[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.356, jako starzec przeszło stuletni.Był analfabetą i nie znał języka greckiego, tego uniwersalnego języka inteligencji naWschodzie.Był też pełen podziwu dla towarzyszy drugiego świętego Kopta, Pachomiusza (+346), który swym naśladowcom kazał uczyć się czytać.Z trzech odmian egipskiegopustelnictwa: ascetów bezwzględnych, anachoretów i cenobitów, około św.Pachomiuszaskupiali się cenobici331).Zebrało się ich do 1300 osób, wśród których było spororzemieślników.Anachoreci przeważali na południowym wschodzie od delty Nilu; nazachodzie cenobici, w znacznej części pracujący.Nie były te osady wcale klasztorami, bożadna z nich nie posiadała reguły, każdy żył po swojemu (co powtórzy się na górze Athos).Sam Pachomiusz założył takich osad 9, w czym 2 żeńskie; ognisko było w Thebais.Wszyscyci pustelnicy", żyjący wielkimi gromadami, uważali się za chrześcijan; w istocie rzeczy stalina pograniczu ascetycznego pogaństwa i syryjsko - egipskiej ideologii.Dodajmy, żekapłanów wśród nich było zaledwie kilku.Na dnie tego wiadomy nam pogląd orientalny, że człowiek może zbliżyć się do Bogatylko w stanie anormalnym.Stąd owe wschodnie głodomórstwa, słupnictwa itp.Obok tego kwitnie gnosis, która znaczną część inteligencji w całym imperium omotałaneoplatonizmem.Wyjaśniali alegorycznie mitologię i dodawali zabobony i gusła orientalne irobili filozofią, czy religią łamane sztuki bez myśli i czarnoksięstwa332).Przewodziłprzesławny uczeń Porphyriosa, Jamblichos z Chalkys w Coelesyrii, mistrz demonologii itheurgii.Aączył on neoplatonizm z dawnym pytagoreizmem, a do jedności z Bogiem chciałdochodzić z pomocą mistycznych wyrazów, liczb i symbolów.Twierdził, że przezodpowiednie zaklęcia można sprowadzić na ziemię duchy i bóstwa, a nawet opanować je(pózniej nauczała tego kabała żydowska).Uczniowie jego wierzyli, że podczas modłów unosisię na dziesięć łokci w górę i nabywa cery złotawej.W ciepłych kąpielach w Gadarze w Syriiwywoływał z dwóch zródeł geniusze Erosa i Akterosa.Uczeń jego Adesius, widział i słyszałwe śnie jakiegoś boga wygłaszającego prorocze heksametry; zapomniał je po przebudzeniu,aż wtem spostrzega, że ma je wypisane na lewej dłoni.Z biografii ówczesnych filozofów",spisanych przez Eunapiusa bucha zabobon burym dymem"333).Spotkamy się niżej z innymuczniem Jamblichosa, Sopaterem, który trafił na dwór Konstantyna Wielkiego i pozyskał tamwielkim wpływy334).Pośród tego sam Konstantyn nie należał do żadnej pozytywnej organizacji religijnej.Był jakimś wahającym się monoteistą między Appolinem a Mitrą, mając zamiłowanie dokultu słońca.Upodobania miał wschodnie.Na olbrzymim swoim dworze rozwijał dalejceremoniał perski, nie zarzekając się divinacji.Pozostawił po sobie wizerunki z aureoląboskości, nimbus otacza głowę nie tylko jego, ale też członków jego rodziny.Wobecchrześcijan trzeba to było jakoś usprawiedliwić, dla nich więc, nie mogąc być bogiem, będziezastępcą Boga na ziemi.W każdym razie wszystko w jego pałacach pozostaje sacrum", onzaś sam jest sanctus divinus".Należy zerwać z poglądem niegdyś Boisera a ciągle jeszcze powtarzalnym, jakobycesarze rzymscy tego okresu mieli byli przeświadczenie, że ład państwowy wymaga jednej,powszechnej religii państwowej.Konstantyn uważał, że cesarz ma się opiekować każdąreligią, która jego zdaniem może być pożyteczna dla państwa.Nie był chrześcijaninem i niezamierzał nim zostać, ale nie chciał mieć chrześcijaństwa przeciwko sobie i zaliczył je doreligij pożytecznych.O czyichś zapatrywaniach można sądzić ze znacznym stopniem trafności według tego,jak kto wychowuje swoje dzieci.Najstarszy syn Konstantyna,331) D 425, 427, 428.332) Mo B 226.333) Bu 227, 228, 260.334) P 818. 121Krispus, przyspasabiający się do oręża i rządów w Galii, miał nauczyciela (zapewnejednego z nauczycieli) Lactantiusa, dawnego retora z Nikomedii, który przyjął chrzest jeszczeza Dioklecjana a gładkością swego stylu zyskał sobie przydomek Cicero Christianus".%7łyczył tedy sobie Konstantyn żeby jego syn poznał dobrze chrześcijaństwo; można nawetprzyjąć, że pozwolił Krispusa ochrzcić, choć sam chrztu nie przyjmował.Nie mają tu nic dorzeczy poglądy Lactantiusa z zakresu życia zbiorowego, które dopiero miały się wyrobić.Zwraca tu uwagę okoliczność, że Lactantius uważa za stosowne układać satyrę na mrzonki izachcianki warstw uboższych: będzie vita copiosissima, miód będzie tryskał ze skał, a słonamorska woda zamieni się na lemoniadę itd.335).Dogadzało tedy cesarzowi konserwatywneusposobienie nauczyciela, a uważałby za błąd, gdyby w wychowaniu syna nie było czynnikachrześcijańskiego, jakkolwiek do wierzących cesarz wcale nie należał.Może Lactantius przyczynił się do paktu z roku 313.Krispus liczył wówczas lat 13,znajdował się więc w latach uczenia się.Tymczasem ugoda z Liciniusem stanowiła tylko rodzaj zawieszenia broni.Konstantynusuwał go stopniowo.Pobiwszy go w r
[ Pobierz całość w formacie PDF ]