[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- WyglÄ…dasz dziÅ› doprawdy wystrzaÅ‚owo, Stevie! - wykrzyknÄ…Å‚, patrzÄ…c na niÄ… zuÅ›miechem, gdy usiedli przy stoliku w rogu sali.- Kwitniesz.WyglÄ…dasz naprawdÄ™uroczo.Stevie podziÄ™kowaÅ‚a mu ze Å›miechem:- Ty również wyglÄ…dasz caÅ‚kiem niezle.-1 czujÄ™ siÄ™ doskonale.- Ojczym przybliżyÅ‚ siÄ™ nieco i wyznaÅ‚: - PostanowiÅ‚emwystawić Lwa w zimie".Wejdzie na afisz dopiero za rok, jesieniÄ…, a próbyzaczniemy póznÄ… wiosnÄ…, mam wiÄ™c trochÄ™ czasu, by wypocząć i przystÄ…pić do tegozadania z nowymi siÅ‚ami.123- CieszÄ™ siÄ™ ogromnie, bo wiem, jak szybko zaczynasz siÄ™ nudzić.A co mama o tymmyÅ›li?- Chce, bym to zrobiÅ‚.MartwiÅ‚a siÄ™ wprawdzie, że jestem przemÄ™czony iwykoÅ„czony po Becketcie" i filmie, ale ja czujÄ™ siÄ™ doskonale i ona o tym wie.-Derek przerwaÅ‚ na chwilÄ™, bo do stolika podszedÅ‚ kelner, by przyjąć zamówienie.-Na co masz ochotÄ™, Stevie? Może Bellini? - zaproponowaÅ‚.- ChÄ™tnie, bardzo proszÄ™.Gdy kelner zniknÄ…Å‚, Derek ciÄ…gnÄ…Å‚ dalej:- JeÅ›li zdobÄ™dziemy uznanie na West Endzie, to być może producenci zdecydujÄ… siÄ™przenieść przedstawienie na Broadway.- CieszÄ™ siÄ™ w każdym razie, że tu bÄ™dzie premiera i że spÄ™dzisz jakiÅ› czas wLondynie.MyÅ›lÄ™, że mama bardzo tÄ™skni za Londynem, gdy gdzieÅ› wyjeżdżacie.- Zgadzam siÄ™ z tobÄ…, a skoro już mówimy o twojej matce, to powiedz mi coÅ› natemat tej broszki, o której wspominaÅ‚aÅ› przez telefon.- To Å›liczna stara biżuteria projektu Jeanne Boivin, prawdopodobnie z lattrzydziestych.PomyÅ›laÅ‚am, że Å›wietnie siÄ™ nadaje dla mamy, ponieważ jest bardzostylowa i dyskretna.Mnóstwo maleÅ„kich brylancików osadzonych w platynie i dwapaski koronki w stylu królowej Anny, caÅ‚a broszka przypomina zresztÄ… koronkÄ™, jestniezwykle delikatna.A przy tym jest to biżuteria sygnowana nazwiskiemprojektantki, bardzo wartoÅ›ciowa.André znalazÅ‚ jÄ… zupeÅ‚nie przypadkowo.- Tak wÅ‚aÅ›nie mówiÅ‚aÅ›.Czy to jest ta broszka w ksztaÅ‚cie piórka, którÄ… AndréofiarowaÅ‚ ci na urodziny? - Derek patrzyÅ‚ z podziwem na klapÄ™ jej czerwonejweÅ‚nianej garsonki.- Owszem, nie zdejmujÄ™ jej od chwili, gdy jÄ… dostaÅ‚am.WyglÄ…da na to, że tendrobiazg pasuje do każdego stroju.Nadaje siÄ™ zarówno na wieczór, jak i na dzieÅ„.Broszka Jeanne Boivin też ma tÄ™ zaletÄ™: można jÄ… nosić zawsze i do wszystkiego.- ChciaÅ‚bym jÄ… zobaczyć.SÄ…dzÄ…c z tego, co mówisz, bÄ™dzie to idealny prezentgwiazdkowy dla Blair.ZamierzaÅ‚em odprowadzić ciÄ™ pózniej do sklepu.Po lunchu.- Wielkie umysÅ‚y zawsze myÅ›lÄ… podobnie.To samo przyszÅ‚o mi do gÅ‚owy w drodzetutaj.Derek pokiwaÅ‚ gÅ‚owÄ… i zapytaÅ‚:- PodobaÅ‚ ci siÄ™ urodzinowy prezent od Milesa?124- Ach, wiÄ™c wiedziaÅ‚eÅ› o tym?- Owszem, wiedzieliÅ›my oboje - uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ Derek.-Ale Miles zobowiÄ…zaÅ‚ nasdo zachowania tajemnicy.- To przepiÄ™kny portret Chloe.Miles namalowaÅ‚ gobardzo szybko.NaszkicowaÅ‚, jak sam mówi.NiezÅ‚y z niego artysta, prawda? Cza-sami zastanawiam siÄ™, dlaczego zadowoliÅ‚ siÄ™ scenografiÄ…, choć trzeba przyznać, żejest w tym Å›wietny.- Ten portret Chloe jest nadzwyczajny, moim skromnym zdaniem.Ja również nierozumiem, dlaczego woli zajmować siÄ™ scenografiÄ….Najważniejsze jednak, że jestzadowolony z tego, co robi.I zadowolony ze swego życia, tak to przynajmniejwyglÄ…da.- Derek przyjrzaÅ‚ siÄ™ Stevie uważniej.- Czy widziaÅ‚aÅ› siÄ™ z Gideonem poprzyjezdzie?- Druga strona medalu.Tak, widziaÅ‚am siÄ™ z nim.- Stevie urwaÅ‚a nagle.PojawiÅ‚ siÄ™ kelner, niosÄ…c dla nich drinki.Po wzniesieniu toastu SteviekontynuowaÅ‚a:- Chloe i ja jadÅ‚yÅ›my z nim wczoraj lunch.Obawiam siÄ™, że jest rzeczywiÅ›cie wdepresji.Tak jak mówiÅ‚ Miles.- Czy Gideon coÅ› ci powiedziaÅ‚? ZwierzyÅ‚ ci siÄ™? NapomknÄ…Å‚ może, czym siÄ™ takmartwi?- Nie.A ja nie chciaÅ‚am go wypytywać w obecnoÅ›ci Chlóe.W koÅ„cu ma jużdwadzieÅ›cia siedem lat.Jest dorosÅ‚ym mężczyznÄ… i powinien dać sobie radÄ™.AzresztÄ…, niezależnie od tego, co go trapi, wygada siÄ™ w koÅ„cu bez wÄ…tpienia.MÅ‚odziludzie majÄ… dÅ‚ugie jÄ™zyki.- To prawda - zgodziÅ‚ siÄ™ Derek i postanowiÅ‚ zmienić temat.- Zajrzyjmy lepiej domenu, kochanie.- Wiem, na co mam ochotÄ™
[ Pobierz całość w formacie PDF ]