[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pani w doskonałym humorze oddala się, zapewne w poszukiwaniu następnej ofiary.Czy onajest normalna? Obstawiam siedem do jednego, że nie.Pani nie odchodzi daleko.Staje za krzesłem Melki, która prowadzi dział %7łycie.Zawisa nadnią jak jastrząb nad jagnięciem, a ta biedaczka nic nie wie, bo siedzi w słuchawkach od discmanana głowie i czyta jakąś gazetę.Obserwuję je kątem oka.Pani stoi bez ruchu i wysyła wibracje.Melka zaczyna chyba czuć, że coś jest nie tak poprawia się na krześle i rzuca okiem najpierwna okno, potem na swój komputer stojący pod biurkiem.Potem poprawia monitor i wreszcieodgina jedną słuchawkę i nasłuchuje przez chwilę z przechyloną głową. Dzień dobry mówi Pani, nachylając się do odsłoniętego ucha Melki. Aaaała!!! wykrzykuje Melka, rozpłaszczając się na biurku. Jak się ma materiał o ogrodach zoologicznych? pyta Pani słodko, jakby nigdy nic.Melka błyskawicznie bierze się w garść, upycha czytaną gazetę pod biurkiem i odwracającsię do Pani, mówi: Ach, świe-wie-wietnie. Cieszę się.A co my tam mamy konkretnie? Mamy tam& eee& na przykład żyrafy mamy. %7łyrafy.Pięknie.I co te żyrafy?Melka szybko odszukuje plik w komputerze i otwiera Worda. Zaczęłam od tego, że żyrafa żyje przeciętnie& yle przerywa Pani. To może, że żyrafa je& yle! %7łyrafa rozmnaża się& Nie, nie, nie kręci głową Pani z głęboką dezaprobatą. To nie interesuje czytelniczki Stylle ! Stylle to nie National Geographic.Proszę, co interesuje naszą czytelniczkę?Melka ociera pot z czoła i w panice strzela okiem w moją stronę.Bezradnie wzruszamramionami, ale przychodzi mi coś do głowy i pokazuję na swoją bluzkę. Interesuje ją& eee& Czytelniczkę interesuje& w co żyrafa jest ubrana? mówi Melka zbezbrzeżnie tępym wyrazem twarzy.Pani wzdycha ciężko, przygląda się Melce przez chwilę i wreszcie podpowiada: Naszą czytelniczkę interesuje to, ile żyrafa& ? No, ile żyrafa& ? Ile żyrafa& ma wzrostu? yle! Ile żyrafa& ma dzieci? Nie. To może, ile żyrafa& waży? yLE!!! Boże, to ja już nie wiem ile co ta żyrafa! wykrzykuje Melka na granicy płaczu. Niewiem! Okej? Moja droga wzdycha Pani, poklepując Melkę po ramieniu. Moja droga! Przecież naszączytelniczkę interesuje to, ile żyrafa kosztuje.Od tego zacznij.Ogromnie z siebie zadowolona Kinga oddala się w kierunku swojej nory, a Melka z rozpacząpatrzy na mnie i Agnieszkę. Kurczę, skąd ja mam wiedzieć, ile kosztuje żyrafa? Zadzwoń do sklepu zoologicznego radzi Agnieszka. Ekstra! Na pewno mi powiedzą.W końcu w sklepach zoologicznych żyrafy schodzą jak nicinnego.Trzymają je na ogół w akwarium obok morskich świnek.Dzięki za radę.Za tę odnośniestroju też zwraca się Melka do mnie. Przecież mi nie chodziło o ubranie, tylko o umaszczenie.Myślałam, że jej chodzi o futro.Swoją drogą to jest skończona psychopatka. Bo ja wiem? odzywa się Zuzanna, która całą scenę obserwowała przyczajona za swoimkomputerem. Właściwie to ona ma rację, nie? Nie interesuje was, ile taka żyrafa kosztuje?Pukam się w czoło i odwracam do nich plecami, ale muszę przyznać, że rzeczywiścieciekawa jestem, ile kosztuje żyrafa. Rozdział 7Postanawiam zrobić bardzo spóznione wiosenne porządki.Spóznione co najmniej o rok, bodziś zupełnie przez przypadek znalazłam w szufladzie z moją bielizną brudną skarpetkę Michała.Poza tym odkryłam jeszcze pod łóżkiem w sypialni strasznie stare pudełko po pizzy, które prawiecałe pokryło się zieloną pleśnią, a w kuchni plastikową butelkę kefiru, która mogła eksplodowaćw każdej chwili.Była już okrągła jak piłka, bo termin przydatności do spożycia minął trzytygodnie temu.Uporządkuję swoje życie! Otwieram wszystkie okna na oścież, zakładamgumowe rękawice, stare spodnie dresowe Michała i zaczynam od łazienki.Potworna robota!Jestem wykończona po dziesięciu minutach, a nawet jeszcze nie dotarłam do umywalki.Postanawiam dokończyć łazienkę pózniej i idę do przedpokoju.Biorę byka za rogi i otwieramśrodkową szafę to magazyn.Pod sufit piętrzą się w niej wypchane reklamówki z ubraniami.Ciekawe, co w nich jest? Już zupełnie zapomniałam.O, tę zieloną mam chyba z zeszłorocznejjesiennej sesji.W środku są dwie pary dżinsów Levi sa, bluza, trzy swetry i sztruksy.Sztruksy sąmęskie i o wiele na mnie za duże.Po co ja je wzięłam? Chociaż można by sprzedać& Sama niewiem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]