[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Uśmiecham się złośliwie, a on mnienaśladuje.Wykazując się zmysłowością, o jaką się niepodejrzewałam, opuszczam ramiączko biustonosza, pózniejdrugie, i znowu do niego podchodzę.Tym razem chwyta mniez całej siły za pośladki tak, że już nie mogęuciec.Znowu przysuwa nos do moich majtek, a ja drżę, kiedyczuję jego oddech i słodkie ugryzienie w wydepilowanywzgórek łonowy.Bez słowa unosi głowę i jedną ręką zsuwa mi biustonosz zprawej piersi.Przysuwa mnie bardziej do siebie i zaborczymgestem wsuwa sobie moją pierś do ust.Bawi się nią, a jamierzwię mu włosy i przyciskam go do siebie.Znów czuję sięsilna.Zmysłowa.Lubieżna.Przeglądam się w lustrach mojejszafy i obraz jest, delikatnie mówiąc, intrygujący.Bezwstydna.Kiedy wydaje mi się, że wybuchnę, odsuwa mnie od siebie inie musi nic mówić, bo wiem, czego chce.Zdejmuję stanik imajtki i jestem przed nim całkiem naga.Przez kilka sekundwidzę, jak mierzy mnie wzrokiem.- Jesteś piękna - mówi w końcu.Dzwięk jego głosu pełnego erotyzmu wywołuje u mnieuśmiech i kiedy wyciąga do mnie rękę, podaję mu moją.Wstaje.Całuje mnie i na całym ciele czuję jego silne ręce.Rozpływam się.Kładzie mnie na łóżku, a ja czuję się mała.Maleńka.Erie Zimmerman patrzy na mnie wyniośle, a ze mniewydobywa się jęk w chwili, kiedy chwyta mnie za nogi i jerozchyla.- Spokojnie, Jud, pragniesz tego.Zdejmuje koszulę, a ja znowu jęczę.Ten mężczyzna zezmysłowym torsem jest imponujący.Nadal w spodniach stajenade mną na czworaka i bierze jedną z zabawek, które mi dał.- Kiedy mężczyzna daje kobiecie taki sprzęcik - szepcze,pokazując mi go - robi to dlatego, że chce się z nią bawić iwprawić ją w drżenie.Pragnie, żeby rozpłynęła mu się wdłoniach i chce w pełni rozkoszować się jej orgazmami, jejciałem i nią całą.Nigdy o tym nie zapominaj.- Jak zwyklekiwam głową jak głupia, a on mówi dalej: - To jestwibrator do łechtaczki.Zamknij oczy i rozchyl dla mnie nogi -szepcze.- Gwarantuję ci, że będziesz miała niesamowityorgazm.Nie ruszam się.Jestem przestraszona.Nigdy nie używałamwibratora do łechtaczki i słysząc jego słowa, czuję sięzawstydzona i podniecona.Erie dostrzega niepewność wmoich oczach.Delikatnie muska dłonią moją brodę i mniecałuje.Odsuwa się ode mnie.- Jud, wierzysz mi? - pyta.Przyglądam mu się przez kilka sekund.Jest moim szefem.Mam mu wierzyć? Boję się nieznanego.A jego nie znam! Niewiem nawet, co zamierza mi zrobić.Ale jestem tak podniecona, że w końcu kiwam głową.Całujemnie i po kilku chwilach znika mi z pola widzenia.Czuję, jakmości się między moimi nogami, a ja patrzę w sufit iprzygryzam wargi.Jestem strasznie zdenerwowana.Nigdy niebyłam tak odsłonięta przed mężczyzną.Do tej chwili mojezwiązki były zupełnie zwyczajne, a teraz, nagle, jestem naga wpokoju, leżę na łóżku z rozchylonymi nogami dlanieznajomego, który w dodatku jest moim szefem!- Podoba mi się, że jesteś całkowicie wydepilowana -szepcze.Całuje mnie w wewnętrzną część ud, delikatnie pieszczącnogi.Drżę.Zgina mi je, a ja zamykam oczy, żeby nie widziećgroteskowego obrazu, jaki z pewnością stanowię.Nagle czujęjego palce w mojej pochwie.To przyprawia mnie o kolejnydreszcz, a kiedy dotykają jej jego gorące wargi, podskakuję.Erie zaczyna poruszać językiem tak, jak robi to w moichustach.Najpierw liznięcie, potem kolejne i moje nogibezwiednie rozchylają się bardziej.Jego język wędruje domojej łechtaczki.Okrąża ją.Pobudza i kiedy nabrzmiewa,chwyta ją wargami i pociąga.Dyszę.Słyszębrzęczenie.Dziwny odgłos, który szybko identyfikuję jakoodgłos wibratora.Erie przesuwa go po wewnętrznej stroniemoich ud, a ja drżę z podniecenia.Kiedy przesuwa nim powejściu do pochwy, elektryzujący jęk każe mi otworzyć oczy.- Spodoba ci się, mała - słyszę, jak do mnie mówi.Ma rację.Podoba mi się!Ta wibracja, której towarzyszy bezwstydność chwili,doprowadza mnie do szaleństwa.Ostrożnie rozchyla zaka-marki mojej kobiecości i umieszcza aparat na mojej wypu-kłości, na mojej łechtaczce.Poruszam się.To elektryzujące Poparu sekundach cofa go, a ja czuję, jak z ożywieniem ssie mniejego język.Po chwili cofa usta i znów czuję wibrację Tymrazem nie na łechtaczce, a obok.Nagle od żołądka w góręzaczyna mi promieniować ogromne ciepło.Czuję że zarazwybuchnę z rozkoszy, kiedy uświadamiam sobie' ze wibracjaprzybrała na sile.Teraz jest silniejsza, bardziej natarczywa.Bardziej intensywna.Ciepło koncentruje się na mojej twarzy ina skroniach.Oddycham szybko Nigdy wcześniej nie czułamtakiego gorąca.Nigdy wcześniej się tak me czułam.Czuję sięjak kwiat, który zaraz ma się otworzyć dla świata.Zarazeksploduję!Kiedy nie mogę już dłużej wytrzymać, z ust wyrywa mi sięniekontrolowany jęk.Zaciskam nogi i w konwulsjachwyginam się w łuk, a on cofa wibrator z łechtaczki Przez kilkasekund łapię powietrze jak wyjęta z wody ryba
[ Pobierz całość w formacie PDF ]