[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Lu.Uśmiechając się z przymusem, wreszcie się odwróciła.Przez chwilę wyglądała nazażenowaną, gdy wzrokiem powędrowała od jego twarzy do napiętego ciała poniżej.Może i była pijana i naprawdę nie miała wstydu, ale to. Naprawdę, Reid, to nic takiego.Po prostu jestem zmęczona.To był długiweekend.Po raz kolejny rozmasował dłonie, zanim położył je na biodrach.Obserwował jąprzez dłuższą chwilę, która wydawała się wiecznością. Dobra, myślę, że oboje powinnyśmy walnąć się do wyra.To znaczy pójść dołóżka.No, spać! Cholera!Tak.Był beznadziejny w grach słownych.Musi zapamiętać, żeby nigdy nie znalezćsię z nim w parze podczas gry w tabu czy kalambury. Dobranoc, Reid. Dobranoc, Luce.Ledwie zamknął drzwi, pobiła rekord szybkości w przebieraniu się i otumanionawślizgnęła się pod kołdrę.Na szczęście umyła zęby po prysznicu.Wyjście z pokoju iskorzystanie z jedynej łazienki w mieszkaniu wiązało się z ponownym spotkaniemReida i nie wchodziło w rachubę.Reid skupił się stopach rytmicznie uderzających o bieżnię.Taką karę przygotowałswojemu ciału.Powiedział Lucie, że idzie spać, ale najpierw musiał się pozbyć energii, któranagromadziła się w nim po pierwszej nieudanej lekcji.Stracił rachubę, ile razy odtwarzałminione wydarzenia w głowie niczym DVD, w którym zaciął się przycisk.Przez cały czas miał zamknięte oczy, ale nie kłamał, kiedy mówił, że ręce mogąstworzyć obraz w umyśle.Minęło ponad dziesięć lat, odkąd miał w rękach narzędziarzezbiarskie, ale nie zapomniał, jak odtworzyć w pamięci każdy szczegół modelki.Gdy pot zaczął spływać po jego ciele, próbował przypomnieć sobie, w którymmomencie skończyła się lekcja, a zaczęło się coś innego, przepełnionego pasją.Dodiabła, jeśli miałby być ze sobą szczery, pewnie stało się to w chwili, gdy wszedł dopokoju i zobaczył ją w seksowym jednoczęściowym stroju.Stała tam z zamkniętymioczami, czekając na niego.Nigdy nie podkreślała swojej figury jak inne dziewczyny.Była raczej molemksiążkowym, zadowolonym z przebywania w cieniu osób, które wolały być w centrum,jak jej brat.Gdy dorastał, spędzał wiele czasu w domu Marisów.Lucie była dla niego jakmłodsza siostra.Więc dlaczego u diabła braterska miłość zmieniła się nagle w pożądanie? Cholera!Musi się poważnie zastanowić nad lekcjami, których miał jej udzielać, albo najbliższedwa miesiące będą piekielnie trudne.Spojrzał na licznik na cyfrowym wyświetlaczu,sprawdzając dystans, który przebiegł.Pokazywał szesnaście kilometrów.Reid zacząłiść, żeby ochłonąć.Dystans.To było to.Musiał trzymać dystans, kiedy będzie ją uczył, jak odnalezćnową Lucie.Może tym razem spróbuje wykładów.Mógłby stanąć po drugiej stroniepokoju, a ona usiądzie na kanapie i będzie robić notatki.Reid roześmiał się, gdywyobraził sobie ten niedorzeczny obraz.No chyba że Lucie włoży szkolny mundurek wstylu Britney Spears i poprosi go o praktyczne lekcje zdobywania facetów. Cholera!Reid wcisnął stop i zeskoczył z urządzenia.Oddychał ciężko i szybko, odchyliłgłowę i zamknął oczy.Wpadł na świetny pomysł, kiedy nawiedzający go obraz powrócił.Wygląda na to, że bez zimnego prysznica się nie obejdzie.A od jutra wszystkie lekcjebędą czysto teoretyczne i co najmniej na odległość ramienia.Rozdział 5Nie ma mowy.Reid zaśmiał się, siedząc na kanapie przed przebieralnią domu handlowego, gdzieLucie wzdrygała się przed piątym z kolei strojem.Po porannej terapii i beznadziejnymćwiczeniu jednej ręki wyszli na lunch.Oglądanie Lucie wśród ludzi było torturą.Jedyniereagowała na to, co przynosiło życie, zamiast w nim uczestniczyć czy wykazać sięnajmniejszą inicjatywą.Kiedy ją pytano, odpowiadała.Kiedy coś dano, przyjmowała.Alekiedy świat się z nią nie komunikował, zastygała niczym w bańce.Nawet nie spoglądałana ludzi siedzących w restauracji.Z jakiegoś powodu Lucie zachowywała się, jakby nie chciała tworzyć na basenieżycia więcej fal, niż było to koniecznie.A Reid? On wolał podejście w stylu kuliarmatniej.Tyle że wiedział, że to nie dla każdego.Jeśli Lucie chce, żeby doktorek jązauważył, musi wywołać przynajmniej drobny plusk.%7łeby to się udało, zacznie jązmieniać na zewnątrz, a potem pomyśli co dalej.Kiedy skończyli lunch, zakomunikował, że zabiera ją na zakupy.Oczywiściezaprotestowała.W żadnym wypadku nie będzie z nim kupowała ciuchów! Ale gdyzagroził spaleniem jej garderoby, niechętnie zmieniła zdanie.Z zaskoczeniem odkrył, że nie miała ani jednego twarzowego stroju w szafie.Tojasne, że nie akceptowała swojego ciała, chociaż za nic nie mógł zrozumieć dlaczego.Była szczupła i wysportowana.Miała niewielkie piersi, co mogło niepokoić dziewczynę,która sądziła, że każdy facet chce się bawić biustem w rozmiarze piersi Dolly Parton.Jednak była przy tym niezwykle inteligentną kobietą, więc chyba zdawała sobie sprawę,że to niedorzeczne.Prawda? Dawaj, Lucie.Zobaczmy.Sprzedawczyni wybrała dla Lucie stroje, które podkreślały jej ciało, zamiast jeukrywać.Podobało mu się wszystko, co dotychczas przymierzyła
[ Pobierz całość w formacie PDF ]