[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Normalnie rozmawiałabym z tobą bezświadków, ale ponieważ zrobiłaś mu scenę na oczach wszystkich,uznałam, że stanowisko pielęgniarek jest równie dobrym miejscem.Niejest ci przyjemnie, prawda?Bella miała wielką ochotę powiedzieć przełożonej, co o tym myśli, leczpotulnie ograniczyła się do przeprosin.Potem ruszyła do aneksureanimacyjnego.W nieprzyjemnej ciszy, jaka także tam zapanowała,Heath opisywał przypadek małego Darcy'ego.- Siostro, czy pediatria już zareagowała na nasz pager? - zapytał, niepodnosząc wzroku znad kartki.Najwyrazniej postanowił, że ich kontaktybędą teraz miały charakter czysto zawodowy.Zanim Bella zdążyła otworzyć usta, zadzwonił telefon.- Są zajęci na swoim oddziale - westchnął Heath, odkładając słuchawkę.-Jakie są jego parametry?- Temperatura trochę podwyższona.Trzydzieści siedem i dziewięć.- Tyle samo co w chwili przyjęcia - mruknął.- Wcale nie jestem pewien,czy to są zwyczajne drgawki gorączkowe.W przypadku drgawektemperatura zazwyczaj jest bardzo wysoka.On mi się nie podoba.Belli z kolei nie podobał się ton jego głosu.Zaniepokoiła ją jego zadumanad zdecydowanie stabilnym pacjentem.Odsunąwszy na bokzażenowanie i wcześniejsze nieporozumienia, odważyła się podnieść na niego wzrok.- Co podejrzewasz?- Nie wiem.Przez kilka dni był przeziębiony.Nic więcej.Dzisiaj o szóstejrano matkę obudziły jakieś dziwne odgłosy, a kiedy zajrzała do łóżeczka,miał drgawki.Wezwała pogotowie, ale drgawki ustały, zanimprzyjechało, a mały tylko płakał.- Powtarzał relację matki również po to,by sprawdzić, czy nie przeoczył niczego, co mogłoby wyjaśnić tęzagadkową diagnozę.- Drgawki się powtórzyły? - zapytała, a on zaprzeczył.- Kiedy tu przyjechał, był senny, ale niemowlętom to się zdarza.Potemzasnął, co jest normalnym objawem po takim napadzie.Uszy ma zaróżo-wione, gardło czyste, wyniki badania krwi w porządku.- Więc co cię niepokoi?- Przede wszystkim temperatura, ale mogła spaść w trakcie transportu.Ztym że pacjenci z drgawkami gorączkowymi zazwyczaj mają wypieki i sąrozdrażnieni.- Popatrzył na dziecko, po czym ujął pulchną rączkę.- Naciele żadnych śladów.- Podejrzewasz, że to nie jest przypadkowy epizod?- Tak mi się wydaje.Coś mi się tu nie podoba.- Gdzie jest matka?- Dzwoni do swojego chłopaka.Wyjechał dp pracy, kiedy to się stało.Rozwozi poranne pieczywo.Dziewczyna nie może go złapać. - Mały dostał drgawek po tym, jak on wyszedł z domu?Heath ponuro pokiwał głową, po czym sięgnął po telefon.- Spróbuję załatwić mu tomografię głowy, ale wątpię, czy się uda.- Jegoobawy się potwierdziły.- Tomografy zajęte.- O tej porze?- Na neurologii mają jednego pacjenta, a na oiomie dwóch.- Pogadaj z jego mamą.- Już z nią rozmawiałem.- Przegarnął włosy palcami.- Nie mogę mocniejjej przycisnąć, omijając oficjalne procedury.Zadzwonię do wydziału dospraw rodziny.- To będzie trwało godzinami.- Ale sam nie mogę postawić jej żadnych zarzutów! Te metody to jużzamierzchła przeszłość.Bez przedstawiciela stosownych władz albopolicjanta nawet nie wolno mi o tym napomknąć.- Jak on się czuje? - Do sali weszła bardzo przejęta, drobna kobieta.Byłablada mimo pomadki na wargach i różu na policzkach.- Tak samo jak przedtem - odparł Heath.Bella tymczasem bacznieobserwowała reakcje młodej matki.- To dobrze, prawda?- Niekoniecznie - odezwała się Bella.Instynktownie wyczuła, że Heathjest nieprzyjemnie zaskoczony jej uwagą.Nie odrywając wzroku odtwarzy dziewczyny, dodała: - Musimy jeszcze raz usłyszeć, co wydarzyłosię rano. - Już to wyjaśniałam.Opowiedziałam wszystko panu doktorowi.- Musimy jeszcze raz tego wysłuchać, bo może coś zostało pominięte.- Powiedziałam absolutnie wszystko.Keith wyszedł do pracy, a ja jeszczeleżałam w łóżku, kiedy usłyszałam dziwny odgłos.- Jaki?- Podobny do płaczu.- Kobieta wzruszyła ramionami.- Zawodzenie.Odrazu poczułam, że coś się stało.- I co pani zrobiła?- Weszłam do jego pokoju.- Była bliska płaczu.- Muszę jeszcze raz o tym mówić?- Siostro, proszę ze mną - przemówił Heath tonem nie znoszącymsprzeciwu, więc Bella posłusznie opuściła kabinę.Kipiał z wściekłości.-Na co ty sobie pozwalasz?!- Próbuję się dowiedzieć, co się stało.- Nie tak! Nie masz prawa niczego jej zarzucić.- Ona coś ukrywa i ty też to czujesz.Jeśli będziemy czekać na tak zwanekompetentne czynniki, ten niemowlak może skończyć z uszkodzeniemmózgu.- Myślisz, że o tym nie wiem? - zirytował się.- Myślisz, że nie zależy mi na dowiedzeniu się, jaka jest prawda? Bello,zrozum, nam nie wolno tego robić.- Więc chodz zobaczyć, jak to się robi.Albo tu zostań.Ale jeśli szybkonie dowiemy się, co się stało, ten dzieciak będzie miał poważneproblemy.Stawiam na szali mój pielęgniarski dyplom.Cztery lata pracy w policji mocno ją zahartowały, a te proceduralneceregiele ciągną się zdecydowanie za długo.Powiedziała agentowiMillerowi, że nie zaniedba żadnego pacjenta, i dotrzyma słowa. Wróciła do kabiny, czując, że Heath podąża za nią.- Wróćmy do naszej rozmowy - zwróciła się do matki niemowlęcia.- Cowydarzyło się po tym, jak usłyszała pani jego płacz?- Poszłam do niego.Cały się trząsł, więc wezwałam pogotowie.- RzuciłaHeathowi błagalne spojrzenie.-Nie wiem, co ona chce jeszcze usłyszeć,aleja już wszystko panu powiedziałam.- O to nam właśnie chodzi - uspokoiła ją Bella.- Bo jeśli pani o czymśzapomniała, to teraz jest pora nas o tym poinformować.- Powiedziałam całą prawdę.- Bello, wystarczy - odezwał się Heath, rzucając jej ostrzegawczespojrzenie.- Niepokoi nas to, że stan pani synka nie wskazuje na drgawkigorączkowe.Bardzo bym chciał, żeby jak najszybciej zrobiono mutomografię głowy, ale w tej chwili jego objawy nie dają mu priorytetu, atam już czeka kilku pacjentów.Ale jeśli on ma urazy głowy, jeśli zaszłocoś, co pani pominęła, moglibyśmy to przyspieszyć.Musi nas pani owszystkim poinformować.- Już powiedziałam.- Kobieta się rozpłakała.- Powiedziałam wszystko.- Niezupełnie - zauważyła Bella łagodnym tonem, wpatrując się w jejtwarz.- Nie wiemy na przykład, kiedy pani się umalowała, kiedy wtrakcie tych dramatycznych wydarzeń miała pani okazję położyć róż napoliczkach. Na oczach lekarza i pielęgniarki kobieta się załamała.Nie sprawiło toBelli najmniejszej satysfakcji.Wolałaby się pomylić.- Co się stało? - zapytała całkiem łagodnym tonem.- Musimy to wiedziećdla dobra pani synka.- Z powodu tego przeziębienia mały strasznie kaprysił - wyznała matkaprzez łzy.- Keith był wykończony.On wstaje o piątej rano i musi byćwyspany.Stracił cierpliwość i.tylko raz.- Heath zacisnął dłonie naporęczy łóżeczka tak mocno, że aż mu palce pobielały.-.nim potrząsnął.- Kiedy?- Koło drugiej, trzeciej rano.Nie uderzył go, nic mu nie zrobił.Darcynawet nie zapłakał [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Podstrony

    Strona startowa
    Graham Heather (Pozzessere Heather Graham) Tajemnice zamku Lochlyre (Mordercza gra)
    Intrygi i tajemnice 08 Dwa œwiaty, jedna miłoœć Merrill Christine
    Akademia Mitu 03 Tajemnice Gwen Frost Estep Jennifer
    Bradford Barbara Taylor Emma Harte 04 Tajemnica Emmy
    § Gardiner Meg Jo Beckett 01 Klub tajemnic
    Kraszewski Józef Ignacy Żeliga tajemniczy kasztelan i chłopka
    Intrygi i tajemnice 01 Cienie przeszłoœci Allen Louise
    Smith Lisa Jane Tajemny kršg 1 Inicjacja. Zakładniczka
    Johansen Jorund Tajemnica wodospadu 01 Postac w kapturze
    Allen Louise Skandaliczni Ravenhurstowie 04 Tajemniczy kuzyn
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ninue.xlx.pl