[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pytanie, co robić, jaka możebyć ich odpowiedzialność w takiej sytuacji, przeszło na filozoficzne przywileje potęgi.Czyz powodu jego kapłańskiej potęgi do Cadderly ego należało wyśledzenie nowego dzierżycielaKryształowego Reliktu, mrocznego elfa, i zabranie mu przedmiotu siłą, doprowadzając do jegozniszczenia? Jeśli tak było, to co z każdą inną niesprawiedliwością świata? Co z piratami naMorzu Spadających Gwiazd? Czy Cadderly miał wynająć łódz i zacząć na nich polować? Coz Czerwonymi Czarnoksiężnikami z Thayu, okrytą złą sławą bandą? Czy obowiązkiemCadderly ego było wyszukiwać ich i walczyć z każdym po kolei? Byli też Zhentarimowie,%7łelazny Tron, Cieniści Złodzieje. Pamiętasz, jak spotkaliśmy się tutaj z Drizztem Do Urdenem i Catti-brie? spytała Danica,a Cadderly emu wydawało się, jakby kobieta czytała mu w myślach. Drizzt był wytrąconyz równowagi, gdy uświadomiliśmy sobie, że przyzywając demona Errtu uwolniliśmy wielkąbestię z jego wygnania nałożonego wiele lat wcześniej na niego przez Drizzta.Co powiedziałeśDrizztowi, by go uspokoić? Uwolnienie Errtu nie było poważnym problemem przyznał znów Cadderly. Zawszebędzie jakiś demon dostępny dla czarownika o złych zamiarach.Jeśli nie Errtu, to inny. Errtu był tylko jednym z wielu agentów chaosu stwierdziła Danica podobnie jakKryształowy Relikt jest jedynie kolejnym elementem chaosu.Wszelki czyniony przez niegochaos wyręcza jedynie inne narzędzia chaosu w robieniu dokładnie tego samego, prawda?Cadderly uśmiechnął się do niej, wpatrując się bacznie w wydawałoby się bezdenne głębiejej brązowych oczu o kształcie migdałów.Jakże kochał tę kobietę.W tak wielkim stopniu byłamu partnerką w każdym aspekcie jego życia.Była inteligentna i obdarzona największądyscypliną, jaką Cadderly kiedykolwiek widział, zawsze pomagała mu w trudnych sytuacjachi wyborach tym, że słuchała i proponowała sugestie. To w sercu rodzi się zło, nie w instrumentach zniszczenia dokończył za nią myśl. Czy Kryształowy Relikt jest narzędziem, czy sercem? spytała Danica. To dopiero jest pytanie odrzekł Cadderly. Czy artefakt przypomina wezwanegopotwora, instrument zniszczenia, którego serce już jest zbrukane? Czy też jest manipulatorem,tworzącym zło tam, gdzie inaczej by go nie było? Rozłożył ręce, nie mając na to żadnejodpowiedzi. W każdym razie, sądzę że skontaktuję się z pewnymi pozaplanarnymi zródłamii sprawdzę, czy zdołam zlokalizować artefakt oraz tego mrocznego elfa, Jarlaxle a.Chciałbymwiedzieć, do czego użył Kryształowego Reliktu, a raczej, co bardziej niepokojące, do czegoKryształowy Relikt zamierza użyć jego.Danica zaczęła pytać, o czym on mówi, lecz domyśliła się, zanim wypowiedziała słowai zacisnęła mocno wargi.Czy zamiast pozwolić temu Jarlaxle owi zabrać się do pozbawionegoświatła Podmroku, Kryształowy Relikt może go wykorzystać jako zaczątek inwazji armiidrowów? Czy Kryształowy Relikt może wykorzystać pozycję i rasę swego dzierżyciela, by siaćzamęt przekraczający wszystko, do czego doprowadził wcześni ej? Co gorsza dla nich, jeśliJarlaxle ukradł artefakt używając imitacji Cadderly ego, to z pewnością wiedział o Cadderlym.A jeśli wiedział Jarlaxle, to wiedział też Kryształowy Relikt i wiedział też, że Cadderly możeposiadać informacje, jak go zniszczyć.Po twarzy Daniki przemknął wyraz zatroskania, który nieuszedł uwadze Cadderly ego, i instynktownie obrócił się, by popatrzeć na swe dzieci. Spróbują odkryć, gdzie może być wraz z artefaktem i jakie kłopoty mogą razem wyrządzać wyjaśnił Cadderly, nie odczytując zbyt dobrze miny Daniki i zastanawiając się, czy być możew niego nie wątpi. Zrób to więcej niż przekonana kobieta powiedziała z całą powagą. I to zaraz.Pisk z labiryntu sprawił, że oboje obrócili się w tamtym kierunku. Pikel wytłumaczyła kobieta.Cadderly uśmiechnął się. Znów się zgubił? Znów? spytała Danica. Czy ciągłe?Usłyszeli z boku jakiś łoskot i ujrzeli bardziej tradycyjnie nastawionego brata Pikela, IvanaBouldershouldera, pędzącego w stronę labiryntu i marudzącego przy każdym kroku. Duid żółtobrody krasnolud rzucił sarkastycznie, tak bowiem Pikel wymawiał swepowołanie. Taa, duid mruknął Ivan. Nawet nie może wylezć ze żywopłotu. A ty mu pomożesz? Cadderly zawołał do krasnoluda.Ivan obrócił się z zaciekawieniem,chyba dopiero teraz zauważając parę. Całe życie żem mu pomagał parsknął.Cadderly i Danica przytaknęli, pozwalając Ivanowi zachować złudzenia.Oboje wiedzieli to,o czym nie wiedział Ivan, że pomagając Pikelowi częściej sprowadzał kłopoty na obukrasnoludów.Z pewnością za parę minut echo okrzyków Ivana zaniknie tak samo jak Pikela
[ Pobierz całość w formacie PDF ]