[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dlatego, \e jest Toblakai. Tak jest.Sądzę te\, \e ju\ to zrobił. I? I jestem przekonany, \e w tej chwili tylko jeden Deragoth pozostaje przy \yciu. Bogowie brońcie  wydyszał Heboric. Toblakai właśnie go ściga. Powiedz mi, co albo kto sprowadził tu ogary? Czyje plany pokrzy\ował przedchwilą Toblakai? Karty wypowiadają się na ten temat niejednoznacznie, Bo\y Jezdzcze.Byćmo\e odpowiedz dopiero się rozstrzygnie. Szczerze mówiąc, cieszę się, \e nie wszystko jest jeszcze pewne. Widmoworęki.Zabierz stąd Felisin.Szara śaba będzie ci towarzyszył. A ty? Muszę pójść do sha ik.Nie, nic nie mów, dopóki nie skończę.Wiem, \e wydwoje byliście kiedyś ze sobą blisko.Mo\e nie była to przyjemna znajomość,niemniej jednak bliska.Ale to śmiertelne dziecko wkrótce przestanie istnieć.Boginipo\re jego duszę, a gdy ju\ to się stanie, nie będzie odwrotu.Malazańska dziewczyna,którą znałeś, zniknie na zawsze.Dlatego, idąc do sha ik, nie udaję się do dziecka, leczdo bogini. Ale po co? Czy naprawdę jesteś wierny idei apokalipsy? Chaosu i zniszczenia? Nie.Chodzi mi o coś innego.Muszę porozmawiać z boginią, zanim pochłonieduszę sha ik.Heboric wpatrywał się w L orica przez długi czas, starając się odgadnąć, czegomo\e on chcieć od mściwej, obłąkanej bogini. Są dwie Felisin  wyszeptał wielki mag, spoglądając na niego spod opadającychpowiek. Uratuj tę, którą mo\esz uratować, Heboric. Pewnego dnia dowiem się, kim naprawdę jesteś, L oric  warknął kapłan. Przekonasz się, \e to prosta prawda  odrzekł z uśmiechem wielki mag.Jestem synem, który wie, \e nigdy nie będzie miał szans dorównać ojcu.To jedno zczasem powie ci o mnie wszystko, co musisz wiedzieć.Idz ju\, Bo\y Jezdzcze.Strze\jej pilnie.Duchy obróciły się nagle, sypiąc czerwonym pyłem ze zbroi, i zasalutowały Karsie Orlongowi, który przeszedł, utykając, obok nich.Pomyślał tępo, \e ichprzynajmniej nie skuwają łańcuchy.Krwawy ślad przywiódł go do labiryntu ruin, niezamieszkanej części miasta, którasłynęła z piwnic, ukrytych dołów i ledwo stojących ścian.Czuł zapach bestii.Byłablisko i podejrzewał, \e zapędził ją w kozi róg.Albo  co bardziej prawdopodobne  postanowiła stanąć do walki w miejscuidealnie nadającym się na zasadzkę.Gdyby tylko jej kryjówki nie zdradzało miarowe kapanie krwi.Karsa odwrócił wzrok od wypełnionego czarnymi jak inkaust cieniami zaułka,który znajdował się po prawej, pięć kroków przed nim.Zaczął kroczyć niepewnie,chwiejąc się z bólu i niepewności.Nie było to do końca udawane.Krew na jegodłoniach i rękojeści miecza stała się ju\ lepka, lecz broń nadal mogła mu sięwyśliznąć z rąk.Cienie rozszarpywały ciemność, jakby dwie kosmiczne siły toczyły ze sobą wojnęi ta druga została zmuszona do odwrotu.Karsa zdał sobie sprawę, \e nadciąga świt.Przeszedł naprzeciwko wylotu zaułka.I ogar rzucił się do ataku.Karsa skoczył naprzód, wykręcając ciało w locie, by wyprowadzić oburęcznecięcie, które przeszyło powietrze za nim.Sztych miecza przebił skórę, ale bestia przemknęła ju\ obok niego i wylądowałana jednej przedniej łapie, która się pod nią załamała.Ogar padł na bark i przetoczyłsię na nogi.Karsa wstał i zwrócił się w jego stronę.Monstrum przycupnęło, gotowe do następnego ataku.Koń, który wybiegł z bocznego zaułka, zaskoczył zarówno ogara, jak i Toblakai.Spanikowane zwierzę cwałowało na oślep przed siebie, co stało się oczywiste, gdywpadło prosto na ogara.Dosiadali go dwaj jezdzcy, którzy przelecieli nad bestią, wyrzuceni z siodła.Impet uderzenia obalił ją prosto pod młócące wściekle kopyta.Koń zdołał w jakiśsposób utrzymać się na nogach i oddalił się chwiejnie, prychając głośno, gdypróbował zaczerpnąć tchu.Ogar orał pazurami bruk, usiłując się podnieść.Karsa warknął, skoczył naprzód i wbił miecz w szyję bestii [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Podstrony

    Strona startowa
    MacBride Stuart Logan McRae 04 Dom krwi [CzP]
    Janusz Aleksandra Miasto magów 01 Dom Wschodzacego Słonca
    Conlon McKenna Marita Dom przy placu Przyjemnym
    Saga o Ludziach Lodu 26 Dom w Eldafiord
    Frank Rina Kazdy dom potrzebuje balkonu
    § Enerlich Katarzyna Czas w dom zaklęty(1)
    Jonas Philippe de Dom pod koszem z kwiatami
    Roberts Nora Dom na skarpie
    James Ellen Ten stary dom
    Christie, Agatha Dom przestepcow
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • karro31.pev.pl