[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jerzego.%7ładne zródło nie wymienia Hainburga (miasto w Dolnej Austrii n/Dunajem).Panował 15 lat, 11 miesięcy i 2 dni, zob.Jahrb�cher, t.32, s.925, 927 i przypisy.3Zamek Stophe (Stoyphe) własność Staufów w Bawarii o nazwie Stufe (XII w.), Stauf,Staufe (XIII w.) wg Hist.eccles., kol.1104 miał jeszcze nazwę Scopha i był miejscem urodzinFryderyka I.Zob.też w Gesta Friderici, ks.I., rozdz.8.4Wyboru Fryderyka I Barbarossy (najstarszego syna Fryderyka II szwabskiego z jegopierwszego małżeństwa, bratanka Konrada III) dokonano we Frankfurcie n/Menem 4 III 1152r.O wyborze i koronacji wziął Długosz dane z Gesta Friderici, ks.II, rozdz.I i rozdz.III zdosłownymi przejątkami.5Był uczestnikiem II krucjaty, wrócił wraz z wujem Konradem III do Europy, zob.Jahrb�cher, t.33 (Friedrich I), s.12 nn., oraz M.Mendys, op.cit., s.25-35.6Data 9 III 1152 r.i miejsce koronacji oraz osoba koronującego (Arnold arcybiskupKolonii) są poświadczone w wielu zródłach niemieckich, zob.Jahrb�cher, t.33, s.41, 42.Tekst u Długosza wzięty z Gesta Friderici, ks.II, rozdz.III.ROK PACSKI 1154Książę sandomierski Henryk ruszywszy z wojskiem na pomoc Ziemi Zwiętej,spędził tam rok, ale potem wrócił.Gdy trzej książęta polscy, synowie Krzywoustego, Władysław, Bolesław iMieczysław, pędzili świeckie życie i pożenili się, ich rodzony brat, czwarty zrzędu, Henryk, który otrzymał księstwo sandomierskie i lubelskie, nie chciał siędać nakłonić panom swoich ziem i doradcom do zawarcia związkówmałżeńskich1.Przejmowała go bowiem troska o sprawy wyższego rzędu, a jegowielkoduszny umysł gardził [rzeczami] ziemskimi i niskimi.Myślał stale owielkich sprawach, dzięki którym mogłaby i jego cnota zajaśnieć i miłosierdzieBoże dać się przebłagać.Szczególnym jednak jego pragnieniem było udać się zmożliwie jak największym wojskiem na pomoc Ziemi Zwiętej, o którejodzyskanie zabiegali w tym czasie królowie i książęta katoliccy, by wesprzećwspólne przedsięwzięcie katolików.Ponieważ nie mógł tego przeprowadzićwcześniej i z powodu wieku, i wojen grożących ojczyznie, korzystając zespokojnego czasu, kiedy Królestwo Polskie zażywało miłego i całkowitegospokoju, dobrawszy sobie rycerzy z ochotników przeprawił się do Ziemi Zwiętejz oddziałem doborowego wojska, powierzywszy swoje ziemie: sandomierską ilubelską, pod zarząd i opiekę księcia i monarchy Bolesława2.Na wyjezdnem zaśfunduje kościół parafialny w swojej wsi Zagość, położonej nad Nidą, ku czci św.Jana Chrzciciela i wyposażywszy go hojnie, powierza go zarządowi krzyżowcówszpitalników, których nazywano też templariuszami3.Ich zakon cieszył sięogromnym poważaniem z powodu obrony Ziemi Zwiętej, to bowiem zadaniepowierzono im początkowo przy1yródła polskie stwierdzają, że Henryk sandomierski zmarł bezpotomnie, nigdzie tei nie mawzmianki o jego małżeństwie.2Długosz na podstawie krótkich wzmianek roczników (Traski, krakowskiego, Sędziwojaoraz jednego z roczników małopolskich) pod datą 1154, zob.MPH, t.II, s.833, 875, obszernieopisał wyprawę ks.Henryka do Jerozolimy.Co do ziem, które ks.mógł posiadać po wygnaniuWładysława II, zob.Roczniki, t.II, przyp.5 do s.409.yródła nie potwierdzają powierzeniaopieki nad ziemiami ks.Bolesławowi Kędzierzawemu.3Sławną fundację szpitala joannitów łącznie z kościołem w Zagościu (wieś w pow.Busko-Zdrój, woj.kieleckie) zamieścił Długosz pod 1154 r., ponieważ znalazł pod tą datą notatki otym w rocznikach (zob.przyp.poprzedni) razem z wiadomością o wyprawie ks.Henryka doJerozolimy.Dokumentu fundacyjnego o charakterze testamentu (niedatowanego, zachowanegow oryginale, zob.Repertorium, nr 62, gdzie przyjęto datę dokumentu przed 18 X 1166 r., czyliprzed wyprawą pruską) niewątpliwie nie znał.Na temat tej fundacji jest bogata literatura,głównie do stosunków gospodarczych i własnościowych.Słusznie zauważył Semkowicz,Rozbiór, s.177, że Długosz pomieszał tu joannitów z templariuszami, których nigdy wZagościu nie było.założeniu.Gdy szczęśliwie dotarł do Ziemi Zwiętej i uczcił Grób Zwięty,przyłączył się do wojska króla jerozolimskiego, Baldwina4.Pełniąc bardzodzielnie powinność rycerską w walce z Saracenami, marzył o zdobyciu palmymęczeńskiej.Ale los nie dał mu wtedy tego osiągnąć.Spędziwszy tam cały rok,kiedy padła część jego żołnierzy, częściowo w tych walkach, częściowo wskutekniedogodnego klimatu, wrócił zdrowy do kraju.Zarówno jego bracia Bolesław iMieczysław, jak i wszyscy panowie polscy, przyjęli go z ogromną czcią i szczerąradością.Dzięki jego opowiadaniom, zaczęły się szerzyć i rozpowszechniaćwiadomości o stanie, położeniu i organizacji Ziemi Zwiętej oraz o zawziętych ikrwawych walkach prowadzonych z barbarzyńcami w jej obronie.Klasztor w Jędrzejowie otrzymuje większe uposażenie.Nazwy wsi, którymi zostałuposażony klasztor jędrzejowski.Ponieważ klasztor cystersów w Jędrzejowie założony w posiadłości roduGryfów zwanej Brzeznica, w diecezji krakowskiej, był skromnie uposażony ipewna liczba braci poświęcających się w nim służbie Bożej nie mogła z tegowyżyć, arcybiskup gnieznieński Jan, który, gdy był jeszcze mało znanymczłowiekiem, ten klasztor ufundował i dał mu pewne dziesięciny należące dostołu biskupiego5.Tamtejszemu [kościołowi]6, zanim należał do klasztoru,podarowali też pewne dziesięciny należące do stołu biskupiego biskupikrakowscy, najpierw Maur7, a potem Radost.Od tego czasu klasztor wzbogaconyzaczął się [samodzielnie] utrzymywać i trwa dotąd dzięki łasce Bożej.Oddał zaśwyżej wspomnianemu klasztorowi wymieniony arcybiskup gnieznieński Jannastępujące wsie ze swej ojcowizny: Brzeznicę8, Rakoszyno, Potok, Aysakowo,Aączyno, Raków, Tarszawę i Chorzowę oraz obowiązujące z tych wsi dziesięcinysnopowe, przynależne do jego stołu arcybiskupiego w Gnieznie9.Rów-4Wiadomość o królu Baldwinie pochodzi z Hist.eccles., w zródłach polskich nie jestpotwierdzona.Mógł to być Baldwin III (1143 1162 r.).Reszta ustępu jest dowolnymopowiadaniem Długosza.5Zob.s.10 n., gdzie Długosz już pisał o fundacji Jędrzejowa pod niewłaściwym rokiem1140.6W aut.cui quidam loco., chodzi o kościół parafialny przedklasztorny.7Zob.Roczniki, t.II, s.345.8Zob.s.10 n.Nazwy wsi są objaśnione w przypisach do s.11.9Długosz znał dokument Jana arcybiskupa gniezn., zamieścił nawet część tekstu w ustępiena s.11 i tutaj przy wyliczaniu wsi, wreszcie w LB, t.III, s.361 375.Data dokumentu jestoznaczona między 25 III a połową sierpnia 1153 r., zob
[ Pobierz całość w formacie PDF ]