[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Poślij salwę torped w to maleństwo, a jaskieruję w pościg za nim całą eskadrę.- To.na nos Imperatora, to Ewok! Mają pilota Ewoka!ROZ DZ I AAWedge pstryknął włącznikiem mikrofonu komunikatora wciąż jeszcze wyposażo-nego w zainstalowany przez Castina modulator, dzięki któremu jego głos brzmiał jakgłos istoty z Endora.- Wykrwaw się i giń, zyg, zyg! - powiedział.Kiedy zobaczył jeszcze jedną eskadrę kierującą się ku porwanemu gwiezdnemusuperniszczycielowi, skręcił raptownie na sterburtę i obniżył pułap lotu.Dziesięciu19pozostałych przy życiu imperialnych pilotów opuściło rejon walki i zaczynało tworzyćszyk w przestworzach.Nie tracąc czasu na usuwanie punkcików sojuszniczych i wro-gich maszyn z ekranu monitora sensorów, otworzył ogień i wszystkimi czterema bły-skawicami trafił jakiś myśliwiec typu TIE w wylot dyszy jednostki napędowej.StrzałZcigani przez pilotów myśliwców typu TIE z hangarów Miażdżyciela" podwładniokazał się idealnie dokładny.Maszyna eksplodowała i przemieniła się w płomienistąAntillesa skierowali się z rykiem silników w stronę chmary lecących wolniej Wibroto-kulę, która na krótko pochłonęła nawet myśliwiec skrzydłowego.Wedge zauważyłporów.Piloci wyposażonych w zbieraninę przypadkowych systemów uzbrojenia Brzy-jednak, że drugi pilot wyleciał z niej nietknięty.dali otworzyli ogień, jeszcze zanim znalezli się w odległości skutecznego strzału, aW bakburtowy panel z ogniwami słonecznymi tamtej maszyny trafiły wystrzeloneJastrzębionietoperze i piloci nieprzyjacielskich myśliwców typu TIE wpadali w gąszczprzez Dię błyskawice, ale tylko przeleciały na wylot, nie powodując uszkodzenia kabi-niszczycielskich pocisków, jakby zamierzali popełnić samobójstwo.ny ani kadłuba.Wedge i jego skrzydłowa opuścili pole bitwy i puścili się w pościg zaWedge miał wrażenie, że zamiast żołądka ma komorę nastawionej na pełne chło-pilotami dziewięciu pozostałych maszyn typu TIE.dzenie zamrażarki.On i jego podwładni mogli się czuć bezpieczniejsi, lecąc na spotka-nie wrogów, niż kiedy wlatywali w gąszcz maszyn sojuszników.Teoretycznie inniW pewnej chwili Shalla zauważyła, że prosto na kursie, nad kadłubem supernisz-piraci mogli odróżnić na ekranach monitorów plamki myśliwców Jastrzębionietoperzyczyciela, coś się porusza.Skierowała myśliwiec przechwytujący w dół, zawisła nieru-od wszystkich pozostałych.ale raczej nie mieli wystarczająco dokładnego sprzętu,chomo obok szczątków rusztowania orbitalnej stoczni i od razu odcięła dopływ energiiżeby zrobić użytek z tego rozróżnienia.Obok pilotów Jastrzębionietoperzy przelatywa-do jednostek napędowych.ły z każdej możliwej strony czerwone i zielone ostrza laserowych błyskawic, strzały zZobaczyła na ekranie monitora sensorów kilka plamek, ale widziała ich zródłajonowych działek i błękitne ogniki protonowych torped.także przez iluminator.W jej stronę kierowało się pół eskadry myśliwców przechwytu-W końcu rzekomi piraci przelecieli przez pierwszą linię Wibrotoporów i rozdzieli-jących typu TIE.Kiedy znalazły się bliżej, zauważyła na panelach z ogniwami słonecz-li się w taki sposób, że każda para poleciała w inną stronę.Niektórzy ścigający ich pilo-nymi ozdoby w postaci poziomych czerwonych pasów elitarnego 181.Pułku Imperial-ci myśliwców typu TIE zrezygnowali z pościgu i zawrócili w przyzwoitej odległościnych Gwiezdnych Myśliwców.śmiercionośnej jednostki barona Soontira Fela.przed rojem nadlatujących ku nim Brzydali, inni pogrążyli się w chmurze, a jeszczeWstrzymała oddech.inni przelecieli przed jej frontem, jakby chcieli ominąć ją z boku.W pewnej chwiliPiloci imperialnych maszyn przechwytujących przelecieli z rykiem silników obokpilotowanym przez Antillesa myśliwcem przechwytującym zakołysała siła eksplozjiniej w odległości mniejszej niż sto metrów
[ Pobierz całość w formacie PDF ]