[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Roztaczał aurę drobnego ważniaka. Minąłem go, a potem zatrzymałem się i odwróciłem. Przepraszam, mam zabrać z parkingu pewien wóz, stare bordowe desoto.Zostawionogo tutaj wczoraj albo przedwczoraj.Może coś pan o tym wie?Mężczyzna zlustrował mnie uważnie i przesunął cygaro w drugi kącik ust. Zabrano go stąd, panie kolego. Co pan ma na myśli? Jak powiedziałem.Wzięli go na hak i odholowali.Dzisiaj koło dziesiątej, jakoś tak.Tobyła ekipa z miasta, więc pewnie zabrali ten samochód na parking.Robią tak z autami, które sązle zaparkowane albo kradzione.Ta informacja zaniepokoiła Isobel.Zadawała pytania, na które nie znałem odpowiedzi.Podszedłem z dziesięciocentówką do budki telefonicznej, ona zaś stała i patrzyła na mnie przezszybę.Miała zaciśnięte usta, oczy skrywały ciemne szkła okularów.Operatorka z komendypolicji połączyła mnie z jakimś funkcjonariuszem, a ten przełączył mnie do innego.Usłyszałem,że władze okręgu zażyczyły sobie, żeby ściągnąć samochód z parkingu i go przechować. Wygląda mi na to, że chcą mu się przyjrzeć  oznajmił policjant. Kazali nam go nieruszać, więc posłaliśmy swojego człowieka z facetem od wraków.Mieli odholować autoi niczego nie dotykać, żeby nie zrujnować dowodów.Jeszcze nie zrobili przeglądu, a jeśli chcesię pan dowiedzieć, kiedy samochód może zostać wydany, musi pan zapytać w biurze szeryfa.Zamknąłem drzwi budki i przekazałem wiadomość Isobel. Co to znaczy?  spytała. Dlaczego policja to robi? Może są gotowi dopuścić drugą wersję wydarzeń.Wczoraj wieczorem w obecnościYeomana powiedziałem szeryfowi, że to jedna z czynności, które powinien podjąć.I tak zrobił.Ale szanse są małe, odciski palców pozostawione przez przestępców najlepiej wyglądająw serialach kryminalnych.W rzeczywistości policji udaje się zdjąć linie papilarne z co setnegopistoletu i co dwudziestego auta.Jeśli ktoś poprawia ręką lusterko wsteczne, może zostawićwyrazne odciski pod warunkiem, że powierzchnia jest wystarczająco gładka.Czasem zdarzy sięodcisk kciuka na pokrywie schowka.Zwykle większe znaczenie ma to, że kierownica i klamkisamochodu zostały wytarte i że nie ma rozmazanych ani fragmentarycznych odcisków palców.To już coś mówi.Spoglądała na mnie z przechyloną na bok głową. To trochę dziwna logika, prawda? Jeśli John z nią nie uciekł, a pan mówi, że nie mógł,wtedy nie miałoby sensu, żeby przyprowadzał tutaj samochód. Chodzmy zjeść lunch.W narożniku terminalu mieścił się bar.Zamówiliśmy, a potem zostawiłem Isobel nastołku i poszedłem rzucić okiem na rozkład lotów.Lot o trzynastej piętnaście do El Pasoz międzylądowaniami obsługiwała linia Westways.Samolot startował z lotniska na północy,w drodze do Carson lądował trzy razy.Dzisiaj także miał przylecieć.Podszedłszy bliżej, stwierdziłem, że bileter jest za stary na swoją zawadiacką fryzurę. Czy lot o trzynastej piętnaście będzie obsługiwała ta sama załoga co wczoraj? Nie mam pojęcia.Dlaczego pan pyta? Ale może tak być? Chyba tak, system rotacyjny jest zbyt skomplikowany jak na moją głowę. Czy załoga wejdzie do terminalu? Spędzają tutaj tylko pięć minut.Przylatują na czas, powinni być dziesięć po pierwszej.Wróciłem do swojego stygnącego hamburgera i powiedziałem Isobel, co zamierzam.%7łałowałem, że nie poprosiłem jej o zabranie zdjęcia brata.Wyjęła portfel z szarej torebki, w jegoprzegródce znajdowało się kolorowe zdjęcie.Stała w blasku słońca z bratem, mrużyli oczy i uśmiechali się na tle jednego z budynków kampusu.Był ubrany w jasny garnitur i miałprzekrzywiony krawat.Powiedziała, że zdjęcie ma ponad rok.John Webb był wysoki, chudy,miał bladą cerę i zapadniętą klatkę piersiową.Strzecha czarnych włosów była zmierzwiona,a uśmiech przyjemny.Nie wyglądał na mężczyznę, który wzbudziłby zainteresowanie Mony.Miał niewyrazną minę człowieka, który chce się przypodobać.Może po Cubie i Jassie miała dośćmacho.Dwusilnikowy samolot przyleciał kilka minut przed czasem.Trzech lub czterechpasażerów miało wysiąść, tyle samo wsiąść.Podprowadzono schodki na kółkach do drzwi przedskrzydłem.Poszedłem za pasażerami.Uśmiechnięta stewardesa wyciągnęła rękę po mój bilet.Tobył zwyczajowy uśmiech.Miała na sobie granatowo-różowy kostium.Cukierkowata blondynka,nieco za tęga na spódnicę, którą nosiła [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Podstrony

    Strona startowa
    Lumley.Brian. .[Psychomech.03]. .Psychoamok
    John Dalmas Yngling 1 The Yngling
    Coulter Catherine Gwiazda 03 Gwiazda z nefrytu
    03 Propozycja dżentelmena ( Kuszšca propozycja ) Quinn Julia
    Ortolon Julie Prawie idealnie 03 Zbyt idealnie
    Vinge Joan D Królowe 03 Królowa Lata Powrót
    Vaughn Carrie Kitty Norville 03 Wakacyjne noce Kitty
    Karen Marie Moning Highlander Series #03 The Highlander's Touch
    John Dalmas Farside 01 The Lion of Farside
    Tuf Wędrowiec
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • conclusum.xlx.pl