[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Syn idzie w jegoślady, ale kiedy w roku 1370 koronę polską ma włożyć Ludwik Węgierski, arcybiskupJarosław Bogoria ze Skotnik żąda, by stało się to w Gnieznie.Całkiem, jakby chciałwprowadzić nową dynastię w koleinę wyżłobioną przez stopy pierwszych Piastów.Symbolika wiele znaczyła dla ludzi ówczesnych.Aokietek zmarł dnia 2 marca, leczpochowano go dopiero po koronacji Kazimierza, która odbyła się 25 kwietnia.To we Francji,a nie u nas wymyślono efektowne zawołanie: Król umarł, niech żyje król! U nas trumnazmarłego monarchy czekała niejako ze zstąpieniem do grobu, aż spadkobierca zasiądzie natronie i choć odrobinę się umości.Po zgonie Kazimierza Wielkiego zamiast zwlekania byłpośpiech.Pochowano go w dwa dni po śmierci, kiedy Ludwik dopiero zbliżał się do249Krakowa.Przybywał przedstawiciel nowej u nas, obcej dynastii. Wierni uczniowieKazimierza zażądali koronacji w Gnieznie, uczczenia prastolicy.Bardzo długo trzymało się w polskiej praktyce politycznej wspomnienie o miejscunarodzin państwowości.A mimo to - jeśli, jak głosi większość uczonych, Kraków zostałprzyłączony w roku 990, to na przodującą pozycję zdecydowanie wysunął się w pół wiekupózniej.Lecz już znacznie wcześniej Chrobry rad w nim przebywał i wyraznie chybaawansował gród wiślański.Niedawno powstałe i rozrosłe państwo polskie należało do tych tworów politycznych,które odpowiadają naturze rzeczy.Złączyły się w nim plemiona o silniezindywidualizowanych obliczach, ale wprost predestynowane do współżycia.Gnieznieńskaszkoła rządzenia, znająca nie samą tylko przemoc, sprzyjała wyrastaniu więzi.Dlaczegojednak właśnie dawny kraj Wiślan zaczął robić tak szybką karierę w nowej wspólnocielechickiej?Docent Wartołowska i profesor Antoniewicz używają przekonywających argumentów iprzeciwnicy ich poglądów nie będą mieli łatwego zadania.Ale przypuśćmy, załóżmy, żekościółek w Wiślicy nie pamięta X wieku, a chrzcielnica powstała w tym samym czasie copoznańska.Nawet to nie podważyłoby faktu, że świątyńka Feliksa i Adaukta na Wawelu jestbardzo sędziwa.Istnienie jej zawdzięcza się krótkotrwałym rządom czeskim.Kraj Wiślan był dla książąt gnieznieńskich nabytkiem nadzwyczajnej ceny.Opanowaniego równało się dla nich zdobyciu szczebla wiodącego wzwyż.Po prostu dlatego, że ten krajbył lepiej nasycony kulturą.Igołomia i zespół hutniczy koło Aysogór wiele nas nauczyły o tradycjach i poziomierodzimej wytwórczości.Oba ośrodki leżały w ziemi Wiślan.Gród w Wiślicy z całkiemokreślonych powodów stanął nad Nidą.Tędy, przez tę przeprawę, wiódł ważny szlakhandlowy z Kijowa do Krakowa.Piastowie zatroszczyli się o jego bezpieczeństwo, ale samadroga i wcześniej była używana.Przez przełęcze karpackie przenikały wpływy południa.Ileżwymowy w fakcie, że o państwie Wiślan nie było głucho w Europie, aczkolwiek leżało wgłębi lądu.Nawet Alfred Wielki o nim słyszał i napomknął.Jak się wydaje, i w dziejach Polski zauważyć można zjawisko, doskonale znane zroczników innych państw.W ostatecznym obrachunku kultura bierze górę nad silą fizyczną.Ogólnopolska państwowość miała północny rodowód.Przyszła z Gniezna.W niedługi czaspo jej okrzepnięciu krainą naczelną stał się obszar zdobyły pózno, południowy.Zabytki250kultury materialnej oraz ślady wczesnego przenikania chrześcijaństwa tłumaczą, dlaczego siętak stało.Katedra wawelska dopiero w 1333 roku została cmentarzem królów.Pierwsi Piastowiekazali się chować w Poznaniu, nieco pózniejsi - w Płocku.W dobie rozbicia dzielnicowegogrodem koronacyjnym i stolicą kościelną pozostawało Gniezno, ale książęta walczyli oKraków.Przede wszystkim o Kraków.Jego pożądał zarówno Mieszko Stary, jak KonradMazowiecki i wszyscy Henrykowie ze Zląska
[ Pobierz całość w formacie PDF ]