[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Carlos zamknął oczy i położył głowę na oparciu sofy.Milczał przez długi czas.Sigmundowi coś działało na nerwy.To mogło byćniemelodyjne pomrukiwanie Carlosa, ale nie wydawałomu się. Powiedz, co ci chodzi po głowie?Carlos otworzył oczy i pochylił się. A dlaczego jako boi nie wykorzystać gwiazd? Ty mi powiedz. Nie potrafię. Carlos znów zaczął mruczeć.Zaawansowana technologia w najwyrazniejnieskolonizowanym rejonie.A sygnały są kierunkowe,dlatego normalnie ich nie odbieramy. Oznaczenia graniczne? spytał Sigmund.Może Hobo Kelly wreszcie znalazła drogę doprzestrzeni lalkarzy. Możliwe. Ale tak nie uważasz podpowiedział Sigmund. Nie wiem. Więcej mruczenia. Sigmund, czy tynigdy nie miewasz do czynienia z łatwymi sprawami?W innych okolicznościach, wiedząc o Carlosie iFeather, Sigmund mógłby mieć pewną ukrytą satysfakcjęz faktu, że udało mu się zbić z tropu uznanego geniusza.Ale chodziło o załogę ARM i Andreę.To nie był dobrymoment na wbijanie Carlosowi klina. Może to alarm powiedział wreszcie Carlos. Gdyktoś przekracza twoją granicę, to chciałbyś o tymwiedzieć. Nasz statek jest wyposażony we wszystkie czujniki,jakie tylko można sobie wyobrazić.Carlos, nie byłożadnego kontaktu.Ani radiowego, ani laserowego, ani zapośrednictwem masera nic, na żadnej częstotliwości.%7ładnych pulsacji neutrinowych.Nic. Nie nic obalił stwierdzenie Carlos. Twój statekwykrył hiperfale.Tuż poza zasięgiem Sigmunda czaiła sięnieprzyjemna prawda. Do czego zmierzasz? Radar powiedział z zadumą Carlos. To mógłbyć cholerny radar hiperfalowy. Nie ma czegoś takiego ale gdyby było, tonatychmiast ustalałby położenie, prawda? Jest? Mogłoby być na twarzy Carlosa zagościłaupiorna pewność. No, może niezupełnie radar.Pulsacjahiperfali przemieszcza się natychmiastowo, tak jak jejecho.Nie można określić odległości na podstawieopóznienia.Ale jeśli wezmie się namiar na kilka ech.ijeśli odbiorniki natychmiastowo porównają dane.To masz radar hiperfalowy.Te hiperfalowe zmarszczki! To były te śladypojazdów śledzących Hobo Kelly, ścigających ją przezhiperprzestrzeń! Meduza! krzyknął Sigmund. Natychmiastwyślij kod wywoławczy.Ale natychmiast nie mogło zniwelować czołgania sięz prędkością światła do Southworth Station.Minągodziny, zanim wezwanie trafi na Hobo Kelly.Mógł tylko mieć nadzieję, że nie będzie jeszcze zapózno.* * *Andrea Girard pojawiła się w wiadomości zSouthworth Station, nieświadoma podnieceniapanującego w pokoju narad ARM.Sigmund osłabł z ulgi.Nie było za pózno. Otrzymaliśmy waszą wiadomość.Sigmund, tenstatek jest wyposażony w kadłub General Products.Terazwszyscy już wiemy o tej sprawie z czarną dziurą.Awokół nie ma żadnej gwiazdy neutronowej.Jeśli się najakąś natkniemy, to będziemy się trzymać z dala od niej.Więc pytam: co ktokolwiek może nam zrobić?W polu widzenia kamery pojawił się jakiś rumianyblondyn.Calvin Dillard, pilot.Sigmund nie zrozumiał, copowiedział, ale Andrea najwyrazniej tak. Cal, właśnie do tego zmierzam.Sigmund,zostaniemy tu chwilę dłużej.Wygląda na to, że wszyscypoczyniliśmy naprawdę niewłaściwe założenie.Skanujemy systemy wyłącznie pod kątem gwiazd typu Gi K żółtych i pomarańczowych ponieważ lalkarze naZiemi nie potrzebowali ochrony przeciwsłonecznej.Terazpopatrz na. Na co mam patrzeć? Sigmund krzyknął bezsilniedo odbiornika.Potem rozległy się alarmy zbliżeniowe ijuż wiedział, dlaczego Andrea zamilkła. Towarzystwo wrzasnął Dillard.Wyłączył alarm. Według radaru pięćdziesiąt klików. Wynoście' się stamtąd! bezsensownie krzyknąłSigmund.Wyłonienie się z hiperprzestrzeni tak bliskoinnego statku nie zwiastowało niczego dobrego.Zmiatajcie w hiperprzestrzeń, już! Wykryliśmy laser.Promień jest wysokomodulowany.Wygląda na dane. Dillard mówił bardziejdo załogi mostka, niż do kamery. Komunikator jeszczeich nie rozgryzł, ale to niska moc.Nie ma zagrożenia.Andrea otrząsnęła się z szoku. Wysyłam ci obrazek zapoznawczy, żebyś mógł sięnim pózniej nacieszyć.Na razie musimy się skupić natym kontakcie.Będziemy nadal nadawać na hiperfalach. Wynoście się stamtąd bezsilnie powtórzyłSigmund. Są za blisko! Nadal nie powiodło się tłumaczenie kontynuowałDillard. Nie używają żadnego znanego protokołu.Ewidentnie jest tam ktoś, kogo dotąd nie spotkaliśmy.Nowe syreny.Sigmund zamarł.Każdy, kto choćbypostawił stopę na pokładzie statku kosmicznego byłszkolony, żeby na ten zawodzący dzwięk reagowaćnatychmiast.Utrata ciśnienia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]