[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Był to czas potę\nejmagii, wtedy rozstrzygało się, czy w ciele kobiety zagniezdzi się nowe \ycie.Kobieta patrzyła naksię\yc i z nikim się nie kontaktowała.Gromadziła magiczne amulety i specjalne pokarmy,a następnie czekała, obserwując znaki: jeśli pojawiała się menstruacja, w łonie nie było dziecka.Jeśli jednak nie przychodziła, kobieta była w cią\y.Dlatego właśnie najpierw wzniesiono tę cha-tę, Alawa zaś intonowała ochronne zaklęcia wokół wejścia, wieszając muszle monetek, potę\ne-go symbolu \eńskich narządów płciowych, i malując na ziemi magiczne znaki czerwoną ochrą,naśladującą cenną krew miesiączkową.Druga chata przeznaczona była dla Alawy.Niewiele kobiet do\ywało menopauzy, te, którymsię to udało, były traktowane z największym szacunkiem, wierzono bowiem, \e posiadły całąwiedzę o księ\ycu.W poszukiwaniu jedzenia grupa natrafiła na nieznaną sobie roślinę: wysoką do kolan, liścia-stą, pełną strąków o białych mięsistych ziarnach.Najpierw kobiety sprawdziły, czy ziarna nie sątrujące, a potem zaczęły zrywać ciecierzycę.Tymczasem Bellek podszedł na skraj wody i, choćmiał kiepski wzrok, zauwa\ył, \e na płyciznie roi się od ryb.A\ cmoknął na myśl o gotowanejrybie.Dzieci wyruszyły na poszukiwanie jagód i jaj, mając przykazane przestrzeganie wszelkichmiejscowych tabu i szacunek dla duchów.Alawa wyznaczyła jedną z kobiet do wypatrywania księ\yca i kazała jej obudzić wszystkich,gdyby się pojawił.Przy odrobinie szczęścia tej nocy księ\yc mógł wzejść, zanim wróci mgła.Ludzie zgromadzili się wokół ognia, by zjeść i odpocząć, naprawić kosze, naostrzyć włócz-nie, nakarmić dzieci i zapomnieć o lęku.Alawa poszła nad wodę.Jeśli dziś nie pojawi się księ-\yc, musi działać.Jutro mali chłopcy umrą.Keeka karmiła szóstkę swoich dzieci i jednocześnie zerkała, jak stara kobieta, powłócząc no-gami, odchodzi od obozu, a jej niegdyś krzepkie ciało ugina się pod cię\arem rogów gazeli.Keeka ju\ dawno wyczuła, \e Alawę gnębi jakiś sekret.Domyślała się, o co chodzi: Alawa przy-gotowywała się do wyboru następczyni.Stra\niczka Rogów Gazeli była najwa\niejszą osobą w klanie, dostawała najlepszą chatęi najsmaczniejsze jedzenie.Keeka chciała zostać następczynią Alawy, ale nie mogła tego tak poprostu za\ądać.O wyborze stanowiły wró\by, znaki i interpretacja snów.Kiedy ju\ Alawa wy-bierze następczynię, będzie ona musiała przez cały czas przebywać u boku stra\niczki, poznaćhistorię klanu, wysłuchać wszystkich opowieści i nauczyć się ich na pamięć, jak to robiła za mło-du sama Alawa.A teraz do dziejów klanu dojdzie nowa opowieść najazd ludu z zachodu, walkaw dolinie nad rzeką, utonięcie mę\czyzn w nowym morzu, utrata księ\yca i wędrówkaw poszukiwaniu nowego domu.Keeka patrzyła, jak Alawa znika za krzewami nad jeziorem.Nagle usłyszała piskliwy chi-chot.Kuzynka Keeki, Laliari, łaskotała właśnie jedną z sierot, siedzącą jej na kolanach.Dobrynastrój Keeki prysł.Podejrzewała, \e Alawa mo\e wybrać Laliari.Keeka poczuła nienawiść do kuzynki dwa lata wcześniej, gdy do Klanu Gazeli dołączyłprzystojny Doron.Robiła, co w jej mocy, by zwabić go do swojej chaty, lecz jego interesowałajedynie Laliari.To nale\ało do rzadkości.Współ\ycie seksualne mę\czyzn i kobiet było zazwy-czaj przypadkowe i częste, bez zobowiązań, rządziło nim jedynie kilka zasad.Między Doronemi Laliari zakwitło jednak uczucie wyjątkowe, inni dla nich nie istnieli.Ten związek przypominałmał\eństwo i łączenie się w pary a\ do śmierci: formy współ\ycia, które pojawiły się dopiero zadwadzieścia pięć tysiącleci.Im mniej uwagi przystojny myśliwy poświęcał Keece, tym silniejsze narastało w niej po\ą-danie, a\ w końcu przemieniło się w obsesję.Gdy Doron zatonął w Morzu Trzcin, Keeka rado-wała się w duchu, \e Laliari go straciła.Jej triumf był tym większy, \e Laliari nie miała dziecka,jej niemowlę zmarło wkrótce po urodzeniu.A skoro w tej nowej krainie nie było księ\yca, któryobdarzyłby Laliari następnym potomkiem, Keeka, ze swoją szóstką, czuła się o niebo lepsza odkuzynki.Z nienawiścią myślała, \e Alawa być mo\e wybierze Laliari na swoją następczynię.Posiłek i czynności pielęgnacyjne dobiegły końca, nadszedł czas na opowieści.Kobiety cze-kały, a\ w świetle ogniska pojawi się Alawa i rozpocznie wieczorne recytacje.Ludziez plemienia Laliari pragnęli opowieści, gdy\ łączyły ich one z przeszłością, to dzięki nim czulisię częścią zdumiewającego i przera\ającego kosmosu.Opowieści zbli\ały ich do natury; znaneod lat mity i legendy niosły pociechę i wyjaśniały tajemnice.Kobiety i dzieci zawsze milkły, gdyAlawa zaczynała mówić słabym, dr\ącym głosem: Dawno, dawno temu.zanim powstał KlanGazeli, zanim powstali ludzie, zanim powstała rzeka.nasze matki przyszły z południa.Urodziłaje Pierwsza Matka, która wysłała je na północ, \eby znalazły dom.Przyniosły ze sobą rzekę.Przyka\dym pojawieniu się księ\yca kazały rzece płynąć, a\ przybyły do naszej doliny i wiedziałyju\, \e wędrówka dobiegła końca..Nieobecność Alawy przedłu\ała się.Kobiety starały się zapanować nad strachem.Wiedziały,\e stra\niczka szuka księ\yca.Ale zapadła noc, mgła zakradła się do doliny i wydawało się, \eAlawa znowu nie zdoła go zobaczyć.Laliari uniosła wzrok i usiłowała dojrzeć coś za zasłoną mgły.Księ\yc nie tylko był dawcądzieci i regulatorem ciała kobiety.Zapewniał te\ cenne światło nocą, gdy było ono potrzebne,w przeciwieństwie do słońca, które świeciło bezu\ytecznie za dnia, choć przecie\ i tak było ja-sno.Poza tym tarcza słońca była zbyt jaskrawa, by na nią spojrzeć, a w księ\yc człowiek mógłsię wpatrywać godzinami.W zale\ności od fazy księ\yc sprawiał, \e nocą otwierały się kwiaty,koty szły na polowanie, występowały przypływy i odpływy.Był przewidywalny, krzepiący, jakmatka
[ Pobierz całość w formacie PDF ]