[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I nie sraj mi tu w banię, bo masz takie pojącie ocall-girl'owaniu, jakie ja mam np.o grillowaniu jagnięciny w ziołach prowansalskich.Tyjeszcze kilka tygodni temu dziwiłeś się, jak ja, chcąc zachować swoją anonimowość mogłampodać swój numer telefonu, nie mieszcząc w swym ograniczonym literami czytanymi ipisanymi umyśle, że można mieć kilka numerów telefonów.Co tak nalegasz na erotyczne notki? Co tak się chwalisz, że pojedziesz dziś postraszyć jakąśstraszną dla mężczyzn kobiecinę? Problemy z potencją? %7łyjesz tylko tym, co wyklikasz? Coprzeczytasz?Zaczepiasz mnie jak żołnież miotający granatami zaczepnymi, czyli takimi, które wybuchającmogą jedynie wykastrować, a nie zabić.Byłeś w wojsku? Pomyliłeś granat ćwiczebny zzaczepnym? Twe jaja zginęły przez pomyłkę na poligonie "ku chwale ojczyzny" i jedynie nadziewczęcych blogach możesz pościemniać, że jeszcze je masz? To pytanie retoryczne - nieodpisuj.Wieczorne post scriptum do polonistów.Wiem, jak się pisze wyraz żołnierz.To byłaliterówka, a dla Was furtka, przez którą możecie wejść, by móc się czegoś czepić.Bomerytorycznie czepiać się nie za bardzo potraficie.A Sławka komentów nie czytam.Ot,zerkam w pierwsze dwa zdania i łapię sens lub bezsens jego wypowiedzi.Znam kolesia jegopokroju w rzeczywistości, no po prostu widzę te jego oczka patrzące na mnie z chudej twarzy,gdy do mnie pisze.No więc odpisuję, skoro kultura wymaga nawiązania rozmowy którą ktośtak usilnie chce nawiązać.Np.czterema komentami pod tą tylko notką.skomentuj (22)2004-09-22 23:37:59 >> Haba, haba, habaCzyli Lucy Liu z przed chwilą oglądanego przeze mnie filmu.Obejrzałam też fragment"Rozmów w toku", by stwierdzić, że tak naprawdę faceci boją się takich kobiet, które lepiejod nich wiedzą i rozumieją, że świat kręci się wokół łóżka i sexu.Ja to dobrze wiem, ja go(podobno) dobrze uprawiam, więc pewnie mają co niektórzy powód do obawiania się mnie.Perły między wieprze - to takie przysłowie.Perły wyławiają się same, a dokładniej piszą mina skrzynkę pocztową nie chcąc użerać się z pospólstwem wyzywającym mnie i siebienawzajem na tym blogu.Więc zasada jest taka, że narzucam tu jakiś temat, jakiś problem, Wysobie pogderacie, popieprzycie głupoty, ale na e-mailu otrzymam kilka mądrych odpowiedzina nurtujące mnie pytania.Po to jest ten blog.Z bloga stał się chlewikiem dla wieprzy, awieprz tym lepszy im gorzej pieprzy.skomentuj (17)2004-09-23 16:29:25 >> AchLepiej być żałosną w swojej własnej samoobronie, niż wspaniałą w Samoobronie AndrzejaLeppera.Tą oczywistą prawdą kwituję notkę na którą nie mam czasu.skomentuj (12)2004-09-24 15:01:33 >> Dzień powszedni, napiszę trochę bredni.Budzę się i muszę wstać z łóżka.Jak ja tego nienawidzę! Czemu nie można przekupić czasu,by płynął wolniej?! I jeszcze ta głupia szkoła!Po porannej kąpieli pierwszy dylemat.Co na siebie włożyć do szkoły? Durna praczka -sprzątaczka znów pomieszała ciuchy i nie wiem w czym już byłam w szkole, a czego jeszczena sobie tam nie miałam.Nigdy nie byłam 2x w tych samych ciuchach w tym samymmiejscu! Matka nie przywiozła mi wczoraj nic nowego, bym nie miała rano dylematu, a ja niebyłam wczoraj na zakupach.No kur** mać - przecież nie mogę pójść dwa razy w tym samymdo szkoły! To takie bezklasowe!A kierowca ojca się wkurza, bo już od 20minut czeka aż zejdę, by mnie odwiezć do szkoły.Iniech czeka, niech wie, że na damę czeka się dłużej niż na jej ojca! Wczoraj musiałam jechaćtaksówką, bo głupek jadąc po mnie utknął w korku.Dałam taxiarzowi 100zł i nie kazałamwydawać reszty, bo lubię jak zaczynają mi wtedy dziękować, biegać wokół auta, by otworzyćmi drzwi żebym nie połamała sobie paznokci o klamkę.Lubię jak zaczynają prawie błagać omożliwość odwiezienia mnie ze szkoły do domu, by może znów dostać kilkadziesiąt złotychnapiwku.Lekcja jak lekcja - facet truje swoje, a ja przed lusterkiem "poprawiam się".On nie maodwagi zareagować na moją nieuwagę, na jawną ignorancję jego osoby, bo przecież to mójstary co miesiąc łoży na jego pensję.Może ze zrobionym na nudnej historii makijażem, zrobięwiększe wrażenie na kolesiu, który sprzedaje w naszym szkolnym sklepie.Wczoraj nic niedało zaświecenie pełnym platynowych kart portfelem, bo i tak płaci się tam gotówką.Nieśmiałam zostawić mu napiwku jak taksówkarzowi, by nie poczuł się gorszy.Jak go docholery poderwać?Kolejne lekcje, kolejne nudy.Dobrze, że za drobną opłatą koleżanki przepisują za mnie lekcjei robią mi zadania na sprawdzianach.Pełen luz.Dobre oceny same sypią się do dziennika.Kilka godzin szkolnych mija.Uff.Czarna S-ka starego stoi, kierowca otwiera drzwi, pora nazakupy.Jak ja to lubię! Połowy kupionych rzeczy i tak nigdy na siebie nie włożę, ale jak miłosię je kupuje.No i jakie fajne "towary" można poznać w galerii.Szczególnie kręcą mnie cizajęci - patrzysz jak on się nudzi, gdy jego panna długo szuka czegoś na przecenach, a tykręcąc się koło niego wybierasz po jednym ciuszku z każdej półki, z każdego wieszaczka,ładujesz to wszystko w łapy kierowcy i podchodzisz jak dama do kasy, by na kasie pojawiłasię sumka złożona przynajmniej z czterech cyferek przed przecinkiem.Coś Wam tu nie pasuje? No właśnie - to chyba nie Weronika? Bo chociaż stać mnie na takiewłaśnie zachowanie, to próbuję być normalna.Normalna w nienormalności w jakiej mogębyć uważana za "normalną".Może jednak lepiej żyć tak, jak przyszło nam żyć? Nie wiedziećnawet, jak włączyć komputer, bo przecież przed komputerem nie możemy się pokazać,pochwalić, wzbudzić zawiści.Nikt nas nie widzi, nie widzi jak drogim autem przyjechaliśmydo szkoły, na zakupy, w jak markowych ciuchach przyszliśmy, ile tysięcy wydajemy właśniew Galerii, itp.PS Widzę, że kiepsko Wam idzie nawet czytanie i rozumienie notek.Powyższa notka niedotyczy mnie, nie jest wymyślona ani przepisana skądkolwiek.Sama znam kilka takichgłupawych panienek.Nie ze szkoły, bo nie muszę chodzić do prywatnego LO, by tam, dziękikasie rodziców być przepychana z klasy do klasy.Kilka takich, jak powyższe opowieścipodsłuchałam przy spotkaniach ze znajomymi.Mam kolegę, który ma hobby, zdobywanienowobogackich, głupich lasek - im głupszych tym lepszych - i wciąganie ich w takierozmowy z których wycieknie cała ich głupota.Z komentatorów tej notki też wyciekła, skoronawet interpretować tak oczywistego tekstu nie potrafią.skomentuj (23)2004-09-25 11:11:08 >> Nie będzie Cichej, to będzie jakaś inna
[ Pobierz całość w formacie PDF ]