[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Opowiadasz nam kapitalne historie, kochanie.Ciekawe,czy w końcu jadłaś te wszystkie wspaniałości, które Lucasugotował?- Nie! Wyobrazcie sobie, że nie.Potrawy tak długoczekały na sfilmowanie, że w końcu dietetyczki nie pozwoliły nam ich jeść.Bały się, że mogły się do nich dostaćbakterie.Paulina westchnęła.Po ożywionym relacjonowaniu, kiedyopadło już towarzyszące temu podniecenie, poczuła się bardzo zmęczona.Straciła ochotę na kolację, a whisky sprawiła,że zrobiła się senna.Przesuwała jedzenie widelcem po talerzu tam i z powrotem, aż zaczęło wyglądać, jakby coś z niego uszczknęła.W końcu poprosiła, żeby się nie gniewały, aleona musi wyjść.- Pewnie pomyślicie, że lubię psuć zabawę, ale chciałabym teraz wziąć kąpiel i wcześnie położyć się do łóżka.Jutro muszę wstać skoro świt, żeby przygotować jarzyny doprogramu i te, które zamierzam wysłać Ronniemu.Na ameno nim zapomniałam, a to nie jest w porządku.Inni kliencisobie poradzą, bo ich uprzedziłam, że w najbliższym czasienie będę w stanie niczego im dostarczyć, ale Ronnie powinien koniecznie dostać, co mu się należy.Nazajutrz wstała o czwartej rano, cichutko zeszła po schodach, włożyła buty i przez ogród Kitty dostała się do swego.Po długim nocnym śnie poczuła się lepiej i postanowiłaspędzić jakiś czas w tunelach.Chciała popracować nie tylkopo to, aby zaopatrzyć się w potrzebne jarzyny, ale także, abysobie przypomnieć, gdzie naprawdę jest jej miejsce, zanimspędzi jeszcze jeden dzień z ekipą telewizyjną i Lucasemw gorącym blasku reflektorów.Ostatniego dnia filmowania energia Pauliny była już nawyczerpaniu, a przez to i nastrój miała kiepski.Lucas doprowadzał ją do szału.Wszystkich terroryzował, na wszystkichwrzeszczał.Naskoczył na jedną z dietetyczek za to, że284pokroiła coś w zbyt małe kostki.Potraktował ją zupełnie taksamo, jak zwykł traktować Janey.Sporą porcję lucernywyrzucił do zlewu, ponieważ uznał, że za bardzo zbrązowia-ła.Nie byłoby kłopotu, gdyby ograniczył się do stwierdzenia,że jego zdaniem lucerna jest zbyt brązowa; ktoś by ją od razuusunął i dał mu inną.Ale po tym, co zrobił, musianożmudnie wydobywać lucernę ze zlewu, co trwało całe wiekii jeszcze bardziej wszystkich zniecierpliwiło.- Lucas jest wyśmienitym kucharzem - starała się go usprawiedliwić Karen, asystentka reżysera i jego gorąca zwolenniczka.- On naprawdę dba o jakość tego, co robi, i właśniedlatego, że mu tak bardzo zależy, łatwo wybucha i jest skłonnydo awantur.- Można dbać o jakość żywienia bez awanturowania się -powiedziała Paulina.Dobrała jeszcze jarzyn na surówkęz kukurydzy, oddając na potrzeby programu nawet te, któreuprzednio przygotowała dla Ronniego.- Ja też się martwięo moje warzywa, bo więdną od żaru reflektorów, z tegopowodu jednak nie tupię nogą ani na nikogo nie wrzeszczę.- Ale Lucas jest artystą, a przede wszystkim miłym dlaoka facetem, który przyciąga spojrzenia, zwłaszcza pań.Kobiety będą szalały za tym programem.Zobaczysz, że sięokaże najlepszym sposobem na bezpieczny seks.- No, dobrze! A co z mężczyznami?- Mężczyzni będą mieli ciebie.Paulina bluznęła nieprzyzwoitym słowem.Dopiero kiedy miły dla oka pan" doprowadził kolejnądietetyczkę do łez, Paulina wyszła z siebie.- Nie, Lucas! - krzyczała.- To przekracza wszelkie granice.Jesteś największym draniem pod słońcem.Przecież tapani chciała jak najlepiej, robiła, co do niej należało, siekałai kroiła z prawdziwym samozaparciem, ale ciebie nic niezadowoli.Jego Wysokość zażyczył sobie, żeby mu ogórkipokroić w półtoracentymetrowe słupki, a dostał je długościdwóch centymetrów, więc zrobił z tego powodu dziką awanturę! A teraz wrzeszczysz na tę biedaczkę za coś, co wcalenie jest jej winą.Jeśli ktoś nie przywykł do używaniaw kuchni szczawiu, to nie wie, że gdy szczaw zbyt długo285leży, traci kwas.Nie możesz obwiniać tej pani o to, że tegonie wiedziała.Zawsze byłeś cholernie arogancki, ale terazprzeszedłeś samego siebie!Wszyscy zamilkli.Paulina nagle sobie uświadomiła, żenigdy przedtem nie używała w obecności całej telewizyjnejekipy takiego języka i nie mówiła takim tonem do Lucasa.Nieraz bywali w stosunku do siebie opryskliwi, ale dopierodziś poszła na całego.Lucas jakby nie zauważył, jaki efekt wywołał u świadkówtej sceny wybuch złości Pauliny, i dalej postępował poswojemu.- Czy mogłabyś przestać się wtrącać? To nie twój interes!Ta pani nie potrzebuje obrończyni - szydził.- Ta pani nieprosiła świętej Pauliny, żeby jej przyszła z pomocą.Nieprzestajesz chronić przed złym wilkiem Lucasem wszystkichkobiet w promieniu stu pięćdziesięciu kilometrów.A robiszto tylko dlatego, że kiedyś złamał twoje serce.Nie wieszjednak, że w odróżnieniu od ciebie ta pani jest prawdziwąprofesjonalistką, a ty potrafisz tylko zabawiać się w ogrodnictwo, hodując gorczycę i rzeżuchę.- Tak? Więc twierdzisz, że ja się zabawiam? A gdzie byśbył teraz bez mojej gorczycy i rzeżuchy? Tego, co ja produkuję, nie dostaniesz w żadnym supermarkecie! Ale od tejchwili będziesz musiał szukać warzyw gdzie indziej.Po tymprogramie nie dostarczę ci już nic więcej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]