[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zelda zerknęła na zegarek.- Spieszy mi się - powiedziała.Kierowca puścił kierownicę, pragnąc udowodnić swoją bezradność.Drogę blokował tłum ludzi.Niektórzy przechadzali się parami, trzymając się za ręce, inni całymi rodzinami pozowali do zdjęć.Mężczyzni powozili wyładowanymi wózkami, ciągniętymi przez osły; kulisi dzwigali na głowachwielkie walizki; chłopcy zaganiali kozy.Posuwając się powoli do przodu, taksówka minęłaszwajcarską cukiernię i świątynię z białą kopułą, aż w końcu utknęła przed centrum handlowymKashmiri.- Proszę tutaj zaczekać - powiedziała nagle Zelda, wyskakując z samochodu.Kierowca uśmiechnął się z pobłażaniem, kiedy odwróciła się i wbiegła do środka.Był niecozaskoczony, gdy wróciła zaledwie kilka minut pózniej.Kupiła ciemnobrązową chustę i dopasowanedo niej kolorystycznie spodnium.- Dzięki - sapnęła.Gdy samochód ruszył, schyliła się, by schować pieniądze do buta.Wejście do Savoyu wskazywały wysokie drzewa i wyblakły szyld.Taksówka z trudem wjechała nastromy podjazd, po drodze mijając budyneczek, który przypominał stację kolejową wzniesioną zklocków.Przed budyneczkiem stał umundu-369 rowany strażnik, a nad jego głową wisiał szyld z napisem Urząd Pocztowy Savoy.Pocztawyznaczała granicę innego świata, w którym na poboczach rosły purpurowe irysy, a w górze splatałysię potężne konary.Najpierw pojawiły się zielone wieżyczki, potem dachy z czerwonej blachy izielone szczyty.Taksówka podjechała na parking, z którego roztaczał się widok na korty tenisowe,ogrodowe kawiarenki i długie, zadaszone trasy spacerowe.Na żwirowanym dziedzińcu grupamężczyzn w ciemnozielonych liberiach i takich samych czapeczkach zmiatała czerwone chodniki.Poblaszanym dachu jakiś chłopiec poruszał się jak małpa, rozkładając białe ręczniki do wysuszenia wsłońcu.Zmęczony, stary portier podszedł do samochodu, powłócząc nogami, i otworzył Zeldzie drzwi.- Serdecznie witamy.Skłonił się ponuro, ukrywając się za grzecznością jak za tarczą, która miała go chronić przedponiżeniem ze strony dziewcząt takich jak ona, cudzoziemek w wyblakłych dżinsach i okularachprzeciwsłonecznych.Nie musiał zaglądać do samochodu, by wiedzieć, że ujrzy w nim tylko brudny,przeładowany plecak, który w niczym nie będzie przypominał skórzanych walizek i kufrów zmetalowymi okuciami, jakie niegdyś dzwigał, eleganckich bagaży angielskich księżniczek,hinduskich mężów stanu, maharadżów, pułkowników i prawdziwych dam.Zelda odwróciła głowę, gdy z trudem zarzucał na ramię jej plecak.Wprowadził ją przez otwartedrzwi i wskazał dalszą drogę.W pomieszczeniu było ciemno i chłodno.Zelda stanęła przed długą, wysoką ścianką działową zszeregiem okienek zabezpieczonych żelaznymi kratami.Nad każdym z nich wisiał grawerowanymosiężny szyld z napisem Kasjer, Rezerwacje, Różne, jak w westernowych bankach.- W czym mogę pomóc? - spytał jakiś głos z okienka rezerwacji.370 Zelda zajrzała przez kratę.- Chciałabym wynająć pokój - powiedziała.- Ma pani rezerwację? - Z pomieszczenia dobiegał męski głos; mógł należeć do Hindusa, albo i nie.- Nie - odparła.- Po prostu miałam nadzieję.- Oczywiście.%7ładen problem.- Powietrze przecięła ozdobiona złotem dłoń.- Zawsze zapewniamyzakwaterowanie gościom Everest House.Mamy ponad tysiąc pokoi.Jesteśmy w stanie zapewnić paniwszystko.Odpowiednią dietę, pranie, taksówki do Everest House i z powrotem.Zelda zmarszczyła czoło.- Skąd pan wie, że tam właśnie się wybieram? Mężczyzna wybuchnął śmiechem.- Bo nikt inny tu nie przyjeżdża.Jedynie Hindusi na wakacje i kilku urzędników kolonialnych,którzy niegdyś tu mieszkali.Poproszę o paszport.Podała mu dokument.Spojrzała na stronę z fotografią.Wcale nie była do siebie podobna [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Podstrony

    Strona startowa
    Żółte oczy krokodyla 01 Żółte oczy krokodyla Pancol Katherine
    Howe Katherine Zaginiona księga z Salem
    Webb Katherine Echa pamięci
    Stone Katherine Zmiennoœć uczuć
    Stone Katherine Zmiennosc uczuc
    Stone Katherine Happy End
    Stone Katherine Północ o poranku
    Webb Katherine Dziedzictwo
    Elliot Aronson Psychologia Społeczna Serce i Umysł
    Nora Roberts Klucze 03 Klucz Odwagi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • actus.htw.pl