™c siÄ™z niÄ… ożeniÅ‚em.Ty miaÅ‚aÅ› swoje koncerty.I byÅ‚aÅ›bardzo mÅ‚oda.UważaÅ‚em, że nie poradzisz sobiew zwiÄ…zku.WiÄ™c pozwoliÅ‚em ci odejść.Czy niesÄ…dzisz, że sÅ‚ono zapÅ‚aciÅ‚em za tÄ™ decyzjÄ™? Przezcztery dÅ‚ugie lata.I wciąż za to pÅ‚acÄ™.Czas siÄ™ zatrzymaÅ‚, gdy dotarÅ‚o do niej znaczeniejego słów. PoszedÅ‚eÅ› do łóżka z Miriam dlatego, żepragnÄ…Å‚eÅ› mnie? spytaÅ‚a półgÅ‚osem.To samousÅ‚yszaÅ‚a od Miriam. Tak przyznaÅ‚ z westchnieniem. I dlatego,że nie mogÅ‚em ciÄ™ mieć. OdgarnÄ…Å‚ jej wÅ‚osyi pocaÅ‚owaÅ‚ w kark. Nie byÅ‚bym w stanie siÄ™powstrzymać w odpowiednim momencie wyszep-taÅ‚ gorÄ…czkowo. Kiedy już bym ciÄ™ miaÅ‚, nie214 PRZERWANY KONCERTmógÅ‚bym przestać.A ty byÅ› mnie nigdy nie opuÅ›-ciÅ‚a.ByÅ‚abyÅ› moja.CaÅ‚a.Przymknęła oczy.Jego wargi podniecaÅ‚y jÄ… tak,że ledwie staÅ‚a.UwodziÅ‚ jÄ… sÅ‚owami.Powinna siÄ™ imoprzeć.ByÅ‚a sÅ‚aba.PoprowadziÅ‚ jÄ… do stodoÅ‚y, zamknÄ…Å‚ drzwi i ca-Å‚ym ciaÅ‚em przycisnÄ…Å‚ jÄ… do Å›ciany. ZrobiÄ™ wszystko, żebyÅ› za mnie wyszÅ‚a szep-taÅ‚ z wargami przy jej wargach. JeÅ›li bÄ™dÄ™zmuszony ciÄ™ uwieść, zrobiÄ™ i to.Tak czy inaczejzaprowadzÄ™ ciÄ™ do oÅ‚tarza. To szantaż. ByÅ‚a wstrzÄ…Å›niÄ™ta. PocaÅ‚uj mnie. OcieraÅ‚ siÄ™ o niÄ… zmysÅ‚owo,czujÄ…c, jak caÅ‚a drży.W koÅ„cu uniosÅ‚a gÅ‚owÄ™.CaÅ‚owaÅ‚ jÄ… dÅ‚ugo i namiÄ™tnie, a ona, pod wpÅ‚ywemzalewajÄ…cej jÄ… fali pożądania, odwzajemniÅ‚a tenpocaÅ‚unek.ChwilÄ™ pózniej rozplótÅ‚ jej ramiona, które za-rzuciÅ‚a mu na szyjÄ™, i odsunÄ…Å‚ siÄ™. DajÄ™ ci miesiÄ…c.Jeżeli za cztery tygodnie niewÅ‚ożysz na palec obrÄ…czki, miej siÄ™ na bacznoÅ›ci.Nie bÄ™dÄ™ czekaÅ‚ ani nocy dÅ‚użej.OdwróciÅ‚ siÄ™ na piÄ™cie i wyszedÅ‚, zostawiajÄ…c jÄ…w stodole samÄ….DokÅ‚adnie miesiÄ…c po tej rozmowie ArabellawypowiedziaÅ‚a sÅ‚owa małżeÅ„skiej przysiÄ™gi w koÅ›-ciółku metodystów w Jacobsville.Do oÅ‚tarza zgod-nie z tradycjÄ… poprowadziÅ‚ jÄ… ojciec, a wszystko toDiana Palmer 215dziaÅ‚o siÄ™ na oczach poÅ‚owy mieszkaÅ„ców Jacobs-ville.Od tamtego dnia w stodole Ethan jej niedotknÄ…Å‚, za to w jego oczach stale lÅ›niÅ‚a zapowie-dziana grozba.Być może nie kochaÅ‚ jej, ale jegonamiÄ™tność byÅ‚a równie nieokieÅ‚znana i gorÄ…ca jakteksaÅ„skie lato.Miriam jakiÅ› czas wczeÅ›niej wróciÅ‚a z Jaredemna Karaiby, skÄ…d przysÅ‚aÅ‚a im zaproszenie naÅ›lub.ByÅ‚a od nich szybsza, bo stanęła przedoÅ‚tarzem dwa tygodnie przed nimi, ale Ethan niebardzo siÄ™ tym przejÄ…Å‚.Przed Å›lubem byÅ‚ zajÄ™tyi czÄ™sto wyjeżdżaÅ‚ w interesach.Coreen uznaÅ‚a,że to nawet dobrze, bo jego ponury nastrój dziaÅ‚aÅ‚wszystkim na nerwy.Arabella byÅ‚a jedynÄ… osobÄ…, która znaÅ‚a powódjego zmiennych humorów.Tego wieczoru przyjdziejej usunąć przyczynÄ™ huÅ›tawki nastrojów Ethana.ZarezerwowaÅ‚ dla nich pokój w hotelu w kurorcienad ZatokÄ… MeksykaÅ„skÄ….Nigdy w życiu tak siÄ™ niedenerwowaÅ‚a.OpadnÄ… wszystkie zasÅ‚ony, zostaniez nim kompletnie sama.Z nim i jego gwaÅ‚townÄ…namiÄ™tnoÅ›ciÄ….Nie wiedziaÅ‚a, jak to przeżyje zeÅ›wiadomoÅ›ciÄ…, że to jedynie seks i nic poza tym. ByÅ‚aÅ› przepiÄ™knÄ… pannÄ… mÅ‚odÄ… powiedziaÅ‚aCoreen, caÅ‚ujÄ…c jÄ… serdecznie.Starsza pani nie kryÅ‚awzruszenia. Moje serce mi mówi, że tym razembÄ™dziecie szczęśliwi. Mam nadziejÄ™ szepnęła Arabella rozpromie-niona pomimo wielu obaw.ZatrzymaÅ‚a siÄ™ jeszcze,216 PRZERWANY KONCERTby ucaÅ‚ować Mary i Matta oraz podziÄ™kować Shel-by, organizatorce uroczystoÅ›ci. Bardzo siÄ™ cieszÄ™, że mogÅ‚am pomóc zapew-niÅ‚a jÄ… Shelby, Å›ciskajÄ…c mocniej dÅ‚oÅ„ swojegowysokiego małżonka.Justin Ballenger górowaÅ‚bynawet nad dość wysokÄ… kobietÄ…, a Shelby ledwiesiÄ™gaÅ‚a mu do piersi, co mu wcale nie przeszkadza-Å‚o.PochylajÄ…c gÅ‚owÄ™, úsmiechnÄ…Å‚ siÄ™ do niej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]