[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Tak, to też niezÅ‚e. Jest pan żonaty? Nie mogÄ™ sobie na to pozwolić, nie mam pieniÄ™dzy. A gdyby pan mógÅ‚? Zbyt wiele wysiÅ‚ku: zakochać siÄ™, ożenić, uszczęśliwić uko-chanÄ… istotÄ™, żeby ona ciÄ™ kochaÅ‚a z wzajemnoÅ›ciÄ….ProÅ›ciej zostaćsamemu. ProÅ›ciej i lepiej.Nigdy nie czuÅ‚am siÄ™ tak spokojna jak teraz.Kiedy byÅ‚am z mężem, myÅ›laÅ‚am tylko, jak mu osÅ‚odzić życie.TerazmyÅ›lÄ™ wyÅ‚Ä…cznie o sobie. JeÅ›li jest pani tak szczęśliwa, skÄ…d pragnienie zemsty? Jaki poczÄ…tek, taki koniec.Mój mąż poÅ‚ożyÅ‚ kres naszemumałżeÅ„stwu, uciekajÄ…c z innÄ….Nie narysowaÅ‚am jeszcze linii.Sprawaz mojej strony pozostaÅ‚a w zawieszeniu.Tylko grzeczne dziewczynkigodzÄ… siÄ™ z sytuacjÄ…, a ja nigdy taka nie byÅ‚am. Niezbyt lubiÄ™ grzecznych ludzi, może dlatego ty mi siÄ™ takpodobasz.Spojrzeli sobie Å›miaÅ‚o w oczy.Po raz pierwszy odezwaÅ‚ siÄ™ do niejna ty.ZrobiÅ‚a taki ruch, jakby miaÅ‚a zamiar wstać. PójdÄ™ po koniak, napijemy siÄ™ po kieliszeczku. Nie potrzebujÄ™ dodawać sobie odwagi, by zrobić to, czegopragnÄ™. Ostro grasz! To zależy od mojej partnerki! WiÄ™c znalazÅ‚eÅ› idealnÄ… do tej rozgrywki.Infante wstaÅ‚, okrążyÅ‚ stół, podszedÅ‚ do niej i pocaÅ‚owaÅ‚ jÄ… mocnow usta.Zatrzymali siÄ™, z trudem Å‚apiÄ…c oddech.Spleceni w uÅ›ciskudoszli do sofy.Tam każde z nich uwolniÅ‚o siÄ™ z wÅ‚asnych ubraÅ„.314Kochali siÄ™ z poÅ›piechem i żądzÄ…, jakiej nikt by nie przewidziaÅ‚ chwilÄ™wczeÅ›niej.Nie przerwali ani na moment, aż wreszcie wyczerpaniodsunÄ™li siÄ™ caÅ‚kowicie od siebie, ciaÅ‚a ich nawet siÄ™ nie muskaÅ‚y.Infante odezwaÅ‚ siÄ™: Nie sÄ…dziÅ‚em, że obmyÅ›lisz tak doskonaÅ‚Ä… zemstÄ™. Możesz sobie myÅ›leć, co chcesz, ale zapewniam ciÄ™, że tego nieprzewidziaÅ‚am.Wiesz, ile czasu spÄ™dziÅ‚am bez mężczyzny? Może tyle samo, ile ja bez kobiety.Obydwoje wybuchnÄ™li Å›miechem niczym para wspólników.Wtedy on jÄ… ujÄ…Å‚ za ramiÄ™ i powiedziaÅ‚ prosto w twarz: Czemu nie wyjedziesz z tego miasta? Uciekaj, wyjedz stÄ…d, dajsobie szansÄ™, zacznij nowe życie! To na nic, każdy dzwiga na ramionach swój krzyż, jak naprocesji, i w koÅ„cu jeÅ›li nie czujesz jego ciężaru na grzbiecie, wydajesiÄ™, jakby ci czegoÅ› brakowaÅ‚o. SpojrzaÅ‚a na zegarek i wydaÅ‚a ra-dosny okrzyk: Za kwadrans piÄ…ta, zaraz tu bÄ™dzie moja pracownica! A Lucien na pewno już na nas czeka!Zeskoczyli z sofy na swe rozrzucone ubrania i w poÅ›piechu wy-mieniali siÄ™ nimi, toczyli bój z guzikami i suwakami.Ona Å›miaÅ‚a siÄ™jak maÅ‚a dziewczynka.Dziennikarz zadaÅ‚ sobie pytanie, czy przy-padkiem nie spÄ™dziÅ‚a wiÄ™cej czasu bez Å›miechu niż bez mężczyzny.WkoÅ„cu znalezli siÄ™ na ulicy i rzucili siÄ™ do szaleÅ„czego biegu.Nourissier czekaÅ‚ na nich, siedzÄ…c naprzeciw domu Marii José.WysiadÅ‚ z furgonetki i pozdrowiÅ‚ ich z posÄ™pnym wyrazem twarzy,obserwujÄ…c, jak z wolna odzyskiwali oddech i przyzwoity wyglÄ…d. Przepraszam bardzo.ChciaÅ‚am koniecznie pokazać CarlosowiksiÄ™garniÄ™ i zrobiÅ‚o siÄ™ pózno. To bez znaczenia powiedziaÅ‚ i wbiÅ‚ wzrok w ziemiÄ™. Wejdzmy do domu.315OtworzyÅ‚a drzwi mieszkania i usadowiÅ‚a ich w salonie. Zaraz wracam.PrzygotujÄ™ kawÄ™.Mężczyzni zostali sami.Infante uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™, ale NourissierumknÄ…Å‚ spojrzeniem. Wszystko w porzÄ…dku, Lucien? Zgodnie z przewidywaniami.ZapanowaÅ‚o nieprzyjemne milczenie.Nourissier wziÄ…Å‚ leżące nafotelu pismo i zaczÄ…Å‚ je kartkować z nieobecnym wyrazem twarzy.Maria José wróciÅ‚a po chwili, z zarumienionymi jeszcze policzkami iw doskonaÅ‚ym humorze. SÅ‚uchamy, doktorze! ProszÄ™ nam wszystko opowiedzieć odpoczÄ…tku. Pani wuj czuje siÄ™ lepiej? Tak, wypisali go ze szpitala i mógÅ‚ wrócić do domu. CieszÄ™ siÄ™. Zapomnijmy o tych formalizmach, mów mi na ty.Możesz jużzacząć relacjÄ™?Nourissier byÅ‚ poważny, nie robiÅ‚ nic, by ukryć swój zÅ‚y nastrój.NapiÄ…Å‚ mięśnie twarzy i przemówiÅ‚ jednostajnym gÅ‚osem: Twój mąż przyjÄ…Å‚ mnie po półgodzinie oczekiwania.Powie-dziaÅ‚em mu, że jestem twoim przyjacielem i wrÄ™czyÅ‚em list. Jak zareagowaÅ‚? PrzeczytaÅ‚ go w mojej obecnoÅ›ci, potem rzuciÅ‚ na biurko i zadaÅ‚mi mnóstwo pytaÅ„. Jakich pytaÅ„? Kim jestem, czym siÄ™ zajmujÄ™ i jak siÄ™ poznaliÅ›my.NaturalniemusiaÅ‚em kÅ‚amać.OpowiedziaÅ‚em mu, że przyjechaÅ‚em tu na wakacjei że spotkaliÅ›my siÄ™, kiedy wszedÅ‚em do ksiÄ™garni, żeby coÅ› kupić. UwierzyÅ‚ ci? Przypuszczam, że tak.Potem chciaÅ‚ siÄ™ dowiedzieć, kiedy316wrócÄ™ do kraju i czy rozważam możliwość zamieszkania na staÅ‚e wHiszpanii. Fantastycznie! zawoÅ‚aÅ‚a Maria José z radosnym wyrazemtwarzy. Co mu odpowiedziaÅ‚eÅ›? PowiedziaÅ‚em, że spÄ™dzÄ™ jeszcze jakiÅ› czas w Hiszpanii i żejeszcze nie poczyniÅ‚em planów na przyszÅ‚ość.Nie spodobaÅ‚a mu siÄ™chyba moja odpowiedz, bo kazaÅ‚ mi wyjść, rozmowa skoÅ„czona. ByÅ‚ wÅ›ciekÅ‚y? Tak, byÅ‚ rozdrażniony. Nie mógÅ‚byÅ› wyrażać siÄ™ nieco jaÅ›niej? Uważa siÄ™, że psy-chiatra sporo wie o stanach ludzkiego ducha. Już ci opowiedziaÅ‚em to, co najważniejsze: z poczÄ…tku byÅ‚ za-skoczony, potem poczuÅ‚ ciekawość, a na koniec widać byÅ‚o, że jestdość zdenerwowany.To wszystko. I nie ma żadnego szczegółu, który.? Dosyć, tyle wystarczy.ZrobiÅ‚em to, o co mnie prosiÅ‚aÅ›, ale niebÄ™dÄ™ ci przekazywaÅ‚ jakichÅ› chorobliwych szczegółów.Teraz twojakolej wywiÄ…zać siÄ™ z umowy.UÅ›miechnęła siÄ™, pokiwaÅ‚a gÅ‚owÄ… i wyszÅ‚a z pokoju.Po chwiliwróciÅ‚a z mapÄ…, którÄ… przed nimi rozpostarÅ‚a: Podejdzcie bliżej.Oto mapa topograficzna regionu Els Ports.KupiÅ‚am jÄ… wczoraj, żebyÅ›cie mogli zobaczyć tÄ™ strefÄ™ z wszelkimiszczegółami. Wzięła do rÄ™ki ołówek z grubym koÅ„cem i narysowaÅ‚atrójkÄ…t, Å›cigana peÅ‚nymi oczekiwania spojrzeniami obu mężczyzn.Tu, w jakimÅ› miejscu pomiÄ™dzy Morella, San Pedro i San Mateo,ukrywa siÄ™ Pasterka. To fakt wiarygodny? Absolutnie. Wiadomość jest aktualna? Sprzed trzech miesiÄ™cy.ByÅ‚am przy tym, kiedy przekazywanoraport mojemu mężowi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]